Wygaśnięcie kontraktu Daniela Bryana z WWE – Czy były mistrz WWE przedłuży umowę z federacją?
Jak podaje wrestlinginc.com, pojawiają się informacje o tym, że kontrakt Daniela Bryana z WWE wygasł w zeszłym tygodniu, a jego pojedynek z Romanem Reignsem na SmackDown był ostatnią walką byłego mistrza w ringu federacji McMahonów.
Jak już wspomnieliśmy, Bryan przegrał ważny pojedynek z Romanem Reignsem podczas piątkowego SmackDown i zgodnie z zasadą, która obowiązywała, opuścił niebieską tygodniówkę. Po zakończeniu gali, został przeniesiony do sekcji Alumni, gdzie trafiają wrestlerzy, którzy odchodzą z federacji.
Fightful Select donosi, że wiele źródeł bliskich WWE i poza nim, wskazuje, że kontrakt Bryana z WWE wygasł w zeszłym tygodniu po walce z Tribal Chiefem, gdzie stawką było mistrzostwo Universal. Pogłoski o wygaśnięciu umowy były często słyszane, aczkolwiek Danielson nie mówił otwarcie o swoim statusie. Nie było też mowy o jakimkolwiek pożegnaniu na backstage’u, jakby nie miał wcale zamiaru odchodzić, ale to niekoniecznie oznacza, że do ewentualnych pożegnań nie doszło w sferze prywatnej.
Bryan podobno wypowiadał się na temat pracy w WWE jako part-timer, o czym mówił w ostatnich wywiadach. Jedyną rzeczą, która została potwierdzona w tym momencie przez portal Fightful, jest to, że wiele osób za kulisami słyszało, że umowa lidera ruchu na TAK niebawem wygasa.
Bryan opowiadał o swojej przyszłości w WWE i prawdopodobnym przejściu na niepełnoetatową umowę od kilku miesięcy w wywiadach dla różnych mediów. Rozmawiał z TV Line tuż przed starciem z Reignsem i mówił o informacjach, które zakładały, że jego kontrakt z WWE wygasa jeszcze w tym roku.
„To zabawne, że ludzie skłaniają się ku dacie„ wrzesień ”i myślę, że to dlatego, że wtedy wygasł mój ostatni kontrakt. Nie wygasa on we wrześniu ” – ujawnił Bryan.
Niedawny pretendent do tytułu Universal kontynuował wywiad i mówił o swojej przyszłości.
„W maju skończę 40 lat, a moja córka lubi wchodzić mi na ramiona i zbierać liście z japońskiego klonu przed naszym domem. Dochodzisz do punktu, który zadaje pytanie, jak długo mogę to robić w pełnym wymiarze czasowym i nadal być w stanie robić takie rzeczy z moją córką? Jaka jest właściwa równowaga między pracą w niepełnym wymiarze i tego typu rzeczami?”.
„Jedną z najfajniejszych rzeczy w zapasach i byciu niezależnym zawodnikiem, jest to, że możesz powiedzieć: „Cóż, chcę wykonać tylko tyle pracy”. Jaka będzie to ilość pracy, nie mam jeszcze pojęcia. Muszę to przemyśleć. Ale muszę też szanować ludzi, którzy liczą na mnie, jeśli chodzi o moją pracę. Muszę im odpowiedzieć raczej wcześniej niż później. Próbuję to przeanalizować, starając się być odpowiedzialnym jako pracownik kogoś, kto bardzo dobrze opiekował się naszą rodziną”.