Recenzja Gry WWE 2K17 (PC)

Premiera pecetowej wersji gry WWE 2K17 odbyła się w lutym, ale nie jest jeszcze za późno na opinię na temat tego tytułu i lekkie porównanie do poprzedniej części. Zapraszam do przeczytania recenzji gry WWE 2K17 PC.
Interfejs
Dobrze zobaczyć po raz kolejny nowe Menu, od WWE2k15 firma 2k postanowiła w każdej części inaczej zaprezentować ekran powitalny, jak i nowe centrum, w którym wybieramy tryby itp. Śmiało mogę powiedzieć, że moim zdaniem menu z poprzedniej wersji urzekło mnie bardziej, lecz to aktualne także zebrało grupę sojuszników. Postacie poruszające się w kłębach dymu dobrze się prezentują i nie trudno zgubić się w zakładkach.
Gameplay
Po przesiadce z poprzedniej wersji czuć poprawę, wprowadzono szereg nowych animacji, w których możemy na przykład tauntować będąc na trzeciej linie, stojąc przy linach, lub opierać się o narożnik. W trakcie pojedynku również widać zmianę, walki są bardziej płynne, mniej monotonne i zostało wprowadzone więcej kontr, co sprawia, że niektóre kombinacje potrafią naprawdę zaskoczyć. Pozwolono także na oparcie drabiny o barykadę i ring oraz dodano możliwość wykonania Finishera na stole. Ogromną nowością jest walka w publiczności oraz na backstage’u, ta zmiana jest jak najbardziej na plus. A ostatnim razem była dostępna bardzo dawno, jeszcze za czasów starych konsol. Będąc na zapleczu areny dostajemy szereg rzeczy które możemy zrobić z przeciwnikiem (wbicie w telewizor, powerbomb/ddt na stół w pokoju Authority, Powerbomb na półki w szatni itp.) Na stage’u dodano opcję skoków, jeśli oczywiście rampa jest wysoka. Dużo nowych dostępnych opcji sprawia, że gameplay na pewno poprawił się na dobre.
Grafika
Graficznie gra się poprawiła, niektóre modele postaci naprawdę są miłe dla oka (lecz niektóre są tragiczne, mówię tu o Danie Brooke). Sposób, w jaki światło w grze się zachowuję również został odświeżony co także polepsza opinie o wizualnej oprawie graficznej.
Tryby Gry
W tym roku zrezygnowano z trybu 2K Showcase, co jest jedną ze smutniejszych rzeczy. Zawsze przeżycie historii, mogąc w tym uczestniczyć było czymś ciekawym, a także dawało to nam możliwość poznania wydarzeń, o których na przykład się nie wiedziało.
Tryb My Career jak zwykle dostał nowe ulepszenia, widać, że starają się to jak najbardziej rozbudować. Ważną rzeczą jaką ujrzeliśmy w tym trybie jak i w Universe są proma (które niestety szybko nudzą). My z naszym wrestlerem możemy wyjść na ring z mikrofonem, powiedzieć kilka słów, po wybraniu dobrych właściwych opcji dostajemy punkty. Możliwa jest także konfrontacja z innym wrestlerem, również w formie proma, lecz w tej sytuacji można także zaatakować przeciwnika. Oprócz rywalizacji słownej dostaliśmy także kilka usprawnień w formie Feudów oraz możliwość zostania Paul Heyman Guy’em. Ogólnie wygląda to okej, lecz na taki idealny tryb kariery na pewno dane nam jest czekać.
W trybie Universe centrum zarządzania zmieniło się mocno, lecz bardziej przejrzyste więc jest to na plus. Scenki w Feudach nadal rzadko się zdarzają, a gdy już są to często takie same. Proma odświeżyły troszkę planowane przez nas gale, lecz nadal tryb po czasie zaczyna nudzić.
Creations Mode
Dodawanie logotypów, tworzenie pasów, zawodników oraz aren. To sprawia że można bardzo dobrze wykorzystać swoją kreatywność. Ulepszono bardzo tworzenie aren, od teraz prawie każdy element na hali może być przez nas edytowany. Creations mode jest również jak najbardziej na plus.
Ogólna Opinia
Z roku na rok w grach z serii WWE zostaję dodany szereg opcji, lecz niestety nie brakuję w nich minusów. W WWE 2K17 gra się przyjemnie, można spędzić kilkanaście godzin z uśmiechem na twarzy. Zdecydowanie dla fanów wrestlingu, ta odsłona to nie lada gratka.
Plusy: + Roster pełen ciekawych zawodników + Możliwość walki na Backstage’u oraz w publiczności + Masa nowych animacji, omg momentów, kontr i ruchów + Grafika + Creations Mode + Przejrzysty interfejs + Proma (które jednak nudzą po czasie)
Minusy: – brak trybu 2K Showcase – powtarzające się scenki w trybie Universe oraz My Career – niektóre modele postaci – częste błędy z połączeniem na online – nadal nie wykorzystany potencjał My Career – mało stypulacji
Na koniec, chciałbym podziękować firmie Cenega, za udostępnienie nam gry, na rzecz recenzji. Dziękujemy!
Jeden z głównych założycieli portalu MyWrestling. Wrestlingiem interesuje się od 2007 roku. Ogląda różne federacje, bo jak to się mówi, dobry wrestling można znaleźć wszędzie. W przeszłości prowadził stronę Tight Wrestling, a poza wrestlingiem interesuje się piłką nożną, muzyką oraz informatyką.