Czekał, czekał i wyczekał – SANADA nowym mistrzem IWGP US

Jeśli śledzicie regularnie New Japan Pro Wrestling, to wiecie, że SANADA od lat czeka na swoje indywidualne trofeum. Wiele pojedynków o główne tytuły, finał G1 Climaxa, aczkolwiek zawsze przegrywał wszystko jak leci i można było już zwątpić, że kiedykolwiek zdobędzie on któryś z solowych pasów mistrzowskich.
Jestem sympatykiem blondwłosego wrestlera od początku swojej przygody z oglądaniem NJPW. Od zawsze mu kibicowałem i wierzyłem, że w końcu dobije się do złota. Po prostu wzbudzał moją sympatię, więc został moim faworytem w Japonii.
SANADA przeważnie rywalizował w dywizji tag teamowej, za dawnych czasów jeszcze z EVILEM, gdy ten był w Los Ingobernables de Japon. Seya był typowym workerem, który zrobi dobry mecz, zostanie wykorzystany do walk drużynowych, a jak będzie trzeba, to i również do solowych.
Ileż ja razy widziałem jego pojedynki z Okadą, ileż razy SANADA stawał do walki o pas IWGP Heavyweight… Zawsze się łudziłem, że w końcu wygra i moje niespełnione oczekiwania staną się faktem rzeczywistym. Finał G1 Climax 30 również dał mi wielką nadzieję, że to będzie ten moment, ta chwila, która doprowadzi mojego ulubieńca do największego sukcesu w karierze.
W ostatnim czasie nie oglądam regularnie NJPW, można nawet powiedzieć, że praktycznie w ogóle, czasem tylko zerknę na którąś z ważniejszych gal (czyt. Wrestle Kingdom, Dominion, Climax). Dlatego też dzisiejszy pojedynek o mistrzostwo IWGP United States pomiędzy Hiroshim Tanahashim i SANADĄ mi umknął, a o jego rezultacie dowiedziałem się przeglądając Twittera.
Straciłem sporo, prawda? Pewnie tak, bo nie mogłem emocjonować się wielkim sukcesem mojego ulubionego Japończyka. Na New Year’s Golden Series stoczył batalię z legendarnym ACE’m i w końcu, po wielu długich latach oczekiwania na solowy tytuł, zgarnął go z rąk jednej z największych gwiazd japońskiego wrestlingu.
Czy można sobie wymarzyć lepszy scenariusz? Być może, lecz dla SANADY ten jest najlepszy z możliwych. W swoim CV miał już na koncie pasy tag teamowe IWGP, ważne pojedynki i ugruntowaną pozycję w federacji, ale dopiero teraz będzie mógł poczuć spełnienie, bo wygrał swoje pierwsze ważne solowe trofeum.
Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl