Matt Hardy o tym, jak wyglądały jego relacje z Triple H’em
Matt Hardy w trakcie ostatniego odcinka podcastu The Extreme Life Of Matt Hardy wypowiedział się na temat powrotu The Hardy Boyz do WWE w 2017 roku oraz jaką rolę odegrał w tym Triple H.
„Wtedy Triple H się do nas odezwał. Rozmawialiśmy o kilku kwestiach, między innymi o tym, jak długo jeszcze chcemy walczyć. Powiedzieliśmy, że nie chcemy tego oczywiście robić przez 5 lat. Nie wiedzieliśmy, ile jeszcze nam zostało. Już trochę się starzeliśmy. Doszliśmy do porozumienia. Zaproponowali nam niesamowitą ofertę. I wróciliśmy do WWE, zarabiając przy tym najwięcej pieniędzy, jakie kiedykolwiek tam zarabialiśmy. Więc to była dobra oferta”.
„Powiedziałem Hunterowi, że rozmawialiśmy z The Young Bucks i wymyśliliśmy program pomiędzy TNA i Ring of Honor, podczas którego będziemy pracować ze sobą. Jednak to wciąż jest do zmiany. Możemy iść do ROH, wygrać mistrzostwa Tag Teamowe, trzymać je przez jakiś czas, a następnie przegrać je dzień przed WrestleManią. A oni już wiedzieli, że to właśnie tam chcą, abyśmy zadebiutowali. Miesiąc wcześniej już to wiedzieli. Powiedziałem więc, że możemy wypełnić ten czas, aby stworzyć obraz, że będziemy pracować w Ring of Honor. Wszystko po to, by ludzie myśleli, że nie wracamy do WWE. A Hunterowi się to podobało”.
Jak wiadomo, w ostatnim czasie Triple H ogłosił zakończenie kariery. Ten temat również został poruszony przez Matta Hardy’ego. 47-latek mówił między innymi o jego relacjach z Hunterem.
„Tak właśnie jest, wszyscy musimy kiedyś przejść na emeryturę. Pamiętam, że skontaktowałem się z nim, kiedy usłyszałem o jego stanie. Oczywiście, znam Paula od bardzo dawna, pracowałem z nim wiele razy. Jest niesamowity w ringu, jedna z najsprawniejszych osób, z jaką kiedykolwiek będziesz w ringu”.
„Kiedy wróciłem do WWE ostatnim razem, w latach 2017 i 2020, miałem z nim znakomite relacje. Wtedy przestał już być pełnoetatowym wrestlerem i został bardziej pracownikiem biurowym. NXT było jego ogromną pasją, bardzo to kochał. Zbudowanie tego od podstaw i stworzenie czegoś wyjątkowego była dla niego czymś specjalnym. Naprawdę świetnie się z nim dogadywałem” – dodał Matt Hardy.