Jon Moxley sieje chaos w AEW od szokującego powrotu po AEW All In, gdzie tajemniczo ogłosił: „To już nie jest wasza federacja”.
Jego działania tylko eskalują, a kulminacją był brutalny atak na Bryana Danielsona po zdobyciu tytułu mistrza świata AEW podczas eventu WrestleDream. Przejęcie przez Moxleya władzy zaskoczyło fanów i wstrząsnęło szatnią, ale jedna osoba trzyma się od tego z daleka – jego żona, Renee Paquette.
Paquette, będąca backstage’ową prezenterką i stałym elementem programów AEW odniosła się do wrogich działań swojego męża w programie Busted Open Radio. Zapytana o poczynania Moxleya, Renee jasno zaznaczyła, że zachowuje zawodowy dystans.
„Nie wiem” – powiedziała. „Raczej trzymam się na uboczu. Prawda jest taka, że kiedy Jon i ja idziemy do pracy, zawsze tak to wyglądało: on wykonuje swoją robotę, a ja swoją. Szczerze mówiąc, przez większość dnia nawet się nie widzimy. On zajmuje się swoimi sprawami, a ja swoimi.”
„Ogromnie szanuję to, co robi, i myślę, że to kolejny poziom, który pomaga mi lepiej rozumieć branżę wrestlingową oraz naszą relację. Uwielbiam patrzeć, jak robi to, co robi najlepiej. Moja praca jest inna, i zawsze czerpię ogromną satysfakcję z tego, co mogę wnieść do stołu. Skupiam się na swojej pracy i pozwalam mu robić swoje, a potem spotykamy się pod koniec dnia.”
Podczas gdy brutalne przejęcie AEW przez Moxleya trwa, fani z niecierpliwością czekają na jego kolejny ruch. Ma bronić tytułu mistrza świata AEW przeciwko Orange’owi Cassidy’emu na AEW Full Gear i biorąc pod uwagę jego ostatnie działania, jasne jest, że były wrestler WWE nie zamierza się powstrzymywać.