Wheeler Yuta o punktach zwrotnych w AEW
Wheeler Yuta przypomniał ostatnio dwa pojedynki, które były dla niego punktami zwrotnymi w AEW. Yuta pojawił się niedawno w Busted Open Radio i opowiedział o swojej dotychczasowej karierze w AEW; poniżej możecie obejrzeć kilka najważniejszych momentów:
O meczach, które były dla niego punktami zwrotnymi:
„To zaczęło się dziać trochę po rozpoczęciu mojego pobytu w AEW. Patrzę na mój pojedynek z Pentagonem na Dark. Byliśmy w DC, mogłem pojechać na występ, nie byłem pewien, co będę robił tego dnia, a tu ni stąd ni zowąd mam mecz z Pentagonem El Zero Miedo. To było zdecydowanie duże wyzwanie i krok naprzód, ale dałem radę. To był dla mnie punkt zwrotny. Dałem radę, potrafię to zrobić, moje miejsce jest tutaj”.
„Niedługo potem miałem drugą rundę z Jonem Moxleyem, nie była to walka jak ta pierwsza, ale przynajmniej wyrównana, i pomyślałem sobie: 'Dochodzę do tego, zaczynam się rozwijać. Zaczynam się rozwijać i udowadniać, że potrafię to robić”. To były dwa momenty, w których poczułem, że zaczynam łapać grunt pod nogami, a teraz myślę, że wszystko zaczyna się układać”
O tym, do kogo zwraca się o radę w AEW:
„William Regal jest zdecydowanie jednym z nich, ale to oczywiście dość żmudna relacja. Proszę go o małe rady tu i tam, ale wciąż staram się mu udowodnić, że jestem dobry. Pan Regal jest kimś, do kogo cały czas zwracam się po radę. Jerry Lynn to niesamowity trener, którego mamy. Naprawdę uwielbiam z nim rozmawiać o moich meczach. Dużo rozmawiałem z Orange Cassidy, to jeden z moich pierwszych trenerów, ale oczywiście te relacje są teraz trochę napięte. Są trochę kwaśne. Może mniej pomarańczowe, a bardziej grejpfrutowe”.