Bobby Lashley i Brock Lesnar często są porównywani z powodu podobnych ścieżek kariery – obaj przeszli z zapasów amatorskich do profesjonalnego wrestlingu, osiągnęli sukcesy w MMA, a następnie powrócili do ringu wrestlingowego.
W rzeczywistości MVP skrytykował WWE za to, że nie umiejscowiło Lashleya w roli „Czarnego Brocka Lesnara.”
Lesnar od ponad roku nie pojawia się w telewizji WWE. W dodatku został wspomniany w pozwie Janel Grant przeciwko Vince’owi McMahonowi oraz federacji wrestlingowej. Tymczasem Lashley był centralną postacią w WWE TV aż do WrestleManii 40, po której zdecydował się na opuszczenie WWE. Mimo że zbliża się do końca swojej kariery, nadal jest w doskonałej formie i utrzymuje wygląd oraz umiejętności czołowego zawodnika wrestlingu.
Podczas wirtualnego podpisywania autografów z K&S WrestleFest, MVP mówił o nieobecności Lashleya w programach WWE po WrestleManii 40. Zauważył, że choć wiek może być czynnikiem, ale Lashley nadal przewyższa wielu młodszych zawodników zarówno pod względem fizycznym, jak i obecności na ekranie.
„Zdecydowanie można powiedzieć, że w przypadku Bobby’ego chodzi o wiek. Chcesz postawić na świeże i młodsze talenty, rozumiem to. Jak można całkowicie wykluczyć Bobby’ego z walki o tytuł? On wciąż wygląda lepiej niż wszyscy w rosterze. Jest w lepszej formie niż większa część zawodników z rosteru. Dosłownie może rozpieprzyć wszystkich w WWE. Jeśli próbujesz stworzyć nowych zawodników, Bobby, będąc na końcu kariery, jest kimś, kogo powinieneś nadal trzymać. Jeśli straciłeś Brocka, dlaczego nie umieściliście Bobby’ego na jego miejscu? Bobby mógłby być Czarnym Brockiem Lesnarem. Dlaczego nie wykorzystaliście Bobby’ego w tej roli? Triple H przeszedł na emeryturę w wieku 49 lub 50 lat. Bobby właśnie skończył 48.”
Jakiś czas temu informowaliśmy Was o statusie Bobby’ego Lashleya względem federacji AEW. Zawodnik rozmawiała z prezesem Tonym Khanem, ale szczegóły rozmowy nie zostały ujawnione.
Czy Bobby’ego zobaczymy w AEW?