Lars Sullivan został po cichu zwolniony z WWE w styczniu – taką informację podaje PWInsider.
Chociaż Sullivan nadal jest notowany w rosterze na oficjalnej stronie internetowej WWE, źródło twierdzi, że oficjele federacji potwierdzili dzisiaj tę wiadomość.
Zawodnik o wyjątkowej budowie ciała, został zatrudniony w WWE w 2013 roku, jednak dopiero 4 lata później zadebiutował w NXT. Jego debiut w głównym rosterze miał miejsce w styczniu 2019. Następnie spędził trochę czasu poza federacją z powodu problemów osobistych. W międzyczasie doznał kontuzji kolana, a do akcji powrócił na SmackDown w październiku ubiegłego roku.
Ze względu na swoje nieodpowiednie komentarze w przeszłości, Sullivan nie cieszył się ponoć dobrą opinią w szatni. Jego ostatnia walka w WWE odbyła się 23 października, kiedy to pokonał Chada Gable’a. Pod koniec tego samego miesiąca, WWE zaczęło emitować proma z jego udziałem, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Nie wiadomo też jakie są plany Larsa na przyszłość. Póki co, pozostaje aktywny w mediach społecznościowych, gdzie zamieszcza filmiki z siłowni.