Dokładnie dzisiaj mija rok od tragicznych wydarzeń z 23 maja 2020 roku. Tego dnia, Hana Kimura została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Tokio, gdzie odebrała sobie życie z powodu cyberbullyingu, którego doświadczała przez dłuższy czas. Tekst będzie moim osobistym wspomnieniem tamtych dni, które były ostatnimi w życiu Hany, ale pojawią się także milsze rzeczy, bo nie chcę utrzymywać artykułu w smutnym tonie.

Piątek 22 maja, godzina 20:16…

Na twitterowym profilu Hany Kimury zaczęły pojawiać się niepokojące tweety, które sugerowały, że 22-latka jest w fatalnym stanie psychicznym i brzmiały one tak, jakby młoda wrestlerka żegnała się z tym światem. Najbardziej przerażające były zdjęcia, które Hana opublikowała w tym samym czasie. Pocięte ręce, dużo krwi i fotografie, na których była zasmucona i pozbawiona życia na twarzy – było już pewne, że sprawa jest naprawdę poważna i dziewczyna może chcieć popełnić samobójstwo. Wpisy, które publikowała bardzo mnie zaniepokoiły, byłem wręcz przerażony i układałem w głowie tysiące scenariuszy, dlaczego jest w takim stanie i co skłoniło ją do self-harmu. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że wcześniej nie było żadnych przesłanek, iż jest z nią aż tak źle i tak naprawdę większość fanów dowiedziała się o problemach Hany w dniu jej śmierci.

Jeden z jej ostatnich wpisów:

„Prawie sto szczerych komentarzy każdego dnia. Nie mogę zaprzeczyć, że mnie raniły. Umrzyj, jesteś obrzydliwa, powinnaś zniknąć, wierzyłam w to wszystko bardziej niż wy. Dziękuję, Mamo, że dałaś mi dar życia. Przez całe życie chciałam tylko być kochana. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali. Kocham was wszystkich. Przepraszam za to, że jestem słaba. Do widzenia. Kocham was, bawcie się i żyjcie długo. Przepraszam”.

Następnie wrzuciła tweeta z dopiskiem „pa”, na którym przytulała się do swojego kota – potem nastąpiła grobowa cisza. Dopiero po jakimś czasie Twitter usunął wpisy z okaleczonymi rękoma i pozostało jedynie czekanie na jakąkolwiek informację. To było straszne uczucie, gdy nie mogłeś nic zrobić, tylko wpatrywać się w ekran telefonu i czekać na rozwój wydarzeń, a ona została sama… wykończona psychicznie, pocięta, smutna, bez chęci do życia i z myślą, że zaraz jej życie dobiegnie końca.

Następnego dnia świat obiegła informacja, że odnaleziono Hanę – jak się potem okazało, popełniła samobójstwo.

23 maja…

Pamiętam ten dzień doskonale. Byłem totalnie rozbity psychicznie ze względu na to, że dzień wcześniej zmarła moja prababcia. Wstałem około 9 rano i wziąłem do ręki telefon, włączyłem go i zacząłem przeglądać social media. Sprawdziłem naszą redakcyjną konwersację na Messengerze i dostałem informację, że Hana nie żyje… łzy momentalnie napłynęły mi do oczu. Nie mogłem uwierzyć, że to prawda – przecież jeszcze kilkanaście godzin wcześniej była aktywna na swoich mediach społecznościowych i w ogóle nie dopuszczałem do siebie myśli, że cała sprawa zakończy się najgorszym. Ciągle przed oczami miałem te wszystkie drastyczne obrazki, które bardzo mocno wysyłały sygnały, że dzieje się z nią źle. Niestety gdy publikowała tamte wpisy i zdjęcia było już za późno, aby jakkolwiek zareagować. Wprawdzie Jungle Kyona pojechała do mieszkania przyjaciółki, ale nie zdążyła na czas, bo gdy do niego weszła, Hana była już martwa. Totalnie odcięło mi prąd i czułem się jakbym stracił naprawdę bliską mi osobę. Wcale mnie to nie dziwi, bo fanem Hany byłem od końcówki 2017 roku. W pewnym sensie czułem się z nią emocjonalnie związany, mimo że była na drugim końcu świata – serce bolało niemiłosiernie.

Kwiat z Japonii – Artykuł

W czerwcu, zeszłego roku, napisałem artykuł poświęcony życiu i karierze Hany. Chciałem w ten sposób oddać jej hołd i myślę, że wyszedł mi całkiem dobry tekst. Potem zająłem się całą sprawą i tworzyłem więcej treści związanych z wydarzeniami, które miały ogromny wpływ na jej tragiczne odejście. Dużo się działo, a ja poświęcałem naprawdę sporo czasu, by jak najlepiej przedstawiać fakty, które wychodziły na światło dzienne. Artykuły o tym, co działo się podczas nagrywania Terrace House, wywiady z Kyoko Kimurą i wiele podobnych materiałów.

Co działo się podczas kręcenia Terrace House? – Wpływ wydarzeń na samobójstwo Hany Kimury

W tej historii najbardziej przeraża mnie fakt, że tak młoda dziewczyna odebrała sobie życie przez ludzką głupotę. Ciężko mi o tym pisać, bo jestem bardzo wściekły na każdego, kto przyłożył rękę do śmierci Hany. Mnóstwo hejtu, zawiści i nienawiści – wszystko za pomocą internetu, który stał się w obecnych czasach idealną bronią dla wszelkiej maści złych jednostek, które wyżywają się na niewinnych ludziach w sieci. Nawet po jej samobójstwie hejterzy nie przestawali i kontynuowali zabawę – pewien użytkownik zrobił live’a na Twitterze, podczas którego z innymi ludźmi świętował odejście Hany. Na szczęście w ostatnim czasie japońska policja zaczęła podejmować działania względem schwytania ludzi odpowiedzialnych za nękanie. Miejmy nadzieję, że to początek i wkrótce reszta internetowych degeneratów odpowie za czyny, których się dopuścili.

20-letni mężczyzna z możliwymi zarzutami w sprawie nękania Hany Kimury!

Ta część artykułu będzie przeznaczona na miłe wspomnienia, bo nie można ciągle pisać o tych tragicznych. Zresztą napisałem już wystarczająco dużo o wydarzeniach z dnia śmierci Hany i reszcie niemiłych chwil.

Gdy zaczynałem moją przygodę z joshi puroresu i trafiłem na highlightsy Stardom na YouTube – byłem pod wrażeniem każdej zawodniczki, bo prawie każda wyróżniała się niesamowitą osobowością i świetnymi umiejętnościami. Pierwsze walki, które dane było mi obejrzeć, to te z udziałem Toni Storm, Io Shirai i Kairi Hojo. Moje zainteresowanie japońskim kobiecym wrestlingiem wzrastało i zacząłem poszerzać swoje horyzonty – coraz więcej obejrzanych gal i poznanych wrestlerek. Pewnego dnia trafiłem na pojedynek młodej zapaśniczki, która wyróżniała się wyjątkowym stylem, charakterem i umiejętnościami, które jak na jej młody wiek były nadzwyczaj rozwinięte. Miała czarne włosy i odgrywała rolę heela, będąc członkinią najpopularniejszej frakcji w Stardom – Oedo Tai.

19-letnia wówczas Hana dopiero rozpoczynała swoją karierę w federacji Rossy’ego Ogawy. Nie miała nawet podpisanego kontraktu z organizacją, ale występowała tam na zasadzie współpracy z różnymi federacjami, z którymi Stardom miało deal. Skupiłem na niej całą moją uwagę i śledziłem jej poczynania na japońskich ringach, a także na tej amerykańskiej scenie, bo Kimura zaliczyła też sporo występów w Ring of Honor. Miała dosłownie wszystko, co potrzebne, aby zostać światowej sławy wrestlerką… i to już na początku swojej przygody z ringiem. Wrestling miała we krwi, dzięki swojej wspaniałej mamie, która zaraziła córkę pasją do wrestlingu, a Hana robiła wszystko, by osiągać sukcesy i rozwijać swoje umiejętności. Od razu zauważyłem, że ta dziewczyna ma to „coś”, co w przyszłości doprowadzi ją do wielkiej kariery – nawet w main streamie, bo charyzmy i wyrazistego charakteru jej nie brakowało. 

Czekałem na przełom w karierze Hany i ta chwila w końcu nastąpiła. 22-latka porzuciła heelowy gimmick na rzecz charakterystycznych ring gearów, a przede wszystkim różowych włosów, które w niedalekiej przyszłości stały się jej znakiem rozpoznawczym. Została liderką stajni Tokyo Cyber Squad i przy okazji podpisała oficjalny kontrakt ze Stardom. W kolejnych tygodniach Kimura stawała się coraz bardziej rozpoznawalną postacią w federacji Ogawy, jak i w całym świecie profesjonalnych zapasów, co ostatecznie doprowadziło ją do największego sukcesu w karierze.

Turniej 5-Star Grand Prix 2019 wspominam niezwykle ciepło, bo właśnie w jego trakcie Hana zbudowała sobie mocną pozycję na przyszłość i toczyła świetne pojedynki, które prowadziły ją do zwycięstwa w najbardziej prestiżowych zmaganiach w kobiecym pro wrestlingu. W finale wygrała z Konami i mogła ruszać na szczyt Stardom, na którym była wtedy obecna Bea Priestley, czyli obecna wtedy mistrzyni World of Stardom. Hanie nie udało się zdobyć Red Beltu, aczkolwiek postawiła kolejny duży krok naprzód i następne miesiące miały być dla młodej Japonki pasmem sukcesów… tego pasma z wiadomych względów się nie doczekała.

Wrestling jest sztuką i czymś, co wywołuje spore emocje w fanach tejże rozrywki. Od zawsze lubię dobrą historię, która wieńczona jest świetnym pojedynkiem. Dlatego często wracam do rywalizacji Giulii i Hany, by przypomnieć sobie, jak cudowną wrestlerką była nasza główna bohaterka, i jakie show potrafiła stworzyć. Nie tylko umiejętności stricte ringowe, bo również wyjątkowy gimmick, charyzmatyczność i dawanie z siebie maksa za każdym razem, gdy wchodziła między liny. Hana zawsze robiła ogromne wrażenie i człowiek zwyczajnie wiedział, że ta dziewczyna ma w sobie multum energii, która zostanie wyładowana w ringu, co za tym idzie, będziemy mogli obejrzeć interesującą walkę.

„Przyszłam tutaj, ponieważ chcę, aby więcej ludzi zainteresowało się wrestlingiem”.

Jak widzicie powyżej, Hana kochała wrestling i chciała, aby jak najwięcej ludzi się nim zainteresowało. Była zawodniczką, z której młode dziewczynki marzące o wrestlerskiej karierze mogły śmiało czerpać inspirację, ponieważ dawała przykład na to, jak być dobrym w ringu, ale także poza nim. Kochałem Hanę prawie tak mocno, jak ona kochała wrestling. Dlatego miałem potrzebę, by napisać wspominkowy artykuł, w którym będzie wszystkiego po trochę – od przykrości po chwile radości. Nie mogę uwierzyć, że to już rok bez tego promieniującego uśmiechu i radosnego charakteru, który zawsze rozświetlał areny i dawał fanom rozrywkę na najwyższym poziomie. Minął szmat czasu, lecz ja ciągle mam wrażenie, że to było całkiem niedawno, jakieś kilka dni temu. 

Życie jest bardzo kruche i nieprzewidywalne, często bywa brutalne, ale potrafi być też wspaniałe, o czym warto pamiętać. Historia Hany jest tragiczna i powinna dawać mocno do myślenia, że hejt w jakiejkolwiek postaci to zło, które należy eliminować. Młoda dziewczyna umarła przez ludzi, którzy doprowadzili ją do zaburzeń psychicznych, ciągłego strachu i poczucia bezwartościowości, a na końcu do samobójstwa, którego można było uniknąć, gdyby nie lawina nienawiści, która spadła na Kimurę po jednym z odcinków Terrace House.

Jednak dzisiaj, oprócz zrozumiałych smutków z powodu rocznicy odejścia Hany, możemy z uśmiechem na twarzy obejrzeć galę poświęconą jej osobie, którą organizuje niesamowita kobieta i matka – Kyoko Kimura. Miniony rok dla 43-latki był niezwykle trudny z powodu straty córki i walki o jej dobre imię. Teraz będzie miała chwilę wytchnienia i poczucia, że zrobiła naprawdę wiele dobrego w sprawie Hany.

Hana Kimura Memorial Show dostępne na FITE TV!

Hana na zawsze pozostanie w mojej pamięci i nigdy nie zapomnę jej pięknego uśmiechu, wyjątkowego charakteru i radości płynącej z jej twarzy, który momentalnie poprawiał mi humor. Talentu, pasji i poświęcenia wrestlingowi, który był dla niej ważną częścią życia. Mógłbym tak pisać i pisać, jak ważną była dla mnie osobą, ale chyba przymiotników by mi zabrakło w pewnym momencie. I tak już przekroczyłem ponad tysiąc osiemset słów w tekście, więc pora na zakończenie.

またね、ハナ。?