7 stycznia miało miejsce pierwsze po gali DAY 1 wydanie SmackDown. Zawodnicy niebieskiego brandu tym razem gościli w Uncasville w stanie Connecticut, w Mohegan Sun Arena. Poniżej znajdziecie streszczenie gali i poznacie wyniki walk.

Segmentem otwierającym galę było krótkie promo Romana Reignsa, którym podsumował swoją izolację spowodowaną zakażeniem Covid-19. Universal Champion powiedział, że jego główną motywacją do powrotu do ringu były dwie osoby – Brock Lesnar i Paul Heyman. Nie trzeba było długo czekać, aby świeżo upieczony WWE Champion zareagował na te słowa i pojawił się w ringu wraz ze swoim adwokatem. Heyman w obecności swojego obecnego klienta oznajmił Romanowi, że nie starał się chronić go przed Lesnarem dlatego iż myślał, że Brock pokona Reignsa, ale dlatego że on po prostu kochał swojego Tribal Chief. Lesnarowi bardzo nie spodobały się te słowa. Heyman próbował się wytłumaczyć, lecz WWE Champion kazał mu się zamknąć, na co odezwał się Reigns mówiąc Lesnarowi, żeby nie zwracał się do Paula w ten sposób. Brock odpowiedział wymownym „bo co?”, na co Heyman poprosił Lesnara, aby nie zwracał się w ten sposób do Romana. WWE Champion tłumaczył swojemu adwokatowi co i jak, a Reigns skorzystał z okazji i zafundował Brockowi Superman Punch.

Ten segment był naprawdę dobry. Lesnar świetnie odnajduje się w roli „baby face’a”, a Heyman znakomicie gra rozdartego adwokata.

Singles Match

Rick Boogs def. Sami Zayn (6:30)

Boogs pokonał Samiego z pomocą Nakamury, który rozproszył Zayna. Swoją drogą przykro patrzy się na Samiego, który jeszcze niedawno obracał się wokół Universal Championship, a dziś prowadzi mierną rywalizację, która zapewne zaprowadzi go do walki o nic nieznaczące obecnie Intercontinental Championship.

Przed pojedynkiem Boogsa i Zayna, Sami odbył rozmowę z Johnnym Knoxvillem oświadczając mu, że jeśli chce brać udział w Royal Rumble Matchu, to powinien udowodnić, że na to zasługuje. Po walce Boogsa i Nakamury Johhny wbiegł do ringu i wyrzucił z niego przez górną linę niczego nieświadomego Samiego Zayna – tak, jak robi się to w Royal Rumble Matchu.

 

Następnie w ringu pojawiła się obecna WWE SmackDown Women’s Champion Charlotte Flair, która ogłosiła, że weźmie udział w Women’s Royal Rumble Matchu i będzie pierwszą panującą mistrzynią, która wygra ten pojedynek i na WrestleManii zawalczy o dwa tytuły. Jej wypowiedź przerwała Naomi, która oznajmiła mistrzyni, że nie musi czekać do WM’ki, aby położyć swój tytuł na szali. Charlotte się nie zgodziła, a sfrustrowana Naomi uderzyła ją w twarz i wyrzuciła z ringu.

Non Title Match

Charlotte Flair def. Naomi (12:15)

Do walki dwukrotnie słownie wtrąciła się Sonya Deville, która najpierw oznajmiła, że pojedynku nie można wygrać przez count out, a potem, że również przez DQ. Zrobiła to oczywiście po to, aby utrudnić życie Naomi.

Następnie swoje 5 minut mieli Madcap Moss i Happy Corbin, którzy kolejny raz szydzili z Drew McIntyre’a. Moss w dodatku sparodiował Szkota ubiorem.

Tag Team Match

Happy Corbin & Madcap Moss def. The Viking Raiders (3:30)

WWE SmackDown Tag Team Title Street Fight

The Usos (c) def. The New Day (17:45)

Jesteście zadowoleni z przebiegu SmackDown? Dajcie znać!