Roman Reigns przed rywalizacją z Balorem, Alex Zayne o kulisach dołączenia do NXT i zwolnienia przez WWE

0

» Podczas gali WWE PPV Extreme Rules obecny WWE Universal Champion Roman Reigns zmierzy się z „The Demon” Finnem Balorem. Mistrz za pośrednictwem Twittera wypowiedział się na temat nadchodzącej rywalizacji w następujący sposób.

 

Nie rozpraszam się. Działam na najwyższych obrotach/poziomie. Big E. Lashley. Montez. Demon. #ExtremeRules zakończy się w ten sam sposób. Ja stoję pośrodku mojego ringu.

» Były WWE NXT Superstar Alex Zayne (Ari Sterling) wystąpił gościnnie w podcaście The Shining Wizards Wrestling, w którym wypowiedział się na temat wprowadzenia do WWE oraz czasu spędzonego w WWE NXT, a także odejścia ze wspomnianej federacji wrestlingowej.

Proces związany z moją osobą był dość długi w porównaniu do innych wrestlerów, a wynikało to z powodu pandemii. Myślę, że pierwsza rozmowa, jaką odbyłem z przedstawicielami WWE miała miejsce przed wyjazdem do Japonii. Czyli zaledwie cztery lub pięć miesięcy po tym, jak byłem innym facetem i tak dalej. To przyszło dosyć szybko i początkowo nie przyjmowałem do siebie takiej możliwości, ale nieważne. Niemalże całe lato w 2020 roku miałem zarezerwowane, ale nagle mój harmonogram wybuchł. Znów miałem pracować w Japonii, Australii czy Europie – podczas 30-dniowej trasy eventowej. Miałem wszystko dobrze zaplanowane i prowadziłem zaawansowane rozmowy z WWE. Na początku lutego 2020 roku skontaktowałem się z Jimem Smallmanem, który zaprosił mnie do PROGRESS, a następnie poinformował, że jeśli kiedykolwiek będę chciał spróbować swoich sił w WWE NXT, to mam mu dać znać. Oczywiście byłem zainteresowany, a następnego dnia zadzwonił do mnie William Regal, kiedy byłem w autobusie wycieczkowym. Chcieli, abym przeszedł różne badania, a następnie udał się na tryout do WWE Performance Center. W późniejszym okresie nabawiłem się urazu pracując dla federacji Ring of Honor, gdzie walczyłem z Andrew Everettem. Wziąłem więc trzy tygodnie wolnego. W dniu ogłoszenia pandemii przebywałem w Vegas. Oczywiście nie zawracałem sobie głowy różnymi niepotrzebnymi sprawami, ale gdy pewne rzeczy zostały wyprostowane , zadzwonili do mnie i podpisali kontrakt bez żadnego tryoutu, co było bardzo fajne. To był naprawdę długi proces.

 

Pobyt w WWE był wielkim doświadczeniem. Szatnia jest niesamowita. Producenci są fajni, tak samo jak pisarze. Bardzo mi się podobało to, że każdy robi wszystko co może, aby stworzyć jak najlepszy produkt. Pewnego dnia zadzwonił do mnie John Lauranitis i powiedział – Hej mam złe wieści, na co odpowiedziałem- Dziękuję bardzo. Po moich słowach zapadła cisza, ponieważ nie spodziewał się takiej reakcji z mojej strony. Od razu rozłączyłem się i zadzwoniłem do Williama Regala, ponieważ to dzięki niemu otrzymałem tak wielką szansę. Oczywiście podziękowałem mu, ponieważ jest dla mnie jak mentor i wciąż pozostajemy w dobrych relacjach, kontakcie. Wydawało mi się, że William jest bardziej załamany tym faktem, niż ja.

Od momentu zwolnienia przez WWE, Zayne występował w takich federacjach, jak: Ring of Honor czy GCW.