#Subiektywnie 8: WCPW True Legacy (wyniki + ocena)

0

Trzecia duża gala WCPW za nami! Wystąpiło na niej wiele gwiazd! Byli mistrzowie WWE: Alberto El Patron i Kurt Angle, była mistrzyni kobiet WWE, Melina oraz niesamowity Cody Rhodes! 


Match #1
Adam Pacitti Tag Team Tournament
Quater-Final Match
Moss & Slater def. Moustache Mountain – *** i 1/4*

wcpw true legacy 1wcpw-true-legacy-2

Bardzo dobry opener. Ich walki singlowe podczas Loaded już zwiastowały dobre starcie. Tutaj zagrali w podobnym tonie, co podczas starć na tygodniówkach. Jedynym co może się nie podobać jest wynik, ponieważ Moustache Mountain są lepiej „uformowaną” drużyną i wypadałoby dać ich do dalszej rundy.


Match #2
WCPW Internet Championship
Singles Match
El Ligero (c) def. Pete Dunne – ** i 1/2*

wcpw-true-legacy-3wcpw-true-legacy-4

Z początku miałem wielkie zarzuty co do tej walki. Nie spodziewałem się wiele, jednak tutaj naprawdę nic się nie wydarzyło. Nie jestem fanem Pete’a Dunne’a i wciąż czekam, aż w końcu pozytywnie mnie zaskoczy. Tutaj było krótko i trzeba sobie to powiedzieć, słabo.


Po walce o Internet Title, Travis Banks razem z Petem Dunnem zaatakowali El Ligero. Wcześniej Adam Pacitti zapowiedział, że El Ligero weźmie udział w drugiej walce dzisiejszego wieczoru, a będzie to pojedynek turniejowy o pasy Tag Team. Banks i Dunne domagali się ujawnienia jego tag team partnera i walki już teraz. Okazało się, że El Ligero połączy siły z Alberto El Patronem


Match #3
Adam Pacitti Tag Team Tournament
Quater-Final Match
Strong Style Colective (Pete Dunne & Travis Banks) def. Alberto El Patron & WCPW Internet Champion, El Ligero – ** i 3/4*

wcpw-true-legacy-7wcpw-true-legacy-8

Druga walka Dunne’a i El Ligero tłumaczyła, dlaczego ich starcie o pas było takie krótkie i dość średnie. Tutaj nie było jednak o wiele lepiej. Del Rio ponownie się oszczędzał (ponieważ gala odbyła się kilka dni po ataku nożem na jego osobę), a samego, czystego wrestlingu było nie za dużo. Na papierze wynik wygląda zaskakująco, jednak El Patron po True Legacy opuszcza WCPW, stąd nie mógł liczyć się w turnieju o pasy Tag Team. Przypięto mistrza, czyli zapewne Alberto odmówił „podłożenia się”. Dla przykładu, wielkie gwiazdy czasem są bardziej wyrozumiałe, tak jak zrobił to Cody Rhodes, który dał się przypiąć na ostatnim Loaded, Josephowi Connersowi.


Match #4
8-Man Elimination Tag Team Match
Prospect & Primate w/James R. Kennedy def. Rampage, El Desperado, Prince Ameen & Gabriel Kidd – ** i 3/4*

wcpw-true-legacy-9wcpw-true-legacy-10

Teoretycznie 8-Man Elimination Tag Match powinien trwać długo, jednak tutaj szybko wszystko się potoczyło. Rampage uzbierał taką ekipę, że wydawał się oczywistością, booking tej walki. Szybko odpadli Ameen i Kidd. Rampage w końcu walczył sam przeciwko trójce rywali i nie dał rady tylko Primate’owi, ich feud będzie więc kontynuowany, co w połączeniu z dobrą stypulacją może wyjść ciekawie.


Match #5
WCPW Championship
Singles Match
Joseph Conners (c) def. Joe Hendry – *** i 1/2

wcpw-11wcpw-12

Wkręciłem się w tą walkę, jak i w całą historię. Hendry może nie jest wybitnym wrestlerem, ponieważ trenuje zaledwie od mniej więcej czterech lat, jednak jest over z publiką, dlatego można było się zaangażować w historię którą przedstawiło WCPW pomiędzy nim, a Connersem. Pojedynek powoli się rozkręcał, były tam bardzo dobre momenty, włączając do tego końcówkę. Hendry znów był blisko, jednak Conners zaatakował pasem i zapewnił sobie zwycięstwo. Za miesiąc kolejne WCPW IPPV, czyżby tam miał miejsce rewanż Hendry vs. Conners? Tym razem z innym wynikiem?


Match #6
Singles Match
Minoru Suzuki def. Joe Coffey  – ***

wcpw-13wcpw-14

Rewanż za WCPW Refuse to Lose, wydawało się więc, że wynik ulegnie zmianie, a Coffey zakończy swoją krótką drogę do odkupienia i powrotu na szczyt. Znowu walczyli twardo i mogło się to podobać. Było jednak dość podobnie, do ich pierwszego starcia i to mój główny zarzut. Coffey przegrywa po raz drugi, a segment po walce może zwiastować jego powolny heel turn.


Match #7
Singles Match
Martin Kirby def. Big Damo – ***

wcpw-15wcpw-16

Tutaj wielkim plusem miała być publika, ze względu na fakt, bycia w tej walce Martina Kirby’ego. Fani jednak uaktywnili się dopiero po walce, gdy Big Damo ogłosił, że podpisał kontrakt z WWE. To była dobra, ostatnia walka Damo na scenie niezależnej. Szału jednak nie było. Kirby zyskuje na tym zwycięstwie dość sporo i jeszcze może się zakręcić wokół tytułowego obrazka.


Match #8
WCPW Women’s Championship
Special Guest Referee: Melina

Street Fight
Nixon Newell (c) def. Kimber Lee – *** i 1/4

wcpw-17melina

Miesiąc temu, podczas Refuse to Lose ogłosiłem tą walkę, najgorszą na gali. Jeżeli jednak progres ma być czyniony w takim tempie, to boje się aż tego, co wydarzy się na najbliższym WCPW IPPV. Bardzo dobra walka. Kluczem do sukcesu było odejście od typowego wrestlingu i zrobienie z tego starcia bijatyki. Panie walczyły w publice, pluły na siebie piwem, siedziały i krzesłach i atakowały się punchami. Melina nie odegrała zbyt wielkiej roli, wykonała tylko swój finisher po walce, na Kimber Lee, gdy ta chciała zaatakować Nixon Newell.


Main Event
Singles Match
Kurt Angle def. Cody Rhodes – *** i 3/4*

main-eventmain-event-2

Nastawiałem się na bardzo dobry Main Event i nie zawiodłem się. Zaczęło się świetnie, od strony rozrywkowej. Cody Rhodes robił gwiazdy w ringu, a fani chantowali „Ten! Ten! Ten!”, następnie Kurt powtórzył to co zrobił Cody, na koniec gwiazdę dołożył… sędzia tego starcia. Później przeszliśmy do wrestlingu. Pojedynki Kurta nie są toczone na najwyższych obrotach, jednak technicznie wyglądają bardzo dobrze. Obaj pokazali się z bardzo dobrej strony i było to idealne zamknięcie tej gali. Co najważniejsze, po Codym widać, że odzyskał pasję do wrestlingu i kocha to co robi. Po walce powiedział, że chce uczynić WCPW swoim domem na Wyspach. Szykuje się więc powrót w najbliższym możliwym czasie!


WCPW True Legacy *** i 1/4*

Na trzy gwiazdki oceniłem WCPW Refuse to Lose. Tam były przynajmniej trzy dobre walki. Tutaj największym zaskoczeniem było starcie kobiet, które dwa dni wcześniej (gdy miało miejsce IPPV) było tragiczne. Pożegnanie Damo, Main Event z wielkimi nazwiskami. To była lepsza gala. Ważności dodała jej liczba fanów na arenie, największa w krótkiej historii WCPW, 2600 widzów. Za niecały miesiąc czeka nas WCPW IPPV o nazwie: #Delete WCPW. Tam wystąpi „Broken” Matt Hardy, zapowiada się więc bardzo ciekawie.


All pictures are copyright of the WhatCulture.com and WCPW ©