Pierwsze ROH TV w 2018 roku ! Dziś po raz pierwszy nowy ROH World champion Dalton Castle. Ponadto nowy ROH TV Champion Silas Young stawia swój pas na szali.

Na ring przyszedł nowy ROH World Champion, Dalton Castle, w towarzystwie swoich chłopców.
Dalton przyznał, że w chwili obecnej czuje się bardzo szczęśliwy. Tym bardziej że zdarzało mu się popełniać w życiu błędy, chociażby kiedy zainwestował pieniądze w wodę gazowaną i dostał niezłą nauczkę. Lecz jeśli chodzi o Ring of Honor, przyjście tutaj nigdy nie było pomyłką. Kiedy przychodził, niejedna osoba mówiła mu że nigdy nie osiągnie statusu mistrza federacji, Na Final Battle Cody na oczach całego świata porządnie skopał mu tyłek, ale on wciąż się podnosił i fakt na chwilę obecną jest taki, że jest ROH World Championem ! A póki ten pas jest w jego posiadaniu, świat się przekona że nie jest on tylko dużą rybą w małym stawie; jest megalodonem w oceanie.
Tymczasem na ring przyszedł dawny mistrz, który na Final Battle też swoją walkę wygrał – Jay Lethal. Dalton od razu głośno skomentował fakt, iż przez ostatni rok Jay nawet nie zagadał ani na chwilę do niego, nawet nie zaprosił go do znajomych na Facebooku, a dzisiaj przychodzi w czasie jego promo w ringu. Dalton z uśmiechem zastanawiał się, co mogło sprawić taką odmianę. Lethal powiedział, że nie ma co owijać w bawełnę, bo każdy wie co go tu sprowadza. Przyznał, że „Dalvinowi” należą się słowa uznania za jego sukces, choć wciąż jest to dziwny gość. Ale dziwny czy nie, niezaprzeczalne jest iż jest on mistrzem ROH, co czyni go najlepszym wrestlerem na świecie. A on, Lethal, oczywiście chce title shota.
Dalton stwierdził ,że musi to przemyśleć. Ustawił swoich chłopców w dwa krzesła i usiadł na jednym, zapraszając Jay’a do zajęcia drugiego. Lethal próbował się dopasować, lecz nie mógł usiąść na chłopcu. Dalton rzekł, że to wielka szkoda, marnować tak dobrego chłopca. Sam więc wykorzystał go w ramach podparcia na nogi. Lethal powiedział że za chwilę odejdzie z ringu, zanim to zajdzie w jeszcze dziwniejszym kierunku, ale przedtem chce ostrzec Daltona, że teraz różni wrestlerzy będą na niego czyhali z każdego zakamarka. Chce mieć jednak pewność że jego nazwisko będzie na szczycie listy. Dalton wstał i oznajmił, że zgadza się na to.
Lethal powrócił za kulisy, Dalton celebrował jeszcze w ringu….. gdy nagle na ring wbiegł Punishment Martinez, atakując Daltona i chłopców ! Dalton otrzymał potężny Chokeslam, a Martinez wzniósł w górę pas.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że Punishment Martinez wygrał niedawno turniej Survival of the Fittest i za to ma zagwarantowanego title shota na pas ROH world champion.

Walka nr 1: Silas Young © (w/ Beer City Bruiser) vs Simon Grimm – ROH TV Championship Match
Po technicznym, wyrównanym początku Silas Hurricanraną posłał rywala przed liny, a potem Springboard Clotheslinem zwalił na podłogę. Już po przerwie reklamowej Simon próbował założyć Cross Armbreaker, ale Silas nie dał mu w pełni tego zapiąć. Mistrz utrzymywał przewagę i przy tym krzyczał do swojego rywala o byciu prawdziwym mężczyzną. Grimm kontratakował poprzez European Uppercuty i po Running Clotheslinie powalił przeciwnika na matę. Popisał się także Underhook Suplexem, ale chwilę potem sam otrzymał Double Stomp w klatkę. Silas zaatakował z kolanka, następnie pomyślnie wykonał Misery i zgarnął pinfall.

Zwycięzca: Silas Young

Tuż po walce zjawił się Kenny King, trzymając w ręku butelkę piwa, którą został zaatakowany przez Silasa w trakcie walki na Final Battle. Świadczy to o tym, że Silas nie jest takim prawdziwym mężczyzną, za jakiego się uważa. Silas odpowiedział, że w wrestling biznes jest taki, że liczy się końcowy rezultat, czyli teraz to on jest ROH TV Championem. Kenny rzekł, że zadbał już biurokratycznie o to, by dostał walkę rewanżową, ale nie po to tu jest. Jest po 8 piwach i czuje się gotowy do walki, zatem mogą to zrobić teraz.
Silas czuł się na tyle pewnie, że powiedział Bruiserowi iż sam to załatwi. Tymczasem King plunął piwem z buzi prosto w stronę Silasa. Ochrona wbiegła do ringu, próbując ostudzić zapał Kenny Kinga.

Walka nr 2: The Briscoes vs Ryan Nova i Eli Isom
The Briscoes zaatakowali adeptów jeszcze przed gongiem i szybko załatwili sprawę. Po niewiele ponad minucie Mark po Froggy Bow odliczył Isoma do trzech.

Zwycięzcy: The Briscoes

Jay wziął mikrofon i przedstawił ich drużynę jako „baddest tag team on the planet”. Na Final Battle zakończyli kariery legend, a ich kolejnym celem są pasy ROH World Tag Team Champions. Motor City Machine Guns są drużyną z górnej półki, ale obecnie nikt nie może się równać z braćmi Briscoe. Obiecują zatem Alexowi Shelley’owi i Chrisowi Sabinowi, że wkrótce się spotkają.

Za kulisami Silas Young wciąż doprowadzał się do porządku po incydencie z piwem od Kenny Kinga. Beer City Bruiser sugerował mu ochłonąć i powiedział, że skoro poradził sobie z trzema rywalami na Final Battle, to na pewno sobie poradzi z samym Kingiem. Bruiser dodał, że chce też pomyśleć o sobie, mianowicie chciałby sięgnąć po pasy drużynowe i ma już nawet kogoś na myśli do spółki. Silas rzekł, że daje mu swoje błogosławieństwo.

Za kulisami, na kanapie, The Young Bucks i Hangman Page ze skwaszonymi minami wspominali, jak na Final Battle zostali zaatakowani przez The Addiction i Skorpio Sky’a, którzy nazwali swój team SoCal Uncensored. Page powiedział, że skoro chcą shota na ich pasy, to dostaną go – czeka ich shot prosto w łeb.

Marty Scurll stwierdził, że nie jest zły na to iż przegrał z Lethalem na Final Battle. Czuje dumę z faktu, że w duszy Lethala wciąż jest cząstka nikczemnego gościa. Jak widać, dało to mu odwagę, by wyjść do Daltona Castle i zażądać title shota. Marty’ego zastanowiło przy okazji, że tak łatwo można teraz dostać title shota. On sam nigdy title shota na główny pas nie miał odkąd tu przyszedł. Może więc czas to zmienić.

Walka nr 3: Flip Gordon vs Marty Scurll
Flip poprzez swą serię kip-upów utrudniał Marty’emu złapanie go. W dodatku jeszcze zwinny wrestler zaskoczył rywala Big Bootem. Marty chwilę potem wyleciał z ringu i Gordon zapowiadał skok, jednak zwinnie zatrzymał się na trzeciej linie jedną nogą, widząc iż Marty zdążył się cofnąć aż do widzów.
Po przerwie reklamowej Marty nadział przeciwnika na łokieć i jeszcze Suplexem posłał go na narożnik. Marty zyskał przewagę i popisał się Stranglehold Lungblowerem, co dało mu 2 count. Marty kłócił się z arbitrem o to liczenie i odepchnął go. Arbiter w odpowiedzi też odepchnął Marty’ego i to na tyle, że ten upadł na matę :) Flip przy kolejnym popisie swej akrobacji stanął na samych rękach, lecz Marty powalił go Superkickiem. Panowie wymieniali się coraz mocniejszymi ciosami, aż w końcu Flip wymierzył Pele Kick, po którym obaj leżeli na macie.
Flip popisał się Springboard Clotheslinem oraz Springboard Slingblade. I choć nie udało mu się z 450 Splash, to parę sekund później nadrobił to poprzez Running Shooting Star Press – ale nie wystarczyło to na pinfall. Gdy Flip był na krawędzi ringu i chciał wykonać skok, Scurll odepchnął go na podłogę, a potem jeszcze poczęstował kopniakiem i Lariatem. Po powrocie do ringu przymiarka na Chicken Wings, lecz nic z tego. Panowie wymienili się Superkickami, po czym Marty wykonał Ghostbuster (Brainbuster na kolano).
Marty wypadł z ringu i Flip wykonał Suicide oraz Cannonball. Nie tracąc czasu, wrzucił rywala z powrotem do ringu i wykonał 450 Splash, jednak tylko 2 count ! Gordona jeszcze było stać na wykonanie Kinder Surprise, ale Marty odpowiedział kolejnym Ghostbusterem, który dał mu pinfall.

Zwycięzca: Marty Scurll

Solidna tygodniówka na rozpoczęcie roku. Osobiście jestem niezbyt optymistycznie nastawiony na title run Daltona – którego sam fakt istnienia był dla mnie mocno zaskakujący – ale należy dać szansę. Fajne jest to, że od razu pojawiają się pretendenci: na pewno Punishment Martinez, zapewne Jay Lethal i być może Marty Scurll. W tym tygodniu dowiedzieliśmy się też, że The Briscoes kierują się w stronę walki o pasy tag teamowe, co jest ruchem oczywistym i słusznym. Title change ? Możliwe.

Za tydzień mistrz w akcji ! Dalton Castle razem ze swoimi chłopcami podejmuje The Kingdom. Ponadto Jay Lethal vs Will Ospreay.

Oglądajcie Ring of Honor !

Autor: KL