Austin Aries: Zostałem niesłusznie oskarżony o molestowanie
Austin Aries wypowiedział się ostatnio w programie Sportskeeda Wrestlling’s Unskripted na temat trudności w byciu heelem w dzisiejszych czasach ze względu na obecny klimat kulturowy. Przyznał, że ciężko jest pozostać heelem, gdyż może to zniszczyć reputacje.
Rzeczy się zmieniają, kultury się zmieniają, biznes się zmienił. Kiedy się tu dostałem, byłem szkolony przez Eddiego Sharkey’a, co jest tak starą szkołą, jak to tylko możliwe, wiesz? Kiedy wychodziłem rano za drzwi, musiałem przyjąć swoją rolę, prawda? Nawet po zakończeniu show, jeśli byłem potem w barze lub fani widzieli mnie na stacji benzynowej, byłem heelem, chciałem, żeby uwierzyli.
Ale w obecnej kulturze, to nie działa, bo niestety przez to dostajesz etykietkę. Ludzie, tak bardzo jak wiedzą, że wrestling nie jest prawdziwy, tak samo zaczęli myśleć, że Dan Solwold był tym chu***, którego Austin Aries przedstawiał za każdym razem, gdy mnie spotykali. Więc myślę, że w dzisiejszych czasach jest to trudne. Myślę, że złamaliśmy czwartą ścianę i odsunęliśmy kurtynę i nie wiem, czy komukolwiek robi to jakąkolwiek przysługę, aby utrzymywać tę postać, aby ludzie naprawdę uwierzyli, ponieważ kiedy ludzie uwierzą, to zabarwia to trochę twoją reputację.
Austin Aries poruszył także temat kultury „cancelled”, uważając, że teraz ciężko jest być heelem, ponieważ może to być śliski temat.
Trzeba uważać, aby nie przekroczyć pewnych granic, ponieważ teraz naprawdę interesujemy się uczuciami i jeśli zranisz czyjeś uczucia, mówimy o kulturze „cancelled”, to jest prawdziwa rzecz. Jako facet, który próbuje obrazić ludzi i zejść ci za skórę, ciężko jest teraz ocenić, gdzie to jest, ponieważ jeśli naprawdę cię obrażę, to jest to śliski temat i jest to delikatne.
Podał on przykład z własnej kariery. Sytuacja miała miejsce podczas jego runu w TNA z Christy Hemme, co doprowadziło do komentarzy o napaści seksualnej.
Mogę dać ci przykład i była to sytuacja z Christy Hemme, która wydarzyła się w TNA. Jako heel byłem obrażony bo źle zapowiedziano nasze nazwiska. Pomyślałem „zróbmy coś z tym” więc cofnąłem ją do narożnika i zmusiłem ją do powiedzenia tego poprawnie. Potem stanąłem na środkowych linach i zrobiłem swoją pozę, jak zawsze. Ale w końcu zmieniło się to w „on ją molestował seksualnie”. Ludzie w internecie byli zawiedzeni, ale moją myślą w tym czasie było: „jestem złym facetem robiącym złą rzecz, nie powinni tego lubić, to nie była dobra rzecz do zrobienia”. Ale to nie był Dan robiący to Christy za kulisami i udzielający jej reprymendy. To był heel character robiący złą rzecz, ale znowu, ludzie obrazili się na to i zaczęli robić dużo hałasu.