Will Hobbs o swojej przeszłości

Gwiazda AEW Will Hobbs, znany pod pseudonimem „Powerhouse”, gościł w podcaście „Wrestling Perspective Podcast”, gdzie opowiadał o swojej przeszłości.
Will wspomniał, że jest porównywany do legendarnego wrestlera Butcha Reeda, lecz nigdy nie miał okazji do porozmawiania na żywo z legendą.
Porównywany jestem do legendarnego Butcha Reeda. To dla mnie wielka frajda. Pewnego razu Reed, oznaczył na swoim Instagramie jedną z moich koszulek. Byłem z tego faktu, strasznie zadowolony. Wysłałem do niego prywatną wiadomość. Odpisał. Po chwili wymieniliśmy się numerami telefonu. Niestety poza wymianą wiadomości, nie doszło do żadnej innej rozmowy. Później dowiedziałem się, że zmarł. To była przykra wiadomość.
W dalszej części podcastu Hobbs wyjaśnił pochodzenie swojego przydomka.
Gdy przybyłem do AEW, nosiłem przydomek ze sceny niezależnej. Tony pewnego razu podszedł do mnie i powiedział, że jestem powerhousem. Więc będę nosił przydomek Powerhouse Hobbs.
Następnie opowiedział o dorastaniu w rodzinie, która była zafascynowana wrestlingiem.
W domu wrestling był bardzo lubiany. Moi dziadkowie mieszkali w San Francisco i chodzili na walki do Cow Palace. Zachwycali się występami Raya Stevensa, Pata Pattersona, Petera Maivii czy Peppera Gomeza. W ten sposób cała rodzina wciągnęła się w zapasy. Przyszedł na mnie czas i pierwszy raz poszedłem do Cow Palace. W klatce Bret Hart i Yokozuna, walczyli o pas mistrzowski. Wtedy wiedziałem, że chcę podążać ich śladami.