Debiut Bobby’ego Lashleya na AEW Dynamite okazał się wydarzeniem, które wstrząsnęło federacją i wzbudziło nieopisane emocje wśród fanów. Wieczór zakończył się szokującym obrotem wydarzeń, który może na zawsze zmienić układ sił w AEW.
Wszystko zaczęło się od main eventu, w którym Swerve Strickland zmierzył się z Sheltonem Benjaminem. Walka była pełna intensywnych wymian ciosów, emocji i umiejętności technicznych, a obaj zawodnicy dawali z siebie wszystko, walcząc o dominację. Ostatecznie, po zaciętej walce, Swerve wyszedł zwycięsko, co wywołało burzę radości i uznania ze strony fanów. Strickland wydawał się gotowy do celebracji, jednak to, co nastąpiło później, pozostawiło wszystkich zszokowanych.
Zaraz po walce MVP, który był obecny przy ringu, wyjął telefon i wykonał tajemniczy telefon, wyraźnie zadowolony i spokojny. W tym samym momencie na rampie rozległy się znajome nuty, a na arenie zapanowała eksplozja emocji, gdy wszedł na nią nie kto inny, jak sam Bobby Lashley! Były mistrz WWE i jeden z najbardziej dominujących zawodników współczesnego wrestlingu wkroczył do AEW, a jego pojawienie się wywołało burzę braw wśród fanów. Lashley wyglądał na pewnego siebie i zdeterminowanego, a każdy jego krok sygnalizował, że przyszedł tu z pewnego rodzaju misją.
W momencie gdy Swerve jeszcze nie wiedział, co się dzieje, Shelton Benjamin odwrócił jego uwagę, co pozwoliło Lashleyowi na wykonanie niszczycielskiego ataku. Lashley, nie tracąc czasu, wykonał brutalny Lariat, który dosłownie powalił Stricklanda na matę. W tym samym czasie MVP zmierzył się z Prince’em Naną, dusząc go laską, podczas gdy Bobby kontynuował swój atak, zakładając Swerve’owi legendarny już Hurt Lock. Uścisk Lashleya był tak silny, że były AEW World Champion nie miał najmniejszych szans na uwolnienie się.
Ochrona AEW próbowała interweniować, ale Bobby i jego sojusznicy z Hurt Syndicate byli nie do powstrzymania. Każdy członek ochrony, który próbował stanąć im na drodze, został błyskawicznie wyeliminowany. Sytuacja była kompletnie poza kontrolą, a dominacja wyżej wspomnianej frakcji stała się oczywista.
Poważna kontuzja Rhei Ripley – Czy czeka ją dłuższa przerwa?
Na zakończenie, gdy Swerve Strickland leżał pokonany na środku ringu, a Prince Nana nie był w stanie podnieść się z podłogi, MVP chwycił mikrofon i wypowiedział słowa, które przeszły do historii AEW: „GUESS WHO’S BACK IN BUSINESS.” W tym jednym zdaniu wyraził całą pewność siebie Hurt Syndicate i zasugerował, że ich powrót jest początkiem nowej ery w AEW.
To wydarzenie nie tylko wywołało ogromne emocje, ale również postawiło całą dywizję AEW w stan gotowości. Hurt Syndicate, z Bobby’m Lashleyem na czele, zapowiedziało swoją obecność w AEW w najbardziej spektakularny sposób. Czas pokaże, jakie będą dalsze losy tej frakcji i jakich kolejnych ruchów możemy się spodziewać. Jednak jedno jest pewne — debiut Lashleya na Dynamite to wydarzenie, które zostanie zapamiętane na długo.
