Od marca nie widzieliśmy w AEW Ricky’ego Starksa. Były mistrz AEW Tag Team w trakcie walki tag teamowej przeciwko Top Flight na Collision 30 marca doznał rzekomego urazu, co widać było w trakcie walki m.in. przy okazji pinu ze strony Dariusa Martina na Ricky’m kiedy to Ricky nie był w stanie odkopać, kiedy to plan własnie zakładał kickout.
Ricky jednak poinformował, że w trakcie walki nie doznał kontuzji i jednocześnie wyraził frustrację odnośnie jego nieobecności w AEW.
„Nic mi nie jest. Nawet tej nocy (na Collision), powiedziałem, hej, nic mi nie jest. Byłem po prostu ostrożny, ponieważ w tamtym momencie nie wiedziałem co się dzieje, zwłaszcza po tamtej stronie mojego ciała. Nic mi nie było. Nie byłem wrzucony na listę kontuzjowanych, ani nic takiego. Nie mam żadnych odpowiedzi. Ludzie mnie pytają ciągle, „Dlaczego nie jesteś….” Nie wiem. Nie mam pojęcia. To nie zależy ode mnie. To ssie, oczywiście, że nie jestem w TV, ale wsparcie ludzi online i ludzi wysyłających mi wiadomości jest super, super słodkie i ujmujące i bardzo zachęcające.”
Co do planów jakie AEW miało jeśli chodzi o Ricky’ego Starksa i Big Billa, to Dave Meltzer wspomniał o tym, że plan był taki, aby Big Bill odwrócił się od Starksa i żeby Ricky stał się babyfacem, aczkolwiek ten plan ostatecznie nie doszedł do skutku i nie jest znane to czy powodem była rzekoma kontuzja Starksa, czy po prostu taką decyzję podjął creative.
Czy brakuje wam Ricky’ego Starksa w AEW TV?