Gwiazdy NXT żartują z Goldberga, Jeff Hardy w WWE Backstage, Eric Bischoff odpowiada na komentarze Tony’ego Khana odnośnie WCW

0

» Na Super ShowDown w Arabii Saudyjskiej, Goldberg pokonał Bray’a Wyatta i został nowym mistrzem Universal. Wywiązało się to z lawiną krytyki na WWE, ale także prześmiewczymi komentarzami gwiazd NXT. Niektóre z nich możecie przeczytać poniżej:

„Bill może mieć po tym przepuklinę” – napisał Tyler Breeze. Coś od siebie dorzucili także Velveeten Dream i Pete Dunne:

» Jeff Hardy, który pauzował wiele miesięcy w wyniku odniesionej kontuzji szykuje się do powrotu na ring. Już w najbliższy wtorek zobaczymy go w programie WWE Backstage na FOX Sports 1. Informacja ta została podana na ostatnim odcinku SmackDown.

Przypomnijmy, że oprócz kontuzji, Jeff zmagał się również z problemami osobistymi. Dwukrotnie został bowiem zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu.

» W rozmowie „The Financial Times”, prezes AEW Tony Khan odniósł się do WCW. Powiedział, że przez pryzmat tej federacji, wie już jakich błędów nie popełniać. Stwierdził także, że gdyby WCW produkowało konkurencyjne programy i prowadziło je logicznie, Monday Night Wars trwałyby dekady. Khan dodał, że WCW było bardzo źle zarządzane i było prawdziwą krzywdą dla fanów. Na te słowa postanowił zareagować Eric Bischoff:

„To interesujące co mówi pan Khan. On pracuje w tej branży od jakiego czasu? Do tej pory wydał, nie wiem czy to jest prawda czy nie, ale słyszałem, że wydał gdzieś pomiędzy 30 a 50 milionów dolarów, aby udowodnić sobie, że może konkurować z centrum rozwojowym WWE. Zadzwoń do mnie za kilka lat i powiedz co zrobiłeś. Zadzwoń do mnie za kilka lat i daj mi znać jak zmieniłeś tę branżę. Zadzwoń do mnie za kilka lat, kiedy twój program będzie jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym oryginalnym programem na TNT. Zadzwoń do mnie za kilka lat, kiedy będziesz numerem dwa, numerem trzy, numerem cztery spośród wszystkich programów na kablówce w primetime. Wtedy o tym porozmawiamy. Ale do tego czasu, hmm… napiję się filiżanki kawy i zobaczę co się stanie.”