Wardlow porównuje pojedynek z CM Punkiem do wygranej na loterii
Wardlow nie zawsze walczy na głównej scenie AEW, ale kiedy to robi, zwykle jest to dla niego wielka okazja, by pokazać się przed publiką z jak najlepszej strony.
W swojej karierze walczył już z takimi nazwiskami jak Chris Jericho i Cody Rhodes i miał zaszczyt rywalizować w pierwszym Steel Cage Matchu w historii federacji, a także w pierwszym Blood & Guts Matchu. Ostatnio zmierzył się z CM Punkiem w walce, w której pokazał, co może zaoferować w kwadratowym pierścieniu, ponieważ absolutnie zdominował byłego mistrza WWE.
W rozmowie z Chrisem Van Viletem, Wardlow opowiadał o możliwości pracy z tak doświadczonyn wrestlerem, jakim jest Punk. Powiedział, że nadal czuje się tak, jakby wygrał na loterii.
„Stary, szczerze mówiąc, wciąż budzę się każdego ranka, czując się, jakbym wygrał na loterii. To tak, jakbyś wygrał w jakimś konkursie, w którym decyduje los i budzisz się każdego dnia, mówiąc: O tak, to jest teraz moje życie. To taki rodzaj uczucia. Przyniosło mi to poczucie spokoju i spełnienia. To był wielki mecz. Zwykle przed nimi jestem bardzo spięty i bardzo skoncentrowany. Tym razem wcale nie byłem i myślę, że to po prostu dlatego, że w to nie wierzyłem”.
„Wtedy, w dniu występu, wszystko do mnie dotarło i pomyślałem: Ok, to się na serio dzieje. To był prawdopodobnie najbardziej nerwowy dzień w moim życiu. Ale był to również najbardziej komfortowy pojedynek, w jakim kiedykolwiek brałem udział, było to również bardzo wyjątkowe doświadczenie. Fakt, że musiałem walczyć z CM Punkiem, to coś, o czym nigdy nie myślałem, i że będę w stanie tego dokonać”.
Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl