Witam serdecznie, bo przyszła pora na WWE Main Event.

Walka Nr.1: Sin Cara vs Bo Dallas

R-Truth znowu będzie komentatorem. Sin zaczął od Roll-upa, ale Bo szybko się uwolnił i spojrzał na swojego przeciwnika z niepewnością. Udało mu się przejąć inicjatywę, ale nie na długo, bo luchador zaskoczył go Samoan Dropem. 1…2…Kick-out. Sin Cara dorzucił parę kopnięć, ale Dallas trafił go Enzu Lariatem. Po tej akcji wykonał Whiplash Neckbreaker. 1…2…Kick-out. Bo nie przestawał atakować i wymierzył Arm Wrench Clothesline a także przeszedł do Headlocka. Jego przeciwnik próbował powstać, ale Dallas na to nie pozwolił. Podniósł on swojego rywala i atakował go w narożniku. Podniósł on jeszcze Carę, ale ten poradził sobie z tym i zaskoczył Bo Missile Dropkickiem. Osłabiony Dallas ruszył z szarżą, ale trafiła go seria kopnięć, Springboard Crossbody oraz Springboard Elbow. Bo wysłał rywala w narożnik, ale ten przeskoczył nad nim i dorzucił Hurricanranę oraz Springboard Moonsault. 1…2…Kick-out. Luchador planował zakończyć walkę, ale Bo na to nie pozwolił. Ruszył on z atakiem i zamiast trafić w Sina trafił on twarzą na liny. Cara z tego skorzystał i wykonał Swanton Bomb na Dallasie leżącym poza ringiem. Wróciliśmy po chwili do kwadratowego pierścienia gdzie Bo załapał się na Diving Crossbody. Udało mu się przekręcić rywala tak aby przejść do pinu. Dallas pomógł sobie dzięki trzymaniu spodni rywala i wygrał walkę.

Zwycięzca: Bo Dallas – 4.55 via Pinfall (Właściwie to oglądało się ten pojedynek całkiem nieźle. Był dynamiczny, nie przedłużali zbędnymi Headlockami i nie trwał za długo. Wygląda na to, że nawet tutaj trwają jakieś feudy co nie jest wcale takim złym pomysłem.)

No i pora na powtórki. Strasznie ciężko ogląda mi się Festiwal Przyjaźni, który po raz kolejny został nam pokazany. Przeszliśmy do wypowiedzi Kevina Owensa oraz Paula Heymana. W sumie śmieszy mnie oglądanie wkurzonej twarzy Brocka gdy ten siedział przed kamerą a Heyman mówił.

Walka Nr.2: Cedric Alexander & TJ Perkins vs Noam Dar & Tony Nese

Zaczynają Perkins oraz Nese. Panowie mieli feudować, ale chyba coś nie wyszło, bo WWE o tym zapomniało. Tony bez problemu posłał przeciwnika na matę a po chwili przeszedł z nim do zwarcia. TJ radził sobie nieźle i sprowadził Nese’a na matę swoim Headlockiem. Wiele to nie dało i Tony trafia go Shoulder Blockiem. Nese odbił się od lin, ale i jego zaskoczył cios. Był to Savate Kick. TJ przejął inicjatywę i wymierzył Uppercut. Następnie zapiął swój Arm Bar, ale na ratunek ruszył Noam Dar. Jego spacyfikował Alexander i Dar otrzymał Dropkick. Tony natomiast załapał się na Detonation Kick.
Po przerwie to Perkins dominował nad Darem. Trafił go Dropkickiem i przeszedł do wykręcania ręki przeciwnika. Po dźwigni dorzucił on Dropkick i potężny Arm Breaker. Noam wysłał rywala w narożnik, ale ten zaatakował Nese’a. Szkot próbował wysłać TJ’a poza ring co sprawiło mu wyraźne trudności. Perkins utrzymał się na linach, ale zaskoczyło go kopnięcie Tony’ego. Dar zmienił się z kolegą, który kopnął TJ’a w żebra i poczęstował go Scoop Slamem. Po tej akcji zapiął on Bodyscissors. Perkins uwolnił się, ale Nese go zatrzymał. Jego Back Suplex się nie udał, bo TJ ustał na nogach. Tony otrzymał za to Chickenwing Gutbuster i po chwili doszło do zmian. Dar załapał się na serię Clothesline’ów, Back Elbow i Handspring Enzuigiri. 1…2…Kick-out. Cedric postanowił skoczyć i to się stało, bo próbował on trafić Dara Springboard Clothesline’m. Dar to skontrował na Arm Bar, ale dźwignię przerwał Perkins. Nese go zaatakował, ale wyleciał przez to z ringu i otrzymał Wrecking Ball Dropkick. Zaskoczony Noam nadział się na Lumbar Check.

Zwycięzcy: Perkins & Alexander – 6.08 via Pinfall (Niezłe starcie i na pewno lepsze od pierwszego. Właściwie to czułem jakbym oglądał walkę na 205 Live, bo tempo było naprawdę niezłe. Panowie zrobili co mogli w swoim czasie i jestem na tak.)

Walki były niezłe, ale wracamy do powtórek czyli do walki Brauna z Big Showem. No cóż, to już koniec, bo nie ma o czym pisać. Dobranoc.

Autor: RS