WWE RAW 21.01.2019 – Najlepsze i Najgorsze Momenty

0

Najlepsze i Najgorsze Momenty z RAW i SmackDown wracają na MyWrestling! po kilkumiesięcznej przerwie postanowiłem wrócić, bo na tygodniówkach robi się coraz ciekawiej i jest o czym pisać, a i mi wróciły chęci do pisania tego typu podsumowań. Dziś pod wielką lupę bierzemy ostatni epizod „Monday Night RAW”, który wypadł bardzo dobrze. Ostatnimi czasy poziom tygodniówek wzrósł, a powodem tego jest zapewne to, że wkraczamy w drogę do WrestleManii 35. Tak więc przechodzę już do meritum i zapraszam was do ciekawej lektury. Miłego czytania!


#1 Najlepsze 

Segment z udziałem Balora, Strowmana, Vince’a oraz Brocka Lesnara i Paula Heymana

RAW otworzył mistrz Universal Brock Lesnar i Paul Heyman. Ten drugi, jak zawsze dał świetne promo i wypromował zbliżający się pojedynek pomiędzy Lesnarem i Balorem na Royal Rumble. Paul to geniusz na mikrofonie, a ja za każdym razem mogę słuchać go godzinami (niektórych ponoć nudzi jego gadanie, ale nie mnie). Potem pojawił się Vinnie, który wspomniał coś o Finnie, a sam zainteresowany się zjawił. Powiem wam, że ładnie tu pokazano Irlandczyka, który to dostał dobry tekst do powiedzenia. Mocno go zabookowano w tym segu, gdzie to posłał kilka niezłych linijek w stronę Bestii jak i prezesa WWE. Takiego Balora mogę oglądać i niech to się nie kończy, bo w końcu „Devitt” stał się ciekawszą postacią.


#1 Najgorsze

Pokaz muskulatury Bobby’ego Lashleya

Czy było coś bardziej żenującego na RAW? odpowiedź brzmi nie. Cały ten segment wyszedł słabo, ale w sumie niczego innego się nie spodziewałem. Lio trochę sobie pogadał, Bobik pozował i się napinał, co nie było zbytnio ciekawe. Punktem kulminacyjnym było pojawienie się Apollo, który to zaczął robić to samo, co Lashley. Dostaliśmy pokaz kulturystyczny na RAW! Wow, tego jeszcze nie grano. Potem doszło jeszcze do walki, którą to szybko wygrał mistrz interkontynentalny. Proszę, aby zaczęli inaczej bookować Bobby’ego, bo teraz ciężko się go ogląda.


#2 Najlepsze 

Całkiem przyjemny speech Rollinsa i walka z Drew McIntyrem

Seth Rollins to jeden z głównych faworytów do zwycięstwa w tegorocznym Royal Rumble Matchu. Ostatnie RAW przed wspomnianą galą było dla Setha udane i podbudowano go w należyty sposób. Przyjemny speech architekta i bardzo dobry pojedynek z Drew mocno zbudowały go przed niedzielnym starciem. Niektórzy mówią, że Szkot stracił na porażce, ale ja twierdzę inaczej. Uważam, że mimo przegranej z Sethem nadal jest w gronie faworytów do wygrania RR Matchu. Jak WWE chce, to może wypromować dwóch wrestlerów za jednym razem. I wspomniany mecz jest tego przykładem.


#2 Najgorsze

Kolejna szansa Revival i powrót Zacka Rydera

Czyli tak ma wyglądać push Revival? najwidoczniej tak, bo znów dostali szansę na zdobycie pasów RAW Tag Team, ale po raz kolejny doznali porażki. Sędzią starcia był Curt Hawkins, co mogło zwiastować dziwne zakończenie tego pojedynku. Walka była okej, ale jej koniec mnie po prostu zirytował. Hawkins odliczający ich w szybki sposób i przegrana byłych mistrzów NXT, co więcej po walce ci go zaatakowali i to doprowadziło do pojawienia się Zacka Rydera, który od tak poskładał The Revival. Zanosi się na kolejny bezsensowny feud Scotta i Dasha, który do niczego ich nie doprowadzi, no chyba że do odejścia z federacji.


#3 Najlepsze 

Szefowa wraca na szczyt

Main event RAW to pojedynek tagowy pomiędzy The Boss 'n’ Hug Connection a Rondą i Natalyą. Przed walką ostro zawrzało między Rowdy i Sashą, a ta druga znów zaprezentowała swoje mic skille wygłaszając bardzo dobre promo. W tej rywalizacji widać przewagę Banksowej, co jest zaskoczeniem patrząc na booking Rondy. Walkę wygrały Sasha i Bayley, co było do przewidzenia. Szefowa miała nawet kilka momentów, w których to nieźle dokopała Rousey.  Sashę mocno podbudowano i jedzie on na Rumble jako ktoś, kto może rywalizować z Rousey na równym poziomie. WWE pokazało, że potrafi dobrze bookować jeśli tylko chce! i Banks jest tego dowodem. Szczerze mówiąc, to Sashka nie potrzebuje już heel turnu, bo jej obecny booking jest świetny.


#3 Najgorsze

 Moment Of Bliss z uczestniczkami kobiecego Royal Rumble Matchu

Cały ten program Alexy jest moim zdaniem niewypałem. Blissowa zaprasza gości, którzy albo zabierają jej spotlight lub dochodzi do takich sytuacji jak podczas ostatniego RAW. Gościem była Nia Jax, która za wiele nie powiedziała, bo pojawiły się inne wrestlerki i rozpoczął się brawl, który przeniósł się na backstage. Były dwa plusy tego zajścia! pojawienie się Lacey Evans i ogłoszenie tego, że wystąpi w RR Matchu oraz przemowa Lexi, w której to potwierdziła iż również pojawi się w tym meczu. Będzie to jej ringowy powrót po długiej przerwie.