#Subiektywnie 16: WCPW Lights Out (ocena walk + opinia)
Wracamy z cyklem #Subiektywnie i ponownie czas na gale od WCPW. Czy Lights Out było lepsze od KirbyManii, która wypadła kiepsko? Jak wypadła walka Rhodes vs. Ricochet? Koniecznie sprawdźcie!
Federacja: WCPW (What Culture Pro Wrestling)
Gala: Lights Out
Miejsce: Bowlers Exhibition Centre (Manchester, Anglia)
Match #1
WCPW Tag Team Championship
Tag Team Match
Prospect (Gracie & Archer) vs. Liam Slater & Johnny Moss (c) – ** i 3/4*
Bardzo podstawowy wrestling, z małym ładunkiem emocjonalnym. Nie chodzi już nawet o to, żeby uwierzyć w zmianę mistrzów, ale ta walka kompletnie niczym się nie wyróżniła i od razu po gongu może iść w zapomnienie. Trochę wszystko ożywił hot tag, Johnny’ego Mossa ale to jedyny plus w tym starciu. Ocenę nawet lekko zawyżam, bo nie chcę być aż tak okrutny od początku.
Winners: Slater & Moss (8:27)
Match #2
Three Way Match
Bea Priestley vs. Ivelisse vs. Tessa Blanchard – ** i 1/2*
Nie jestem fanem dywizji kobiet w WCPW. Gdy jednak sądziłem, że będę już mógł w końcu pochwalić starcie pań to… dostaliśmy błyskawiczną końcówkę z niczego. Zaczęły nieźle, ale sam fakt, że starcie trwało bardzo krótko i to, w jak bardzo niesygnalizowany sposób zostało zakończone jest na minus.
Winner: Bea Priestley (3:47)
Match #3
Singles Match
Travis Banks vs. Zack Sabre Jr. – *** i 3/4*
Zaczęło się wszystko w bardzo wolnym, ślimaczym i typowym dla Zacka tempie. Sabre zwijał sobie oponenta w precelek i robił z nim co chciał. Byłem przekonany, po pierwszych kilku minutach, że po prostu „Czarodziej” jeszcze chwilę pobawi się z rywalem i to tyle. Nic bardziej mylnego. Wszystko dopiero się rozkręcało, Banks zaczął mieć coś do powiedzenia w ringu i co najważniejsze, gdy Travis atakował, było to faktycznie dobre. Czas leciał, a oni walczyli i co chwilę zaskakiwali. Końcówka kontrowersyjna i tak dobre starcie powinno mieć przyzwoite zakończenie, ale nie rzutuje to bardzo na mojej ocenie. Pozytywne zaskoczenie. Najlepsza walka Travisa Banksa jaką widziałem.
Winner: Travis Banks (18:14)
Match #4
#1 Contender’s Match for WCPW Internet Championship
Three Way Elimination Match
Marty Scurll vs. Gabriel Kidd vs. El Ligero – *** i 1/4*
Wnioski po walce? Marty Scurll udowodnił, że jest obecnie jednym z najlepszych wrestlerów na scenie niezależnej, jeżeli chodzi o połączenie wrestlingu z czystą rozrywką w kwadratowym pierścieniu. Jeżeli chodzi o resztę, wykorzystali, zwłaszcza na początku, to, że walczą w Three Way Matchu. Do momentu eliminacji Ligero było naprawdę bardzo dobrze, później już tylko czekało się na koniec, w międzyczasie mieliśmy jeden pin od Kidda, który można uznać za wiarygodny. Niezła walka.
Winner: Marty Scurll (12:51)
Match #5
Best of Seven Series
Boiler Room Brawl
Rampage vs. Primate – DUD
Trwało to długo, ale jednak postanowiłem, po kilku minutach rozmyślania, że nie ocenię tej walki. Napiszę jednak krótko swoje przemyślenia. Brawl trwający 14 minut z kilkoma przedmiotami, w różnych lokacjach, to nie jest coś, po czym można powiedzieć: „wow, chce więcej”. Nie wiedziałem więc do końca, czy podchodzić do tego poważnie, czy może z lekkim przymrużeniem oka. Wybrałem jednak opcję drugą, stąd brak oceny. Walczyli na zewnątrz, walczyli w biurze WhatCulture, na parkingu i jeszcze w kilku innych miejscach, ale to tyle co można o tym powiedzieć… wymienić miejsca, reszta do zapomnienia.
Winner: Primate (13:39)
Match #6
Singles Match
Doug Williams vs. Joe Coffey – ** i 3/4*
O tej walce będzie naprawdę bardzo krótko. Szanuję Douglasa Williamsa, lubię Joe Coffego, ale tu wszystko wydawało mi się, jakby działo się w zwolnionym tempie. Nawet gdyby przyspieszyć materiał o razy 1,5, wciąż wydaje się to momentami dość wolne. Poprawna walka, ale nic poza tym. Warte uwagi, ani jeden, ani drugi nie spadł z narożnika na głowę, a mieli to w zwyczaju już, na galach WCPW.
Winner: Joe Coffey (8:51)
Match #7
Tag Team Match
The Swords Of Essex vs. Joe Hendry & Martin Kirby – ** i 3/4*
Nie lubię Swords of Essex. Nie trawię ich i tyle. Za każdym razem, gdy pojawiają się na ekranie, mam najszczerszą ochotę, żeby przewinąć walkę. Na moje nieszczęście, w tej dość krótkiej walce i tak przez większą część czasu, to oni byli w ofensywie. Niepokoi mnie, że umacniają swoją pozycję w WCPW. Nie dawać im pasów Tag Team, proszę. Z drugiej strony mieliśmy Kirby’ego i Hendry’ego którzy może i mają poparcie fanów, jednak nie dzieje się wokół nich nic, co by mnie zaciekawiło. Teoretycznie powinienem dać czas na rozpoczęcie kolejnych storyline’ów (głównie chodzi tu o Hendry’ego) jednak Joe jeszcze niedawno mógł śmiało przejmować pas, a teraz jego momentum drastycznie spadło.
Winners: The Swords Of Essex (6:53)
Match #8
WCPW Internet Championship
Singles Match
Ricochet vs. Cody Rhodes (c) – *** i 3/4*
Czekam na powtórkę tego zestawienia w NJPW! Naprawdę była to bardzo dobra walka z fajnym feelingiem, którego dostarczała scena niezależna. Nie mieliśmy tu podziału face-heel, a Ricochet z Rhodesem dali po prostu z siebie wszystko, by zadowolić fanów. To właśnie w tych mniejszych federacjach uwielbiam. Do ringu wchodzą dwie gwiazdy, mające bardzo dobrą pozycję w drugiej największej federacji na świecie. Walczą ze sobą w losowej angielskiej federacji i po prostu dają show. Nie jestem przekonany, czy pobili Banks vs. Sabre Jr. jednak wiem, że to godne polecenia starcie.
Winner: Cody Rhodes (13:46)
Main Event
WCPW Championship
Falls Count Anywhere Match
Bully Ray vs. Drew Galloway (c) – ***
Bully, dlaczego mówisz po raz trzeci to samo promo przed walką? „Fani nie chcą zobaczyć jak Bully Ray i ______ (wstaw ringname dowolnego zawodnika) toczą pojedynek wrestlingowy […] rzucam ci więc wyzwanie na pojedynek bez dyskwalifikacji!”. Tym razem, Bully dodał do tego przypięcia liczone wszędzie, jednak brzmi on jak zepsuta płyta, co jest trochę smutne. Nieco naciągnąłem ocenę tego starcia do trzech gwiazdek, z prostego powodu… tutaj to w końcu zadziałało. W ICW przeciwko Polo Promotions było tragicznie, w walce z Mattem Hardym było przeciętnie, teraz ta zmiana stypulacji w końcu wyszła na dobre, tej walce. Zwykły pojedynek byłby w takim zestawieniu po prostu nudny, a tak mieliśmy kilka urozmaiceń, jak walka w publiczności i przedmioty. Przyzwoity main event.
Winner: Drew Galloway (13:44)
Klasyfikacja generalna #Subiektywnie w 2017 roku – scena niezależna:
1. NJPW Wrestle Kingdom 11 – **** (średnia walk: 3,7)
2. WCPW Lights Out – ** i 3/4* (średnia walk: 2,72)
3. WCPW KirbyMania – ** i 3/4* (średnia walk: 2,63)
Najbliższe gale oceniane w #Subiektywnie ze sceny niezależnej:
15/01 – Progress Chapter 42