Shadow to polski wrestler występujący głównie w Maniac Zone Wrestling, gdzie jest także trenerem oraz jedną z osób zarządu. Na profesjonalnym ringu zadebiutował w 2013 roku. Oprócz występów w Polsce, miał okazję rywalizować w Niemczech, Czechach, na Węgrzech oraz we Włoszech. W wywiadzie opowie o swoich doświadczeniach oraz odpowie na pytania dotyczące MZW.

1. W październiku ubiegłego roku we Wrocławiu miejsce miała gala MZW Project 1: New Beginning. Jak sama nazwa wskazuje, miał to być nowy początek dla Maniac Zone Wrestling. Z Twojego punktu widzenia, wpłynęło to pozytywnie na MZW, czy raczej mieliście większe oczekiwania? Pytam o to, ponieważ według niektórych fanów, stoicie w miejscu i nie rozwijacie się jako organizacja.

– Myślę, że tak. Nawet bardzo. Od Project 1 MZW to świeży, odnowiony mechanizm, który się sprawdza. Mamy stałą liczbę fanów na show, co nie oznacza, że stoimy. Jestem nawet skłonny ku temu, by stwierdzić, że wraz z Project 6, MZW zaczęło się rozpędzać. Niestety.. jedna duża kłoda pod nogi (mowa tu o kradzieży) i cały mechanizm musi ruszyć od nowa.

2. No właśnie… We wrześniu okradziono Was ze sprzętu niezbędnego do treningów i organizowania gal. Dzięki szybkiej pomocy fanów wracacie do akcji, natomiast chciałbym zapytać, czy udało się już ująć tych złodziei oraz czy podjęliście kroki, aby zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości?

– Pomoc fanów była tu niezwykle kluczowa, bez tego nie dalibyśmy rady. Niestety sprawa została zamknięta przez policję – złodziei i sprzętu nie odnaleziono.
Obecnie mamy nowe miejsce do trenowania, magazynowania ringu i naszego sprzętu. Jest to teren objęty zwiększoną ochroną i monitoringiem. Do końca roku uda nam się też w końcu ubezpieczyć ring.

3. Wróćmy na moment do frekwencji na galach. We wcześniejszej odpowiedzi stwierdziłeś, że macie stałą liczbę fanów na show. Czy ta liczba jest dla Was zadowalająca?

– Na chwilę obecną tak. Niemniej każda osoba się liczy i nikt by się nie obraził, gdyby nagle ich przybyło 🙂

4. Z pewnością wielu fanów chciałoby powrotu prom publikowanych przez Was na YouTube. Pozwoliłoby to na regularne śledzenie prowadzonych przez MZW storyline’ów i być może spowodowałoby większe zainteresowanie. Dlaczego zrezygnowaliście z nagrywania takich materiałów i czy rozważacie w przyszłości ich wznowienie?

– Z promami jest taki problem, że moglibyśmy je robić regularnie, ale nie dadzą nam one, na chwilę obecną, takiego efektu, który by nas zadowolił. Większość ludzi pojawiających się na naszych galach to Wrocławianie, którzy aż tak chętnie nie zaglądają na naszego YT. Świadczyć mogą o tym np. wyświetlenia i fakt, że już kiedyś próbowaliśmy regularnych prom i mało kto kojarzył fakty. Natomiast wygłaszanie prom podczas gal i wstawienie co jakiś czas filmiku od razu daje nam lepsze efekty. Nie mówię, że tak będzie zawsze bo sytuacja może się zmienić. Obecnie staramy dostosować się do naszych odbiorców więc regularnych prom nie ma.

5. MZW we Wrocławiu organizuje gale w dwóch miejscach. Jest to klub Bakara oraz dawna zajezdnia tramwajowa. Choć z pewnością mają swój szczególny klimat, ciężko powiedzieć, aby były tak komfortowe jak hala sportowa, a zgaduję, że we Wrocławiu takich hal, mniejszych lub większych jest mnóstwo. Co zatem powstrzymuje MZW przed organizowaniem gal w halach sportowych?

– Organizujemy show tam, gdzie mamy taką możliwość i wygodę. Hale sportowe są dobre, gdy robi się ogromną imprezę sportową. Nie oszukujmy się, nie jesteśmy topową organizacją ze Stanów i lepiej jest nam stworzyć klimat w klubach typu Bakara niżeli w halach sportowych. Dodam tylko jeszcze, że Wrocław nie jest łatwym miejscem jeżeli chodzi o obiekty i lokale, w których można coś zrobić. Składa się na to wiele czynników, które muszą być spełnione.

6. Śledząc konta zawodników MZW na Instagramie, zauważyłem, że prawie wszyscy unikają tam pisania w j. polskim. Nawet jak jest dyskusja dwóch skonfliktowanych ze sobą polskich wrestlerów, piszą do siebie w j. angielskim. Może jako osoba przeprowadzająca wywiad, nie powinienem tego mówić, ale osobiście ciężko mi to zrozumieć. W końcu są to wrestlerzy z Polski, występujący w polskiej organizacji, dla polskich fanów i promujący walkę odbywającą się w Polsce 😉 Mógłbyś wytłumaczyć dlaczego tak to wygląda?

– Powiem tak.
W social mediach staram się promować moją osobę na cały świat. Dla przykładu: występuje zagranicą i w momencie, gdy taki zainteresowany, zagraniczny fan zobaczy zdjęcie, czy wejdzie na mój profil, to chcę, aby rozumiał co się tam dzieje. W końcu j. ang jest międzynarodowy i może właśnie dlatego moi koledzy też się nim posługują.

7. Na początku działalności MZW mówiło się o Was, że jest to organizacja dla całych rodzin. Nie brakowało kolorowych postaci itp. Jednakże od jakiegoś czasu, oznajmiacie, że Wasze show przeznaczone jest dla osób powyżej 16 roku życia. Dlaczego zdecydowaliście się na taką zmianę?

– Wynikło to z prostego powodu. Przeprowadzka do większego miasta zaskutkowała zmianą odbiorców, co automatycznie zmieniło nasz kierunek.

8. Być może od Project 1, sytuacja już się trochę ustabilizowała, ale trzeba przyznać, że często w MZW dochodziło do rotacji rosteru. Ktoś się pojawiał, ktoś znikał… Chociażby Red Thunder, Szymon „Siwy” Siwiec, Lider, Prince Victor, Mr. B, Hexia, czy ostatnio nawet Asmund. Ich wszystkich nie ma już w Maniac Zone Wrestling. Jak myślisz, co najczęściej jest przyczyną tego, że część osób postanawia rezygnować?

– Tak, to prawda. Rotacje wynikały najczęściej z przyczyn prywatnych, czy zdrowotnych, jednak nie żegnałbym się jeszcze ze wszystkimi 😉

9. Wracając do rosteru, fani często pytali o stronę internetową MZW, m.in. właśnie po to, aby mogli zobaczyć jacy wrestlerzy są w rosterze organizacji. Obecnie jest ona nieaktywna. Czy możesz zdradzić nam, kiedy planujecie jej wznowienie?

– Niestety nie jestem w stanie teraz powiedzieć, kiedy zostanie ona wznowiona. Myślimy nad tym. Co więcej charakter strony raczej byłby inny niżeli ten do którego można się było przyzwyczaić. Czas pokaże.

10. Myślę, że o MZW szeroko i ogólnie już porozmawialiśmy, dlatego przejdźmy teraz wprost do Shadowa. Ostatnio, miałeś okazję powrócić do Czech, gdzie stoczyłeś walkę z Sergiem Sullivanem. Jak wspominasz ten występ?

– Minęły 3 lata odkąd pojawiłem się w VCV. Za każdym razem coś mnie powstrzymywało, czy to zdrowie, czy po prostu inny booking. Tym razem się udało. Fani przywitali mnie okrzykami ‚welcome back’ co dodało mi skrzydeł. Sama walka z Sergiem wyszła bardzo fajnie. Dawno już nie mierzyłem się z kimś, kto walczyłby w moim stylu. To było efektowne i przyjemne doświadczenie.

11. Występowałeś już w Polsce, Czechach, Niemczech, we Włoszech i na Węgrzech. Powiedz, jaki swój występ z Twojej dotychczasowej kariery wspominasz najlepiej?

– Tak naprawdę to ciężko jest mi wybrać. Każdy występ zostawia po sobie coś o czym warto lub nie warto pamiętać. Bardzo często wracam wspomnieniami do rywalizacji z Justinem Joy’em, która jakby nie patrzeć była swego czasu stałym elementem. Lubię też wracać do pojedynku z Laurance Romanem, który jest bardzo utalentowanym zawodnikiem i walczyło mi się z nim naprawdę dobrze.

12. Tak jak wspomniałem, występowałeś już w pięciu krajach, na różnych galach i dla wielu organizacji. Jak natomiast widzisz swoją przyszłość? Planujesz rozwijać swoje umiejętności jeszcze bardziej, wyjeżdżając chociażby na treningi do innych miejsc, czy może skupisz się w pełni na MZW zostając w Polsce?

– Ciągle trenuje swoje ciało pod względem akrobacji i zwinności. Jest to dla mnie kluczowe by móc od czasu do czasu pokazać w ringu coś nowego, choć ostatnio miałem lekki przestój. Nie myślę o tym co by mogło być za kilka lat. Nie zaśmiecam sobie tym głowy. Żyję chwilą i jeśli pojawi się okazja to wówczas wezmę co moje lub odpuszczę, w zależności od sytuacji.

13. A, trochę fantazjując (choć oczywiście niczego nie można wykluczyć)… Gdyby pojawiła się konkretna oferta z WWE lub AEW, zdecydowałbyś się podpisać z nimi kontrakt? Dodam tylko, że jesteś drugą osobą z MZW, którą o to pytam, a odpowiedź tej pierwszej już znam i muszę przyznać, że trochę mnie zaskoczyła.

– Ciężko powiedzieć. Takie decyzje wiążą się z diametralną zmianą trybu życia i miejsca. Może na początku bym się skusił, jednak w obecnej sytuacji raczej bym odmówił. Moje prywatne życie układa się bardzo dobrze i chcę, aby tak zostało.

14. Wielkimi krokami zbliża się MZW Project 7: Golden Road. Czego możemy spodziewać się od tej gali?

– Tak, już nie mogę się doczekać. Wielki turniej, który wyłoni nowego mistrza po tym jak Asmund odszedł i bez wahania odrzucił pas. Należy spodziewać się emocjonujących i ciekawych walk z nowymi twarzami włącznie. Liczę na spore widowisko i chciałbym tutaj zaprosić wszystkich czytelników do udziału w wydarzeniu.

SHADOW na Facebooku: https://www.facebook.com/SHADOWmaniac/
SHADOW na Instagramie: https://www.instagram.com/shadowiseverywhere/
MZW na Facebooku: https://www.facebook.com/ManiacZoneWrestling/
Fotografia: https://www.facebook.com/Shadowsmoonlight/