Lśniąca gwiazda, czyli Arisa Hoshiki ma 25 lat i jest byłą wrestlerką Stardom. Karierę zakończyła kilka miesięcy temu z powodu urazów szyi i głowy, co niestety mocno odbiło się na jej zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym. Na szczęście wszystkie problemy ma już za sobą. Karierę w ringu miała bardzo udaną, mimo że była zmuszona do przedwczesnego odejścia na emeryturę. Title reign z pasem Wonder of Stardom i storyline z Tam Nakano, to zdecydowanie najbardziej pamiętne wydarzenia z jej wrestlerskiej przygody. Hoshiki rozwija się też muzycznie i od 2018 roku, jest wokalistką w japońskim zespole Unlimited Dream Navigator. Przed Arisą klaruje się naprawdę kolorowa przyszłość, i jeśli wszystko będzie szło po jej myśli, to odniesie wielki sukces w branży muzycznej.

Początki kariery

Arisa przygodę z profesjonalnym wrestlingiem rozpoczęła dawno temu, bo w 2011 roku. Jako nastoletnia dziewczyna trafiła do Stardom, będąc jeszcze wtedy adeptką z szansą na kontrakt… i marzeniami o wielkiej karierze. Swój pierwszy pojedynek stoczyła z Mayu Iwatani, która również zaczynała przygodę z profesjonalnymi zapasami. Hoshiki pokonała Iwatani, lecz ich losy jeszcze się splatały niejednokrotnie. Założyły nawet tag team i trochę wspólnie powalczyły… to był początek długoletniej przyjaźni. W tym samym roku, The Shining Star dotarła do finału turnieju Rookie of the Year, ale niestety uległa w nim Yoshiko. Mimo porażki, Arisa rzuciła wyzwanie Yuzuki Akiwawie, ale swój pierwszy title match również zakończył się niepowodzeniem. 20 maja 2012 roku, Hoshiki stoczyła ostatni pojedynek przed przerwą od występów w ringu, która trwała do 2018 roku. Zmierzyła się z Yuhi, a starcie skończyło się remisem po upływie limitu czasowego.

Hoshiki i sztuki walki

W trakcie rozbratu z wrestlingowym ringiem, Arisa Hoshiki zaczęła trenować sztuki walki – shot boxing, kick boxing i muay thai. Młoda Japonka na tyle rozwinęła swoje umiejętności, że stoczyła dwa pojedynki shot bokserskie w dwóch federacjach. Pierwszy z nich 30 listopada 2014 roku w turnieju Shoot Boxing S-Cup World Tournament. Przegrała z Akari Nakamurą po decyzji sędziów. W drugim pojedynku zawalczyła z Maki Goto w Shoot Boxing Girls S-Cup 2014 – Arisie udało się odnieść zwycięstwo poprzez TKO. 25-latka dużo wyniosła z nauki sztuk walk i wykorzystywała nabyte umiejętności w swoich pojedynkach w Stardom. To ukrztałtowało jej ringowy styl i Hoshiki zasłynęła z dosyć stiffowych akcji, kopnięć i ciosów. 

Powrót do STARD✪M

Do wrestlingu powróciła w 2018 roku… oczywiście do swojego domu, którym zawsze był Stardom. Tam zaczynała karierę i tam ją zakończyła, ale zanim do tego doszło, Arisa zbudowała swoją markę w świecie wrestlingu i podbiła serca japońskiej publiczności. Od samego początku na nią stawiano i w krótkim czasie stała się czołową postacią w organizacji Rossy’ego Ogawy. Wyróżniała się na tle innych odmiennym stylem walki i niezwykle radosnym charakterem, choć w trakcie pojedynków często rodziła się w niej szalona wersja Arisy, która nie hamowała się przed ostrymi atakami. Po powrocie złączyła siły z Mayu Iwatani, więc historia zatoczyła koło i dziewczyny ponownie się spotkały. Icon of Stardom przedstawiła Hoshiki, jako nową członkinię stajni STARS i ta na dobre zadomowiła się w federacji po długim rozbracie z czynnymi występami w kwadratowym pierścieniu.

Zwycięstwo w Cinderella Tournament 2019, było dla Hoshiki przepustką do przesunięcia się w hierarchii federacji i sukcesów, które jak się okazało, zbliżały się wielkimi krokami. Po wygranej w prestiżowym turnieju, w ringu pojawiła się ówczesna mistrzyni Wonder of Stardom, Momo Watanabe i pogratulowała jej zwycięstwa w Cinderelli. Starcie zostało oficjalnie zatwierdzone i już wkrótce Shiniest Star zdetronizowała Watanabe, zdobywając główny mid-cardowy tytuł w federacji.  Był to początek długiego title reignu, który trwał aż do zakończenia przez nią kariery, w maju tego roku.

Greatest storyline in Stardom history

Gdy Arisa dołączyła do STARS, zaczęło dochodzić do zgrzytów na linii Hoshiki-Nakano. Z początku wydawało się, że relacje między Tam i Arisą będą dobre, ale były to jedynie pozory. Nakano nie mogła znieść faktu, że Hoshiki wróciła do organizacji po latach i z miejsca dostała się do STARS – w dodatku była blisko z Mayu, co jeszcze bardziej podburzało Tamu. Reagowała w ten sposób, dlatego że Iwatani przygarnęła ją do stajni, gdy została wyrzucona z Oedo Tai i znalazła w niej oparcie. Czuła się pomijana po przybyciu The Shining Star i uważała, że ta zajęła jej miejsce u boku Iwatani. W końcu obrała sobie za cel mistrzostwo Wonder of Stardom, które w tamtym czasie posiadała Hoshiki, ale tak naprawdę nie ono było najważniejsze – chodziło o dokopanie Arisie i udowodnienie, że to ona zasługuje na większą uwagę ze strony Mayu. W trakcie drogi do gali Shining Destiny 2019 – walczyły w tag teamie, ale wyglądało to tak, że Tam bardzo często robiła na złość Hoshice i starała się, by przegrywały walki. Arisa próbowała załagodzić napięcie, które wywoływała jej partnerka i nawet się z nią zaprzyjaźnić, lecz minęło dużo czasu, zanim to się udało.

Walkę pomiędzy Arisą Hoshiki i Tam Nakano z gali Shining Destiny 2019 do dziś uważa się za jedną z najlepszych, jak nie najlepszą w historii Stardom. W trakcie niej skumulowało się wszystko, co obie przedstawiały w swoim długotrwałym storylinie. Zazdrość, przyjaźń, przynależność, chęć udowodnienia wyższości i próby zwrócenia na siebie uwagi. Nakano bywała nieznośna, ale mimo tego Hoshiki znosiła jej humory. Gdybym miał wybrać mój ulubiony pojedynek ze Stardom, to bez zastanowienia postawiłbym na starcie Tamu i Arisy z tego właśnie show.

https://youtu.be/67g3cwOiJic

Pod względem ringowym wybitne, jak i również pod względem storytellingu. W każdym aspekcie dziewczyny prezentowały się genialnie i stworzyły wyjątkowe widowisko. Finał tej historii był taki, że Hoshiki obroniła mistrzostwo i topór wojenny został zakopany. Tuż po zakończeniu walki, przytuliły się na znak zgody i w kolejnych tygodniach rywalizowały z powodzeniem w turnieju Goddess Tag League, który zresztą wygrały.  Następnie zmierzyły się z Konami i Jungle Kyoną o pasy Goddess, lecz niestety odniosły porażkę. Najważniejszy był jednak fakt, że burzliwa historia dobiegła końca i zakończyła się happy endem.

Unlimited Dream Navigator i kariera muzyczna

Może nie każdy o tym wie, ale oprócz wrestlingu, największą pasją Arisy od zawsze była muzyka. W 2018 roku dołączyła do zespołu Unlimited Dream Navigator i tak na dobrą sprawę od tego rozpoczęła na poważnie swoją karierę w branży muzycznej. Występuje pod pseudonimem Udon Sato i co ciekawe, w zespole jest jedyną kobietą, bo reszta to mężczyźni. Zajmuje się głównie wokalem, ale nie ogranicza się jedynie do śpiewania, bo pisze też teksty piosenek. Grupa w ciągu ostatnich dwóch lat wypuściła kilkanaście piosenek i tylko kwestią czasu jest pierwszy album, który według wielu źródeł ma powstać w 2021 roku.

Kilka dni temu zespół opublikował na swoim oficjalnym kanale w serwisie YouTube nową piosenkę, która utrzymywana jest w rytmie energicznego popu. Unlimited Dream Navigator przeważnie tworzą utwory w tym gatunku, aczkolwiek pojawiło się kilka tworów w innych. Arisa po zakończeniu ringowej kariery w pełni skupiła się na artystycznych przedsięwzięciach i większość czasu spędza w studiu muzycznym, gdzie nagrywa nowe numery. Latem odbyło się nawet kilka pierwszych koncertów w Japonii – oczywiście bez udziału publiczności. Hoshiki zapewnia, że w przyszłości chcą zorganizować trasę koncertową po Europie, co tylko pokazuje, że bardzo im zależy na rozwoju i poszerzaniu horyzontów.

Wrestle Kingdom i pożegnanie z ringiem

Nic nie zapowiadało, że kariera Arisy zmierza ku końcowi, bo jeszcze na początku roku trzymała na swoich barkach Wonder of Stardom Title, była czołową gwiazdą w organizacji i otrzymała nagrodę w postaci walki na Wrestle Kingdom 14. Wielkim zaszczytem i wyróżnieniem jest występ w Tokyo Dome – prezent oprócz naszej głównej bohaterki dostały Mayu Iwatani, Hana Kimura i Giulia. Pojedynek odbył się 4 stycznia i był to klasyczny tag team match. Hoshiki złączyła siły ze swoją najlepszą przyjaciółką, Mayu Iwatani, a Hana Kimura walczyła u boku największej wtedy rywalki, Giulii. Debiut zawodniczek Stardom na WK okazał się wielkim sukcesem – zaprezentowały się przed większą publiką, tworząc przy tym wspaniały pojedynek na oczach tysięcy widzów.

Nie ma większego znaczenia, że był to jedynie dark match, bo i tak nowi odbiorcy zobaczyli je na żywo w akcji. W bardzo dobry sposób wypromowano joshi puroresu i ten zabieg przyniósł wiele korzyści dla federacji Rossy’ego Ogawy, jak i całej czwórki, która wystąpiła w legendarnym Tokyo Dome. Arisa i Mayu wyszły zwycięsko z historycznego pojedynku, dla Hoshiki był to zapewne najważniejszy moment w całej wrestlerskiej karierze, bo jednak nie każdy ma okazję walczyć w najsłynniejszej arenie japońskiego wrestlingu.

W lutym stoczyła ostatni pojedynek w swojej karierze, natomiast 20 maja oficjalnie potwierdziła, że przez liczne urazy zmuszona jest do pożegnania się z ringiem na zawsze. Zdrowie jest w życiu najważniejsze, więc fani doskonale rozumieli decyzję, którą musiała podjąć. Nie było jej łatwo, ale poradziła sobie z brakiem największej życiowej pasji. Wypełniła pustkę tym, co bardzo kocha, czyli muzyką i rozwojem artystycznym. Świat stoi przed nią otworem i Arisa nie zamierza się nigdzie zatrzymywać – chce ciągle iść naprzód i odnosić muzyczne sukcesy.