„Bracia ze stali”: recenzja
W ten weekend po długim oczekiwaniu do polskich kin trafił film pt. „Bracia ze stali”. Czego dotyczy ta produkcja, jakie wywołuje emocje i czy warto wybrać się na sens? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w tym artykule.
Przeklęta rodzina wrestlerów
Film „Bracia ze stali” w reżyserii Seana Durkina przedstawia nam historię znanej wrestlingowej rodziny Von Erich. Głową rodu jest Fritz Von Erich (Holt McCallany), niedoszły mistrz świata wagi ciężkiej. Jego synowie to Kevin (Zac Efron), Kerry (Jeremy Allan White), David (Harris Dickinson) oraz Mike (Stanley Simons) Von Erichowie. Ojciec od najmłodszych lat wpaja swoim dzieciom, że to wrestling uchroni ich przed wszystkim co złe oraz pozwoli im być silnymi zarówno fizycznie jak i emocjonalnie. Jak się okazuje to wszystko jest dalekie od prawdy.
Niezdrowe relacje
Cała produkcja paradoksalnie jest o wrestlingu, a zarazem i nie jest. Prezentuje ona nam jak niespełnione ambicje wrestlingowe ojca mogą wpływać na życie synów. To właśnie rodzinne relacje i dramaty życiowe braci są najważniejszym elementem filmu. Fritz Von Erich będąc wrestlerem marzył o zdobyciu mistrzostwa świata. Ta sztuka jednak mu się nie udała. Wraz z zakończeniem kariery nie porzucił on jednak marzeń o tym tytule. Swoje marzenia postanowił przenieść na swoich synów. Dzielnie trenują oni w pocie czoła, aby stawać się coraz lepszymi zawodnikami i by zyskiwać uznanie w oczach ojca. David jako pierwszy z braci ma dostać szansę walki o najważniejszy tytuł mistrzowski z legendarnym Rickiem Flairem. Do tego pojedynku ostatecznie nie dochodzi. Niedoszły pretendent umiera bowiem w hotelowym pokoju podczas touru w Japonii. Ta śmierć wstrząsa rodziną. Lecz wydaje się, że nie wpływa na samego ojca. Dla niego wciąż najważniejszy jest wrestling. Dla niego wciąż liczy się tytuł mistrza świata. Nie uroni żadnej łzy i to samo karze robić swoim potomkom.
Klątwa Von Erich
To dopiero początek tragicznych wydarzeń w tej rodzinie. Chociaż ku uciesze Fritza jego ulubiony syn (jak sam mówi), Kerry przywozi do domu mistrzostwo świata NWA. Świeżo upieczony mistrz za chwilę staje się jednak kaleką. Ulega wypadkowi w skutek, którego amputacji podlega część nogi. Pomimo bólu jaki znosi stara się wrócić do ringu, aby nie zawieźć swojego ojca. Ostatecznie nie wytrzymuje nałożonej na siebie presji oraz fizycznego cierpienia i postanawia odebrać sobie życie. Kolejna śmierć w rodzinie, gdzie w międzyczasie samobójstwo popełnia trzeci z braci (Mike) powoduje, że główny bohater, z którym przeżywamy te momenty postanawia ostatecznie wyrzucić z siebie swoją frustrację i ostatecznie odciąć się od swojego ojca.
Braterstwo, pasja, ból
Ten film jest pełen bólu i cierpienia. Nie tylko tego fizycznego związanego z treningami oraz walkami, ale także psychicznego. Bracia wzajemnie się wspierają, razem jadą na jednym wózku. Kolejne odejścia mocno odbijają się na psychice Von Erichów. Niezwykle mocno w pamięci zapada scena, w której zmarli bracia spotykają się „po drugiej stronie” znowu się jednocząc, wolni od trosk, które spotkały ich w życiu. Śmierć uwolniła ich od dyktatury ojca, który wydaje się, że sam został niewolnikiem wrestlingu nie zdając sobie z tego sprawy.
Podsumowanie
Film „Bracia ze stali” to produkcja nietuzinkowa. Uważam, że każdy powinien zobaczyć ją na własne oczy. Prezentuje ona historię, która ruszy za serce nie tylko fana wrestlingu. Bo ten film to coś więcej niż wrestling. To opowieść o życiu. Czasami bardzo trudnym, które nie jest idealne i rzuca nam kłody pod nogi na każdym kroku.
Wydarzenia z udziałem gwiazd IMPACT, AEW czy PTW możecie obejrzeć teraz na platformie DAZN klikając w link znajdujący się obok https://prf.hn/click/camref:1101ltZ2n, za jedyne 39,99 złotych miesięcznie. Ofertę DAZN prezentujemy w związku z naszą współpracą z tą firmą.
Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl