Kyoko Kimura: „Nie możesz zmienić historii bez walki” – Wywiad
Kyoko Kimura udzieliła wywiadu dla portalu Toyokeizai, który przeprowadziła Nana Takamatsu. Rozmowa jest dostępna na kanale Nany w serwisie YouTube. Głównym tematem było to, co stało się z Haną 23 maja, ale Kyoko poruszyła też inne bardzo ważne kwestie. Opowiedziała o walce o sprawiedliwość dla jej zmarłej córki, trudnościach i smutku, który do dziś strąca jej sen z powiek. Mówiła też, że zamierza edukować społeczeństwo w sprawie cyberprzemocy i o tym, że bardzo chciałaby, aby ludzie tworzyli lepszy świat dla następnych pokoleń.
Zapytaliśmy Kyoko Kimurę, matkę byłej zawodowej zapaśniczki Hany Kimury, która zmarła w wieku 22 lat, o jej szczere przemyślenia.
Myślę, że jest jeszcze kilka trudnych kwestii do omówienia, ale co sprawiło, że zdecydowałaś się porozmawiać tym razem?
Czy Hana w Terrace House była zupełnie inną osobą, niż Hana w prywatnym życiu?
Kyoko: Nie. Hana była dziewczyną, która chciała być lubiana przez wszystkich, nie udawała kogoś innego na wizji.
Czy twoja matka również konsultowała się w sprawie problemów z Terrace House?
Kyoko: Nie rozmawiałem o programie z rodziną i przyjaciółmi. Martwiłam się, więc skontaktowałam się z córką, ponieważ zdjęcie przeciętnego nadgarstka zostało opublikowane na komunikatorze SNS, ale Hana powiedziała tylko, że wszystko jest w porządku. W wiadomości było zdanie mówiące, że nie należy rozmawiać o Terrace House, a Hanie bardzo zależało na naprawieniu szkód. Myślę, że to było dla niej bardzo trudne. Dopiero w maju zaczęłam więcej rozmawiać o tej sprawie.
Kiedy rozmawiałaś?
Kyoko: Miałam przyjęcie urodzinowe dla babci 15 maja i odwiozłam ją do domu. Kiedy powiedziałam coś w stylu: „Nie znam wszystkich faktów, ale nie mogę uwierzyć, że to było śmieszne po wycieku informacji” (chodzi o incydent z Kai’em Kobayashim). Hana powiedziała: „To prawda”. To tak, jakby mi zasugerowała, że była wychwalana.
To było około tygodnia przed śmiercią, ale wtedy nie sądziłaś, że została osaczona w takim stopniu.
Kyoko: To naprawdę trudny problem. Na przykład, gdy ktoś bliski lub ważna osoba znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, oczywiście rozmowa z nią jest życzliwością, ale kiedy myślisz z przeciwnej strony, kiedy chcesz być naprawdę twardy… są chwile, kiedy nie masz energii, by przyjąć wyciągniętą rękę.
Jak daleko mogę się posunąć w walce o sprawiedliwość? Nie jestem nieletnia, pracuje z własną dumą. Nie można podeptać tej dumy, a ja miałam wielki konflikt. Im poważniejsze jest to, tym bardziej nie mam poprawnej odpowiedzi i nie wiem, jakich słów użyć, by to opisać.
Jak się czułaś, kiedy dowiedziałaś się, że Hana odebrała sobie życie?
Kyoko: Byłam naprawdę zaskoczona, smutna, przerażona, obolała i nie miałam siły. Moje dziecko zostało doprowadzone do strasznej rzeczy. Na samym końcu została pozbawiona poczucia własnej wartości i człowieczeństwa. To prawda, to straszne, że została zmuszona do zrobienia czegoś takiego przez głosy otaczających ją ludzi. Są ludzie, którzy mówią: „Uciekła, bo jest słaba” lub „Nie pokazuj się w telewizji”.
To jest straszne. Kto to mówi?
Kyoko: Jest wielu… naprawdę chcę, żebyś wiedziała, że ludzie nie są tak naprawdę słabi, ale że każda osoba będzie taka, kiedy zostanie doprowadzona do takiego stanu.
OSTRE SŁOWA O SZAREJ STREFIE, KTÓRA NIE MOŻE OCENIĆ OSZCZERSTWA!
Czy widziałaś też oszczercze wiadomości, które w tamtym czasie otrzymywała Hana?
Kyoko: Widziałam. Pojawiały się wiadomości typu: Umrzyj lub zniknij, wszyscy byliby szczęśliwi bez ciebie, znikaj z Terrace House tak szybko, jak to możliwe, brzydka lub goryl… to była prawdziwa parada obelżywych, różnorodnych słów.
Czy to nie jest zniesławienie?
Kyoko: To szara strefa, prawda? Trudno powiedzieć, że jest to jednorazowy atak, ponieważ sprawia, że myślę w ten sposób. Ale z mojego punktu widzenia, jest to tak samo szkodliwe, jak powiedzenie, że powinieneś zniknąć i że powinieneś umrzeć.
Zaraz po śmierci Hany, Kyoko napisała na Twitterze do swoich fanów: „Nie bądź bogiem smutku”. Dlaczego tweetowałaś takie rzeczy?
Kyoko: Kiedy Hana zmarła z powodu zniesławienia i zastraszania, byli ludzie, którzy rzucili się na moje konto, mówiąc: „Szkoda, że nie umarłaś”. Pomyślałam, że to bardzo smutne. Mówienie tego typu rzeczy jest szalone, i w tamtym czasie napływały do mnie złe wiadomości. Chciałam, aby to się zatrzymało. Z powodu mojej córki nie chcę, aby ktokolwiek czuł się tak smutny jak ja.
Czy żałujesz, że nie zrobiłaś wiecej w tamtym czasie?
Kyoko: Jest wiele takich rzeczy. Ale wiem, że nie chcą tego żałować. Aby iść naprzód, musimy wyjaśnić, co jest owinięte we mgle, uświadomić ludziom na całym świecie i przywrócić nasz honor. Tylko ja mogę to zrobić. Jest określony czas, a jeśli nie zrobisz tego teraz, często jest już za późno, więc chciałabym mieć czas na zrobienie tego, czego naprawdę potrzebuję, a następnie powoli pomyśleć.
EDYCJA PROGRAMU BYŁA SZKODLIWA!
W jaki sposób chcesz przywrócić honor Hanie?
Kyoko: Chcę wyjaśnić obowiązki Fuji Television i jej firm producenckich.
Fuji TV mówi: „Nie dostaliśmy żadnych instrukcji, żeby to zrobić.” Co o tym myślisz?
Kyoko: Słyszałam to samo od Hany, a także od bliskich przyjaciół, ale przed nakręceniem sceny, w której strąca czapkę, powiedziała ekipie, że wszystko jest w porządku. Słyszałam, że była w ten sposób chwalona. Hana po nakręceniu sceny usłyszała, że członek personelu chwalił ją za to, że jest niesamowita.
Oznacza to, że Hana wyglądała na jednostronnie wściekłą podczas produkcji?
Kyoko: W raporcie jest napisane, że „my” (pracownicy programu) mocno wierzyliśmy, że zachowanie Hany nie będzie źle odebrane i zdecydowaliśmy, że widzowie pomyślą to samo i wyemitują tę scenę”. Gdyby jednak proces do tego momentu został całkowicie pominięty w edycji, widz nie wiedziałby o wszystkim.
Czy dostałaś od nich wiadomość, że raport został już ogłoszony?
Kyoko: Nie ma nic. Mówiono, że raport zostanie ogłoszony ze względu na uczucia pogrążonej w żałobie rodziny, ale nie skontaktowali się ze mną i zauważyłam dopiero, że został ogłoszony na HP. Zastanawiałam się, co rozważają i w końcu stawałam się coraz bardziej nieufna.
CO HANA CHCIAŁA PRZEKAZAĆ W PRO WRESTLINGU?
Widziałam, jak nadawany jest materiał w NHK „Close-up Hyundai”, Hana była osobą kochaną przez wszystkich jej fanów.
Kyoko: To prawda, wszyscy fani byli bardzo ciepli i bardzo ją kochano.
Kyoko Kimura opowiedziała w poprzednim wywiadzie, że „Hana była osobą, która pragnęła dostarczać”. Co Hana starała się dostarczać w profesjonalnych zapasach?
Kyoko: Podczas meczu jest naprawdę ciężko. Dosyć często jest to bolesne.
Zgadza się, to wszystko?
Kimura: To bolesne, ale fani chcą zobaczyć show, chcą to wyrazić poprzez słowa „nie poddawaj się”. Myślę, że w zapasach zawodowych można wyrazić cały swój smutek i ból.
Kiedy pokłóciłam się z przyjaciółmi w szkole, powiedziano mi, żebym wracała do Indonezji, mimo że nigdy nie byłam w Indonezji. Myślę, że w moim dzieciństwie było coś bardzo nierozsądnego, złość i smutek w różnych sprawach. Dlatego czuję, że Hana chciała pobudzić ludzi w trudnych sytuacjach poprzez profesjonalne zapasy i wyjście do nich z pomocą.
Kyoko również cierpi teraz z powodów wielu oszczerstw wystosowanych w jej osobę.
Kyoko: Jest ich wiele. „Zabiła swoją córkę”, „Nie pomogła jej” i „Jest trującym rodzicem”. Było też powiedzenie: „Gdyby moja córka umarła i była normalną osobą, byłabym smutna, ale jestem szczęśliwa, bo mogę pojawić się w telewizji”.
Czy to nie jest zdecydowanie zbyt bolesne? Mam na myśli Twoją córkę.
Kyoko: Ale ci ludzie po prostu tworzą nieprawdziwe pomówienia. Dlatego zdecydowałam, że nie dam się już więcej zwieść takim osobom. To, co straciłam, jest naprawdę niezmierzone, dlatego pomyślałam, że nic więcej już nie stracę.
MAMY OBOWIĄZEK STWORZYĆ ŚWIAT PRZYJAZNY DLA NASTĘPNYCH POKOLEŃ!
Dlaczego do tej pory nie zdecydowałaś się walczyć?
Kyoko: Nie możesz zmienić historii bez walki. Na przykład, jeśli teraz ogranicza się dyskryminację kobiet, to dlatego, że zabrała głos pierwsza osoba. Jest osoba, która jako pierwsza przemawia, a potem pojawia się osoba, która za nią podąża i zmienia w ten sposób historię. Więc ta sytuacja może się nie zmienić, ale myślę, że mogę siać nadzieję. W końcu uważam, że każdy człowiek ma obowiązek stworzyć świat możliwie najdelikatniejszy dla kolejnego pokolenia, dzieci i ich wnuków. Już się nie boję, więc postanowiłam dać z siebie jak najwięcej.
O jakich rzeczach myśli Kyoko, w kwestii swojej przyszłości?
Kyoko: Obecnie przygotowuję się do założenia organizacji non-profit, jestem przedszkolanką, chciałabym czytać dzieciom na głos książeczki z obrazkami i uświadamiać młodzież ze szkół podstawowych, gimnazjów i liceów w kwestii cyberprzemocy, a także jeździć po Japonii i rozmawiać z nimi na ważne tematy. Myślę, że najważniejsze jest, aby myśleć o innych ludziach. Uczę też w domu i szkole, jak pomagać przyjaciołom, gdy są smutni z powodu oszczerstw i myślę, że jeśli każdy ma poczucie własności, możemy zmniejszyć liczbę osób, które płaczą i cierpią.
Myślę, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Komunikacji również zaczęło się nad tym zastanawiać, reagując na sprawę Hany, ale jak Pani postrzega takie ruchy polityczne?
Kyoko: Myślę, że to mały i duży krok. Przecież prawo jest stare, a SNS nagle weszło w nasze życie, więc odchyleń jest sporo, więc myślę, że im szybciej to zrobią, tym lepiej możesz skorygować odchylenia i zaktualizować prawo. Więc jeśli jest coś, co mogę zrobić, chcę robić to jak najlepiej.