WWE SmackDown 22.01.2019 – Najlepsze i Najgorsze Momenty
Dziś czas na „Najlepsze i Najgorsze Momenty” z ostatniego SmackDown, które było zarazem ostatnim przystankiem przed niedzielnym Royal Rumble. Podczas tego epizodu skupiono się na podbudowie walki Becky z Asuką oraz promocji RR Matchu. Odbył się też ciekawy segment z udziałem Bryana, Stylesa i Vince’a McMahona, który zakończył się brawlem rywali z Rumble. Show wypadło solidnie i trzymało dobry poziom, który utrzymuje już od kilku tygodni. Tak więc przechodzę już do konkretów i zapraszam was do ciekawej lektury. Miłego czytania!
#1 Najlepsze
THE MAN demoluje Asukę i podbudowuje się przed Royal Rumble
Segment otwierający SmackDown należał do tej dobrej części show. Dostaliśmy przyjemną przemowę Becky, która to mówiła o walce z Asuką oraz o tym, że ta nigdy jej nie pokonała. Japonka się zjawiła i jak zwykle coś tam powiedziała w swoim ojczystym języku. Niepotrzebne moim zdaniem było pojawienie się Charlotte, która nic nie wniosła w ten segment. Asuka zaatakowała Lynch i wywiązał się brawl, który ostatecznie zakończył się tryumfem Irlandki. W bardzo dobry sposób podbudowano ich mecz na RR, jak i samą Becky.
#1 Najgorsze
Mandy pokonuje Naomi! czy to koniec tego żałosnego feudu?
Chyba w końcu rywalizacja obu pań dobiegła końca, bo dłużej się tego oglądać nie dało. Krótki pojedynek wygrała Rose, co dla mnie jest złym rozwiązaniem. Przez cały feud Mandy podrywała męża Naomi, a ta po prostu przegrywa, kiedy to nadażyła się okazja na rewanż i pokazanie Rose, gdzie jej miejsce. Słabo to rozegrano i trochę bez sensu zakończono ten spór między paniami.
#2 Najlepsze
Dominacja The Bar
Cesaro pokonał The Miza w walce jeden na jednego, ale tu chodziło o coś zupełnie innego. Po walce Bar zaatakowało Miza i Shane’a, który mimo wszystko próbował pomóc swemu partnerowi. Wspaniały selling O’Maca przy przyjmowaniu „Brogue Kicka”! potem mogliśmy oglądać całkowitą dominację europejczyków, którzy to pobili Miza i cisnęli Shane’em prosto na stół komentatorski. Wydaje mi się, że tak mocny booking może oznaczać zwycięstwo „Przyjaciół” na Royal Rumble, bo jak to zwykle bywa, kto przegrywa na na tygodniówkach ten wygrywa podczas PPV.
#2 Najgorsze
Piękny pojedynek i słabe zakończenie
Ktoś pewnie powie, jak to? dlaczego to trafiło do najgorszych momentów? a dlatego, że zakończenie było słabe. Walka Andrade i Reya była świetna, ale zamiast zakończyć to w normalny sposób postawiono na dyskwalifikację, co było moim zdaniem złym pomysłem. Rozumiem promocję Royal Rumble i to że chcieli pod promować Joe, który akurat wypadł dziś mocarnie, ale zrobili to już dając mu zwycięstwo nad Alim. No i jeszcze ten Orton, który pojawił się nie wiadomo skąd i wykonał na Joe „RKO Outta Nowhere”. Wszystko fajnie, ale jak wspomniałem końcówka była słabiutka.
#3 Najlepsze
Mistrz planety górą nad AJ Stylesem
Nowy Daniel Bryan to złoto i chyba mało kto temu zaprzeczy. Tu po raz kolejny wygłosił bardzo dobre promo i zaciekawił publikę. Pan McMahon zapraszał go do ringu, ale ten najwidoczniej obawiał się Stylesa, który czekał w kwadratowym pierścieniu. Vince z pewnością chciał doprowadzić do konfrontacji obu panów i w sumie mu się to udało, bo AJ nie zwlekając zaatakował Bryana. Krótki brawl na nogach opuścił mistrz WWE, po tym jak zaaplikował Stylesowi „Running Knee”. Solidny seg, który jeszcze bardziej podgrzał apetyty na ich potyczkę podczas Rumble.
#4 Najlepsze
Mocarny booking Samoa Joe
Jak widzicie dziś więcej tych lepszych momentów, co oznacza iż SmackDown trzymało dobry poziom. Joe po przyjemnej dla oka walce pokonał Mustafe i dla niego to dobrze, bo został tu mocarnie przedstawiony i jego postać przed Royal Rumble mocna zyskała. Nie mówię , że stał się jakimś faworytem RR, ale po prostu wejdzie do walki jako jeden z tych, którzy będą się liczyć.