Triple H omawia sytuację w The New Day

Świat wrestlingu wciąż nie może się otrząsnąć po emocjonalnej huśtawce, jaką zafundował odcinek WWE RAW z 2 grudnia.
To, co miało być radosnym świętowaniem 10-lecia The New Day, zamieniło się w dramat, gdy Kofi Kingston i Xavier Woods zdradzili Big E, pozostawiając fanów w osłupieniu. Podczas gdy WWE Universe starają się otrząsnąć po czerwonej tygodniówce, WWE Chief Content Officer Triple H nie ukrywał swojego zadowolenia z przebiegu tego segmentu.
Na konferencji prasowej promującej debiut WWE na Netflixie w 2025 roku, Triple H podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego momentu, który poruszył miliony.
„Byłem tak szczęśliwy z powodu tych chłopaków” – powiedział, chwaląc sposób, w jaki cała historia została przedstawiona. Wspomniał nawet o wiralowym zdjęciu zasmuconego fana na widowni, nazywając je „idealnym sposobem na sprzedaż dramatyzmu”. „Nie moglibyśmy komicznie wymarzyć sobie lepszego ujęcia kogoś, kto tak dobrze oddaje nasze przesłanie.”
Triple H podkreślił, jak takie momenty tworzą silne więzi między wrestlerami a fanami, uwypuklając emocje i energię, które sprawiają, że WWE jest wyjątkowe.
„To są te chwile. To jest powód, dla którego robimy to, co robimy” – wyjaśnił. „Rock zawsze mówi o tej elektryczności, tej więzi z ludźmi. Nie ma nic lepszego niż to uczucie.”
Zdrada była kulminacją emocjonalnego segmentu, w którym The New Day wspominało swoją dekadę wspólnej historii, zanim wszystko przybrało mroczny obrót. Fani na arenie i przed telewizorami zostali pozostawieni bez słów wyjaśnienia, gdy pozornie niezłomne więzi między trójką wrestlerów rozpadły się w ciągu kilku minut.
Co dalej z Big E?
Przyszłość Big E w WWE stoi pod znakiem zapytania. Kofi Kingston i Xavier Woods tylko dolewają oliwy do ognia – Kingston dodatkowo zaostrzył sytuację, publikując w mediach społecznościowych posty, w których wyraźnie odcina się od swojego byłego brata z frakcji.
Historia, która zapisze się w dziejach WWE
Segment zdrady z pewnością zapisze się jako jeden z najbardziej szokujących momentów w historii WWE. Triple H trafnie zauważył, że takie chwile to esencja wrestlingu – wzbudzanie prawdziwych emocji i tworzenie więzi z publicznością, które zostają z fanami na lata. Jakie będą dalsze losy The New Day i Big E? Fani z niecierpliwością czekają na kolejne rozdziały tej dramatycznej opowieści.
Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl
Jeden z głównych założycieli portalu MyWrestling. Wrestlingiem interesuje się od 2007 roku. Ogląda różne federacje, bo jak to się mówi, dobry wrestling można znaleźć wszędzie. W przeszłości prowadził stronę Tight Wrestling, a poza wrestlingiem interesuje się piłką nożną, muzyką oraz informatyką.