Kto może pojawić się na AEW Revolution?

Do drugiej w historii gali AEW Revolution zostały już zaledwie 2 dni, a po wydarzeniach z ostatniego Dynamite na oczach fanów pozostaje pytanie kto jest tajemniczym zawodnikiem, o którym mówił Paul Wight lub kto będzie 6 osobą w ladder matchu o miano pretendenta to pasa TNT. Na tej liście zawarte są najbardziej prawdopodobne nazwiska, typowane przez redakcję MyWrestling jak i fanów z całego świata.
1. Christian
Na ten moment kapitan charyzma jest jednym z najczęsciej wymienianych nazwisk, które mogą pojawić się na Revolution. Christian jest dobrym przyjacielem Paula i ma karierę godną Hall Of Fame. Jest jednak jedna niewiadoma dotycząca Christiana mianowicie jego kontrakt z WWE. Jedne źródła mówią, że nie ma kontraktu, drugie mówią, że ma, więc nie wiadomo komu ufać. Nie można jednak wykluczyć ewentualnego pojawienia się Kanadyjczyka w niedzielę.
2.Brock Lesnar
Brock Lesnar podobnie jak Christian ma karierę godną Hall Of Fame. Jednak w przypadku Brocka sytuacja kontraktu, a raczej jego braku jest jasna. Kontrakt Lesnarowi skończył się pod koniec sierpnia ubiegłego roku i były mistrz UFC nie zdecydował się na podpisanie nowego. Są jednak dwie rzeczy, które się nie kleją. Czemu Paul Wight przyprowadzałby Brocka do AEW, jedyna ich wspólna historia to ich feud z 2002-2003 roku i ich krótki feud, który miał podbudować Lesnara przed Wrestlemania 30. A, no i obaj chodzili z Paulem Heymanem. No i czy Vince McMahon zaprzepaściłby najlepszą okazję na starcie Lashley vs Lesnar. W sumie to Wighta, też się nikt nie spodziewał.
3. Paul Wight
Wszyscy wiemy jaki Big Show potrafił być w WWE. Tego ile razy stawał on się facem po to, żeby stać się heelem i żeby znowu stać się facem i heelem i tak wkoło, nie da się zliczyć na wszystkich swoich palcach. Więc może Paul winduje swój rekord heel turnów jeszcze wyżej, tym razem w taki sposób, którego nikt się nie spodziewał. No chyba, że ktoś się spodziewał. I jakby ktoś nie wiedział to Big Show również ma karierę godną HOF.
4. Rob Van Dam
Od kiedy kontrakt RVD z Impact Wrestling skończył się we wrześniu ubiegłego roku, ludzie spekulowali na temat jego potencjalnego pojawienia się w WWE na Royal Rumble. Ostatecznie Rob się nie pojawił i nadal jest wolnym agentem. RVD tak jak poprzednia trójka ma karierę godną HOF, jednak kiedy mówiłem o tym jak Lesnar ma mało wspólnego z Wightem, to RVD ma jeszcze mniej (tylko dlatego, że z nim nie feudował).
5. CM Punk
Nad Punkiem nie będę się rozckliwiał, bo i tak się nie pojawi, ale w skrócie jest kariera HOF, jest bez kontraktu, ale jest też bez chęci do bycia wrestlerem. No chyba, że AEW zwiększyło początkową kwotę, którą oferowali Punkowi. No i jeszcze słowa Paula, że nie jest to ktoś o kim myślimy.
Warto jeszcze wymienić zawodników, o których również się spekuluje, ale albo są oni już Hall of Famerami, albo ich pojawienie nie miałoby sensu: Kurt Angle, Batista, Mark Henry, John Cena, The Rock
6. Ethan Page
Przechodzimy już z tematu osób, które mogą pojawić się wraz z Paulem Wightem. Dopiero w trakcie gali dowiemy się kto będzie 6 uczestnikiem ladder matchu o miano pretendenta do pasa TNT. Jednym z kandydatów jest Ethan Page. Od momentu upłynięcia jego kontraktu z Impact Wrestling jest on przypisywany do zarówno WWE jak i AEW. Ostatnio WWE miało swoją największą klasę Performance Center w historii i w tej klasie nie było Kanadyjczyka, więc mało prawdopodobne, że Ethan pojawi się w najbliższym czasie w WWE. Bardziej prawdopodobne jest jednak jego pojawienie się w AEW. Pamiętajmy jednak, że „kayfabe is alive”. Ethan Page został zabity na gali Hard To Kill przez swoje alter-ego Karate Mana. Więc jeśli Ethan miałby się już pojawić w AEW to pod postacią Karate Mana (wyłącznie ze względu na kayfabe).
7. Dalton Castle
Kontrakt Daltona Castle z ROH upłynął w styczniu i od tamtego momentu jest on wolnym agentem. Dalton miał negocjować nowy kontrakt z ROH, jednak nadal nie podpisał on kontraktu. W ladder matchu jednym z zawodników jest Cody, czyli ktoś komu Dalton odebrał pas ROH. Byłaby to świetna okazja na odnowienie feudu sprzed paru lat i pojawienie Daltona na pewno wywołałoby ogromną reakcję wsród fanów.
AEW zrobiło świetną podbudowę do ich gali PPV i w tym momencie jedyne co nam zostało to czekać i w niedzielę (poniedziałek czasu polskiego) zobaczymy, czy któryś z wyżej wymienionych zawodników pojawi się na Revolution.