Szef mediów nie stwierdza naruszenia praw człowieka przez Fuji TV po śmierci Hany Kimury

We wtorek niezależny komitet nadzorujący media powstrzymał się od uznania naruszenia praw człowieka w programie telewizyjnym „Terrace House” emitowanym przez Fuji Television Network. W związku ze śmiercią Hany Kimury, która brała udział w popularnym show Netflixa.
Nadawcy powinni zwracać uwagę na fizyczne i psychiczne samopoczucie członków obsady reality show, ale programowi Fuji TV „Terrace House” brakowało takiej uwagi, stwierdziła komisja praw człowieka jednego z organów nadzoru mediów. Hana Kimura popełniła samobójstwo po otrzymaniu obraźliwych komentarzy, gróźb i byciu nękaną w mediach społecznościowych przez widzów programu.
Komisja ds. praw człowieka organizacji Broadcasting Ethics & Program Improvement Organization (BPO) dokonała przeglądu reality show w odpowiedzi na zarzut naruszenia praw człowieka złożony przez Kyoko Kimurę, matkę Hany.
Komisja stwierdziła, że program ma „problemy z etyką nadawczą”. Nadawcy powinni zwracać uwagę na fizyczne i psychiczne samopoczucie członków obsady reality show, ponieważ zwykle stają się oni celem nienawiści ze strony widzów, ale programowi Fuji Television brakowało takiej uwagi.
Stwierdzili też, że trudno jest uznać naruszenie praw człowieka w odniesieniu do „Terrace House”, zauważając, że nadawca zaoferował Hanie pewien poziom wsparcia psychologicznego po tym, jak została skrzywdzona po rozpowszechnianiu odcinka w internecie, zanim został on wyemitowany w telewizji. Komisja doszła do wniosku, że „nie można powiedzieć, że odebrano jej zdolność podejmowania wolnych decyzji”.
Matka Hany mówiła, że śmierć jej córki została wywołana przez falę nienawistnych komentarzy w social mediach po tym, jak została opisana w serialu jako brutalna kobieta.
„Traktujemy poważnie decyzję (BPO) i podejmiemy wysiłki organizacyjne w celu rozwiązania problemów związanych z mediami społecznościowymi, w tym za pośrednictwem nowo utworzonego działu zajmującego się takimi sprawami” – powiedział szef Fuji Television.
Na konferencji prasowej Kyoko Kimura powiedziała, że jest rozczarowana wnioskiem BPO.
„Chciałam pomóc Hanie i ciągle o tym myślę – powiedziała. „Czuję się bezradna”.