Seria „20 lat z WWE” ma na celu przedstawić 200 (plus 10 z niedawno zakończonego roku) najważniejszych wydarzeń z ostatnich 20 lat tej federacji. W każdej części będzie omawiany jeden rok, na którego będzie składać się 10 wydarzeń. Dzisiaj omówię rok 2018, czyli rok zamieszania.

1. RAW 25

W 2018 roku WWE RAW świętowało swoją dwudziestą piątą rocznicę powstania. Poniedziałkowa gala zaprosiła na tą okazję wiele dawnych gwiazd, takich jak: Shawn Michaels, X-Pac, Scott Hall, Eric Bischoff czy Stone Cold Steve Austin. Pierwszy raz od dawna gala emitowana była w dwóch arenach: w brooklyńskim Barclays Center oraz Manhattan Center. Było to jednak niesprawiedliwe, ponieważ ta druga arena nie otrzymała aż tak wielu pojedynków i powracających legend. Mimo, że w MC pojawił się The Undertaker, to jego obecność została oceniona jako niezrozumiała, gdyż niedługo wcześniej na Wrestlemanii 33 zasygnalizował zakończenie swojej kariery. Na specjalnej gali miała miejsce jedna zmiana tytułu: Roman Reigns stracił swój tytuł Intercontinental na rzecz The Miza, który zdobył ten pas po raz ósmy w swojej karierze.

2. WYGRANA, LOW BLOW I UPADEK

Są to trzy pojęcia, które moim zdaniem idealnie pasują do rozwoju (a raczej regresu) postaci Shinsuke Nakamury w roku 2018. W 2017 był to świeżo debiutujący z NXT członek rosteru SmackDown, pokonywał takie osoby jak John Cena czy Randy Orton, walczył o tytuł WWE (przegrywając dwukrotnie z Jinderem Mahalem, ale mniejsza z tym) oraz spokojnie mógł sięgnąć po tytuł US. Kolejny rok zaczął się dla niego świetnie: wygrał Royal Rumble Match, a jako swojego rywala na Wrestlemanię wybrał AJ’a Stylesa, który posiadał WWE Championship. Na Wrestlemanii 34 Japończyk przegrał, a po walce przeszedł heel turn, wykonując Low Blow na swoim opponencie. Od tej pory był to jego znak firmowy, w pojedynkach wykonywał go bardzo często, tak samo gdy atakował Stylesa. Kolejne walki o tytuł jednak przegrywał, co umniejszyło jego wiarygodność na scenie main-eventowej. Sięgnął więc po tytuł US, co jednak sprawiło, że na galach pojawiał się bardzo rzadko. Większość zapomniała, że on ten tytuł dzierży. 25 grudnia na tapingu SmackDown Live stracił go na rzecz Ruseva, po to żeby znów go odzyskać i znów stracić w bardzo krótkim czasie na rzecz R-Trutha, ale to już są dzieje roku 2019.

3. MISJA WYKONANA

Począwszy od roku 2015, WWE chciało wzmocnić pozycję kobiet w rosterze i stawiać je na równi z mężczyznami. Pierwszym krokiem była Divas Revolution, potem odnowienie WWE Women’s Championship oraz dodawanie członkiń rosteru do walk, w których do tej pory występowali tylko mężczyźni:

2016 – Hell in a Cell match: Charlotte vs. Sasha Banks
2017 – Money in the Bank match: Carmella vs. Becky Lynch vs. Naomi vs. Tamina vs. Charlotte vs. Natalya
2017 – Last Woman Standing Match – Asuka vs. Nikki Cross
2018 – Royal Rumble Match: zwycięzca to Asuka
2018 – Elimination Chamber Match: Mandy Rose vs. Sonya Deville vs. Alexa Bliss vs. Bayley vs. Mickie James vs. Sasha Banks
2018 – TLC Match: Asuka vs. Becky Lynch vs. Charlotte

Dodanie do rosteru byłej zawodniczki UFC Rondy Rousey, czy nowy, najpopularniejszy obecnie gimmick Becky Lynch „The Man” również wiele zmienił w dywizji kobiet, która w porównaniu z 2015 rokiem jest o wiele chętniej oglądana, a chodzą nawet pogłoski, że Wrestlemanię 35 będą main-eventować kobiety.

4. LESNAR VS. REIGNS – KOLEJNY ROZDZIAŁ

W 2018 roku WWE postanowiło wznowić rywalizację Brocka Lesnara z Roman Reignsem, gdzie tym razem zamiast WWE WHC na szali będzie tytuł Universal dzierżony przez Bestię niepojawiającą się na galach. Reigns wywalczył miano pretendenta w lutowym Elimination Chamber Matchu, a Lesnar mimo promowania go na galach, nie pojawiał się. Celem Romana było więc zgarnięcie tytułu na największej ze scen – Wrestlemanii 34. Wiele osób myślało, że The Big Dog przewidywalnie wygra tą walkę, jednak tak się nie stało. Lesnar obronił tytuł, tak samo zresztą jak na gali Greatest Royal Rumble. Znów nie pojawiał się na galach, a Reigns postanowił wyzwać go do walki jeszcze raz – na Summerslam. Tam Samoańczyk w końcu zgarnął tytuł, jednak jego panowanie nie było długie…

5. POWRÓT DANIELA BRYANA DO RINGU

W 2016 roku Daniel Bryan ogłosił, że definitywnie kończy swoją karierę. Jednak doktorzy pozwolili mu walczyć dwa lata później. Jako GM SmackDown Live, feudujący z Kevinem Owensem i Samim Zaynem, wstawił siebie do tag-team matchu na Wrestlemanii 34, gdzie przeciwko tej dwójce jego partnerem był Shane McMahon. Tą walkę DB wygrał, potem przechodząc do feudu z Big Cassem, który wygrał. Pod koniec roku, mając za sobą zakończone feudy z Bludgeon Brothers oraz The Mizem, zawalczył o tytuł WWE z AJ Stylesem. Walkę tą wygrał, przechodząc heel turn. Odświeżył swoją postać, przedstawiając się od tamtego momentu jako „The New” Daniel Bryan. W rewanżu na TLC swój tytuł obronił przeciwko AJ’owi, a jego reign trwa do dziś.

6. „DREAM MATCH”

Początek roku John Cena spędził, walcząc o szansę zyskania miana pretendenta do tytułu WWE. Gdy mu się to jednak nie udało, wyzwał do walki Undertakera. Deadman jednak przez kilka tygodni nie odpowiadał, stawiając Cenę w kropce. Lider Cenation postanowił jednak przyjść na Wrestlemanię jako zwykły fan, gdyż nie chciał zabierać żadnemu zawodnikowi jego miejsca na gali. W końcu jeden z sędziów poinformował Johna, że Undertaker przybył na arenę. Cena wyszedł na ring, jednak tam spotkał jedynie Eliasa. W końcu, gdy szesnastokrotny mistrz WWE postanowił opuścić arenę, rozbrzmiał gong i pojawił się Demon z Death Valley. Ku wielkiemu niezadowoleniu fanów, walka trwała jedynie niecałe trzy minuty, a jej zwycięzcą został The Undertaker. Tak więc ci, którzy przez wiele lat oczekiwali dream matchu na Wrestlemanii, niekoniecznie dostali to, czego oczekiwali.

7. BRAUN STROWMAN I NICHOLAS

Cesaro i Sheamus niedługo przed Wrestlemanią ogłosili, że pokonali już wszystkie drużyny z rosteru RAW, ogłaszając na największą galę roku Open Challenge. Kurt Angle jednak postanowił, że odbędzie się Battle Royal o miano pretendenta. Do walki dołączył Braun Strowman bez partnera, wygrywając ją. Angle jednak nie przystał na takie rozwiązanie i pozwolił Braunowi zawalczyć o tytuły tylko wtedy, gdy znajdzie partnera. Tożsamość drugiej osoby w tag-teamie, która miała pomóc byłemu strongmanowi pozostawała anonimowa aż do Wrestlemanii. Wtedy Strowman wybrał jednego z chłopaków znajdujących się na publiczności o imieniu Nicholas. Tak naprawdę był to syn jednego z sędziów WWE, Johna Cone’a. Bez zbytniej ingerencji Nicholasa, on i Braun pokonali The Bar i zostali nowymi RAW Tag-Team Championami. Chłopak musiał jednak oddać tytuł dzień później na RAW z powodu obowiązków szkolnych.

8. DWIE NOWE GALE PPV

Na początku roku została ogłoszona współpraca pomiędzy WWE a Arabią Saudyjską. Federacja wspierała program Saudi Vision 2030, czyli rozwój ekonomii, infrastruktury czy turystyki. Postanowiono więc w ramach dziesięcioletniej umowy dodać do kalendarza gal PPV dwie gala: kwietniowe Greatest Royal Rumble ze specjalnym pięćdziesięcioosobowym Royal Rumble Matchem oraz listopadowe Crown Jewel. Pierwsze edycje tych gal miały miejsce właśnie w roku 2018 i nie zostały one dobrze przyjęte. Oba eventy nie mogły przedstawić dywizji kobiet z powodu niedużych praw płci pięknej w Arabii Saudyjskiej. Fanom nie podobały się również przekombinowane walki wstawione do kart obydwu gal, takie jak Undertaker vs. Rusev w Casket Matchu, John Cena vs. Triple H, DX vs. Brothers of Destruction czy WWE World Cup z sześcioma Amerykanami, jednym Meksykaninem urodzonym w Ameryce i jednym Japończykiem, warto jeszcze dodać że puchar wygrała osoba nieuczestnicząca nawet w turnieju (Shane McMahon). Zapomniałem również dodać o liczbie zmian tytułów: zero. Nie liczę tu walki Lesnar vs. Strowman na CJ, bo tam tytuł był zwakatowany. Wynik tej walki również nie przypadł do gustu fanom, Bestia znów nie pojawia się na galach, a pas nadal jest w jego rękach.

9. CZARNY DZIEŃ DLA THE SHIELD

Pod koniec sierpnia 2018 The Shield po raz kolejny się połączyło. Roman Reigns na gali Summerslam został mistrzem Universal, Seth Rollins był mistrzem Interkontynentalnym, ale Dean Ambrose pozostawał bez żadnego tytułu. Powodowało to lekkie zgrzyty, które stawały się mocniejsze, gdy Seth i Dean nie mogli wygrać RAW Tag-Team Titles. 22 października jednak stało się coś, co wstrząsnęło całym WWE. Roman Reigns zwakatował tytuł Universal z powodu nawrotu białaczki po jedenastu latach. Na początku fani nie wiedzieli, czy to promo w ogóle jest prawdziwe, niektórzy jednak zauważyli to po słowach: „Tak naprawdę nazywam się Joe”. Jest jednak grupa osób, która twierdzi że jest to work. Niedługo potem na tej samej gali Rollins i Ambrose w końcu wygrali drużynowe tytuły RAW, jednak The Lunatic Fringe odwrócił się od Architekta, wykonując na nim Dirty Deeds, ponownie rozwiązując The Shield i przechodząc heel turn. Obecnie sytuacja jest jednak nieco inna: Rollins i Ambrose ponownie zyskują dosyć przyjazny kontakt, a Reigns powróci na RAW za kilka dni.

10. CIAMPA VS. GARGANO – NAJLEPSZY STORYLINE W HISTORII NXT?

Na koniec gali NXT TakeOver: Chicago, #DIY przegrało walkę z The Authors of Pain o tag-teamowe tytuły NXT. Po pojedynku Tommaso Ciampa odwrócił się od Johnny’ego Gargano, przechodząc heel turn. Tłumaczył to tym, że Gargano myślał tylko o sobie, a nie o DIY jako kolektywie. Teraz Ciampa chciał to odwrócić, skupiając się na „swoim momencie”. Nie pojawiał się on jednak na galach z powodu kontuzji. Tymczasem Johnny Wrestling próbował zostać mistrzem NXT. Przegrał jednak decydującą walkę z Andrade Cien Almasem o tytuł. Po starciu powrócił Ciampa, atakując Gargano. Ten jednak nie poprzestawał i chciał zawalczyć jeszcze raz o najważniejsze trofeum żółtego brandu; jeśli przegra, to zostanie zwolniony. Tak się stało, Johnny przegrał za sprawą odwrócenia uwagi przez Ciampę. Mimo tego pozwolono mu zawalczyć z Tommaso na gali TakeOver: New Orleans, gdzie Johnny Wrestling wygrał. Zawalczyli jeszcze ze sobą na galach TakeOver: Chicago II oraz TakeOver: Brooklyn IV, obie walki wygrał Ciampa. Niedługo potem Gargano został ujawniony jako ten, który znienacka zaatakował Aleistera Blacka, przechodząc heel turn. Od tej pory Gargano i Ciampa stoją niemal po jednej stronie, na NXT nie będąc jeszcze jednak pełnym tag-teamem, w przeciwieństwie do głównego rosteru.