3 gwiazdy, które nie powinny zdobyć WWE Universal Title

W tym krótki artykule zamierzam przedstawić Wam listę trzech wrestlerów, którzy nie powinni zdobyć WWE Universal Championship przed przejściem na emeryturę. Jest, to druga część wczoraj opublikowanego artykułu, w którym przedstawiłem Wam listę kilku wartościowych wrestlerów, którzy powinni zdobyć mistrzostwo wprowadzone w 2016 roku, aby nadać mu odpowiedniej wartości.

1 – John Cena

Z pewnością nikt nie zaprzeczy temu stwierdzeniu, że John Cena jest jedną z największych gwiazd w historii WWE. Popularny Lider Cenation oraz The Undertaker, The Rock, Hulk Hogan oraz Ric Flair, to mężczyźni, którzy przez bardzo długi czas byli twarzą firmy i stanowili o jej sile.

Takie wartości, jak ciężka praca, interakcja z fanami, charakter i postawa pomogły mu w uzyskaniu statusu supergwiazdy wszechczasów. Niestety dla wielu fanów, John w ostatnim czasie podążył ścieżką The Rocka i zamienił wojnę w kwadratowym pierścieniu na karierę w show biznesie (aktor). Oznacza, to że 42-latek stał się part-timerem, przez co nie jest już postrzegany w taki sam sposób, jak miało to miejsce 3, lub 4 lata temu. John jest osobą, która już nie wywiera presji oraz chęci pobicia rekordu należącego do Rica Flaira pod względem posiadania tytułów mistrzowskich w WWE. Ta dwójka jest na pierwszym miejscu. Mało prawdopodobne wydaje się, to aby John w przyszłości miał okazję rywalizować o WWE Universal Championship, prędzej skupi się na wypromowaniu któregoś z młodszych wrestlerów. WWE Universal Championship, to jeden z niewielu tytułów, które nie znalazły się w posiadaniu Ceny i wydaje się, że nie zależy mu na kolejnych mistrzostwach, co wkrótce doprowadzi do oficjalnego przejścia na emeryturę.

2 – Sheamus

Celtycki Wojownik posiada wszystko, co potrzebne do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Jest on jednym z najbardziej realistycznych wykonawców w całej branży. Od długiego czasu pracuje w World Wrestling Entertainment, gdzie zdobywał wiele znaczących tytułów mistrzowskich. Irlandczyk przez kilka lat był na szczycie, jednak liczne kontuzje sprawiły, że nie mógł on w stu procentach cieszyć się tym, co robi w ringu. Kiedyś czytałem wywiad przeprowadzony przez redaktora PWInsider z Sheamusem, w którym wrestler wyjawił, że był bardzo blisko przejścia na emeryturę, jednak zdecydował się na kontynuowanie swojej przygody z kwadratowym pierścieniem. Niemniej jednak liczne kontuzje, z którym zmagał się Sheamus w przeszłości mogą ponownie dać o sobie znać i tym razem kwestią czasu będzie, zanim zdecyduje się zawiesić buty i cieszyć się pracą na zapleczu w WWE. Aktualnie Sheamus skupia się na Intercontinental Championship i nie wydaje się, aby coś w niedalekiej przyszłości mogło ulec zmianie. Tytuł Universal nie jest mu potrzebny, a Celtycki Wojownik cieszy się z bycia częścią mid-carderu.

42-latek wie, że musi dbać o swoje zdrowie i nie może zbytnio nadużywać/poddawać swojego ciała pod nadmierny wysiłek fizyczny, więc bycie częścią „średniego” rosteru jest mu na rękę, a młodsi wrestlerzy otrzymują więcej czasu na antenie telewizyjnej, co z pewnością w przyszłości odpowiednio wpłynie na rozwój firmy.

3 – Edge

Powrót WWE Hall of Famera do ringu po długiej nieobecności był czym elektryzującym dla każdego fana wrestlingu podobnie, jak w wykonaniu Daniela Bryana. W 2011 roku „The Rated-R Superstar” ogłosił, że z powodu kontuzji pleców musi wycofać się z wrestlingu. Była, to dla mnie bardzo przykra informacja, ponieważ dzięki niemu zakochałem się w tej rozrywce sportowej. W 2020 roku podczas Royal Rumble byliśmy świadkami powrotu Oportunisty. Wydawało się, że kontuzja przekreśliła możliwość jego powrotu, ale cudowne wyzdrowienie było dla wszystkich sporym zaskoczeniem, jednak mimo upływu lat, Edge wciąż wywołuje te same emocje, a jego Spear jest najlepszą akcją w wrestlingu. Możecie się z tym nie zgodzić, ale takie jest moje zdanie. 46-latek podpisał 3-letni kontrakt z WWE, przez co jest zobowiązany do 25 występów. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że rywalem Edge’a na największej gali roku w świecie wrestlingu będzie jego dawny przyjaciel, Randy Orton, jednak przyszłość kwietniowej gali wciąż jest niepewna i wisi na włosku. Edge jest niesamowitym wrestlerem, który nie potrzebuje tytułu, więc nie wydaje mi się, aby oficjele WWE zaoferowali mu możliwość zdobycia tytułu mistrzowskiego.

Jakie tematy powinny zostać poruszone przez naszych redaktorów?