Breaking News: Śmierć weterana pro-wrestlingu!
The Charleston Post & Courier informuje, że w wieku 59 lat zmarł „The Patriot” Del Wilkes. Przyczyną śmierci był zawał. Swoją przygodę z wrestlingiem rozpoczął w 1988 roku pracując dla takich firm, jak: WWE, WCW, AWA w Japonii i wielu innych. W przeszłości dwukrotnie posiadał WCW World Tag Team Championship oraz AWA World Tag Team Championship. W październiku 1997 roku stoczył ostatni pojedynek w firmie WWE, w którym musiał uznać wyższość WWE Hall of Famera Jima Neidharta, po czym został zwolniony.
Wilkes po odejściu z WWE zakończył swoją przygodę z wrestlingiem. Przez ostatnie 16 lat pracował jako sprzedawca samochodów w Południowej Karolinie oraz prowadził “Unmasking the Truth”, czyli podcast dla WWAB Network.
ZOBACZ TAKŻE >>> Arkadiusz Pawłowski: Chcemy sprawić, by produkt mówił sam za siebie – Kilka słów o Prime Time Wrestling
Pastor Andy McDaniel wydał oświadczenie, w którym poinformował o śmierci legendarnego wrestlera.
Del Wilkes był osobą, którą zawodnicy futbolu znali bardzo dobrze. Jego nazwisko znane było również w branży wrestlingowej. Jednak bez względu na wyróżnienia oraz sławę, jaką osiągnął dla mnie był najlepszym przyjacielem. Del przezwyciężył swoje problemy i stał się inspiracją dla wielu osób. Nasza strata jest darem dla nieba.