Meloniki, spódnice i dropkicki. – Artykuł
Śledząc scenę indie federacji na świecie na pewno zauważymy pewne regionalne różnice w walkach i typie serwowanej fanom rozrywki. Amerykański sports entertainment, japońskie puroresu, techniczny strong style brytyjczyków i rozwijająca się scena niemiecka to niektóre z nich.
Dla fanów WWE styl lucha libre może się nam słusznie kojarzyć z kilkoma zawodnikami z meksyku. Niedawno powrócił do walki w tej federacji jeden z najpopularniejszych wywodzących się z tego kraju wrestlerów – Rey Mysterio. Ulubieniec fanów rozpropagował szybki, efektowny sposób walki i znak rozpoznawczy wielu luchadores czyli maskę. Pojawiły się one na samym początku tego stylu na początku XX wieku i stały się nierozerwalnie z nim związane. Obecnie większość wywodzących się z tego kraju gwiazd przynajmniej zaczyna swoją karierę nie pokazując swojej twarzy. Również obecnie występujący w brandzie Smackdown Andrade Cien Almas zdobył popularność jako La Sombra, występując w masce. Ale jak możecie się domyślać, wrestling w ameryce południowej nie kończy się na meksyku, a występuje w wielu innych krajach.
Chciałbym się skupić na Boliwii, kraju w centrum kontynentu. Przejeżdżając przez ten teren ujrzelibyśmy wiele zapierających dech w piersiach widoków górzystego krajobrazu. Podczas takiej wycieczki moglibyśmy natrafić również na miast El Alto, drugie pod względem wielkości w kraju. Jest też największym w Ameryce Łacińskiej miastem z populacją składającą się głównie z południowoamerykańskich indian i, choć może się to wydawać nieoczywiste, ma duży wpływ na wrestlingową tradycję tamtych stron.
Tytułowe ubrania są częścią stroju który tradycyjne, z powodu narzuconego w dawnych czasach przez kolonizatorów systemu kastowego, noszą kobiety mające indiańskie pochodzenie. Nazywa się je Cholitas co od słowa cholo z języka hiszpańskiego znaczy z mieszanej rasy. Określało ludzi mających jednego z rodziców z rdzennym, a drugiego z hiszpańskim pochodzeniem. W czasach panowania przybyszy z tego kraju ludzie w tej sytuacji byli jedną z niższych kast i przez wieki pozostawali dyskryminowani. Dla kobiet sytuacja była również trudna przez występującą dyskryminację ze względu na płeć.
Dzięki niedawnej bardzo dobrze przyjętej gali Evolution kobiecy wrestling znowu jest na ustach całego świata. Poza tym jest na bardzo dobrym poziomie w wielu światowych federacjach, w tym często wymienianej jako najlepsza – Stardom. W Boliwii kobiety zostały wprowadzone do gal jako atrakcja mająca przyciągnąć więcej fanów. Społeczność cholitas bardzo się tym zainteresowała i wiele z nich zaczęło występować. Szybko zyskały wielką popularność. Założyły więc swoją niezależną federację której gale zawsze zbierają ponad tysiąc oglądających w El Alto i kilkaset kiedy podróżują do innych miast.
Ciągle zdobywając popularność stały się w końcu jednym z symboli swojego ojczystego kraju. Są celebrytkami, występują w telewizji, filmach dokumentalnych, teledyskach. Mimo że za same występy nie zarabiają dużo to wiele z nich znajduje dzięki występom lepiej płatne prace lub miejsca na uniwersytetach. Poza ringiem często są bardzo skryte i nie ujawniają wiele o swoim życiu prywatnym, ale myślę że zdjęcia walk mówią same za siebie i na szczęście dają nam mały wgląd w to ciekawe zjawisko.
Wszystkim którzy chcą dowiedzieć się więcej i obejrzeć co dzieje się na boliwijskich ringach polecam krótki film „The Fighting Cholitas” dostępny tutaj.
