WWE Monday Night RAW 24 lipca 2017: Raport
Już za miesiąc Summerslam. Dzisiaj dowiemy się kto zmierzy się z Brockiem Lesnarem o pas Universal. Finn Balor będzie mógł wyrównać rachunki z Eliasem Samsonem, a Dean Ambrose i Seth Rollins połączą siły aby załatwić Miza oraz Miztourage. Poznamy pretendentkę do pasa kobiet. To na pewno nie koniec atrakcji – nie ma co przedłużać i jedziemy z raportem.
Jako pierwszy zjawił się Kurt Angle. GM powitał publikę i powiedział, że od paru tygodni miał pewne problemy osobiste, które mogły zagrozić jego karierze. W zeszłym tygodniu powiedział on nam o tym, że posiada syna, którym jest Jason Jordan. Był poddenerwowany oraz przerażony. Gdy pojawił się na rampie to jednak czuł, że zrobił dobrze. Dzisiaj zobaczymy pierwszą walkę Jordana na WWE Raw. Kurt daje mu szansę na pokazanie się. Mówimy o szansach i on przypomniał sobie o tym co stało się tydzień temu. Joe oraz Roman próbowali wyłonić pretendenta między nimi. Plan nie poszedł po jego myśli, bo Strowman przeszkodził im oraz zniszczył całą otoczkę. Na Summerslam, Brock Lesnar zmierzy się z… na razie się nie dowiemy, bo zjawił się Braun Strowman. Olbrzym uznał, że lepiej będzie jeśli usłyszy zaraz swoje imię. On w przeciwieństwie do Reignsa i Samoa Joe wygrał swoją walkę na GBOF. I on się nie boi Brocka, bo to mistrz boi się Strowmana. Na Summerslam, Brock zostanie złamany oraz poznamy nowego mistrza Universal. Była jednak kolejna osoba, która miała coś do powiedzenia i był to Samoa Joe. Były gwiazdor TNA chciał powiedzieć coś prostego. Braun oraz on nigdy nie skrzyżowali dróg. On nazywa się Samoa Joe i jest osobą, która sprawiła, że Lesnar prawie usnął na GBOF. To Joe nie boi się Brocka i również nie boi się Brauna. Powinien teraz skopać jego tyłek za to, że uratował Romana przed kolejną porażką. To prosty scenariusz, Reigns i Strowman powinni dalej ze sobą walczyć, a on powinien zająć się Bestią. Do panów dołączył zaraz po tym Roman Reigns. The Big Dog zaczął od tego, że zabawną sytuacją wydaje mu się gdy Joe mówi o tym czego nigdy nie zrobił. Przez pięć lat to Roman był mistrzem drużynowym czy WWE. Wygrał Royal Rumble w Filadelfii, która była bardzo głośna. Wystąpił na pięciu Wrestlemaniach oraz w trzech main eventach. Załatwił Undertakera i lepiej będzie jeśli Joe i Strowman powiedzą co takiego zrobili przez ten czas. Oczywiście nic. Może będzie ciekawie jeśli on pokaże co ma teraz do pokazania. Angle go zatrzymał i uznał, że na Summerslam Brock Lesnar zmierzy się z Samoa Joe, Romanem Reignsem oraz Braunem Strowmanem! Joe nie był zadowolony i domagał się sprawiedliwości. Kurt powiedział, że już skończył, a Samoa dalej krzyczał, że to on powinien walczyć w walce jeden na jeden. Strowman stwierdził, że nie obchodzi go ilu przeciwników musi pokonać, bo zawsze zostawia za sobą pokonane ciała. Roman kazał mu się zamknąć oraz go zaatakował. Reigns oraz Joe zaczęli współpracować aby załatwić silniejszego rywala, który przeleciał nad barierkami. Następnie Big Dog i Samoan Machine rzucili się na siebie. Brawl przeniósł się do ringu i był całkiem wyrównany. Niestety powraca Braun, który powalił Joe, a Reignsa rzucił w stalowy narożnik. Ochrona została wezwana przez GM’a, ale Strowman zaczął lać i ochroniarzy. Jego uwaga była skupiona na tym co dzieje się poza ringiem, a to doprowadziło do zapięcia Coquiny Clutch na Braunie! Do akcji włączyli się członkowie rosteru Raw, ale wszyscy zostali załatwieni po potężnym Spearze na Strowmana, Joe oraz kilku zawodników! Big Dog załatwił resztę wrestlerów, ale ostateczny cios zadał Braun, który poczęstował Reignsa Running Powerslamem. Przewidywalny segment, ale bardzo dobry. Nie mogę się doczekać walki o pas Universal, która ma niesamowity potencjał. Raw trzyma poziom, a to mnie bardzo cieszy. Szkoda tylko, że powoli będę musiał oddawać swoje obowiązki, ale o tym kiedy indziej.
Walka Nr.1: No DQ Match – Elias Samson vs Finn Balor
Jeszcze przed walką Elias zapytał czy chcemy za nim podążać. Oczywiście, że chcemy. W zeszłym tygodniu naprawdę nie chciał zniszczyć swojej gitary. Ma jednak kolejną i zamierza z niej skorzystać aby zaśpiewać piosenkę dla Balora. Została ona niestety bestialsko przerwana przez Irlandczyka.
Finn rzucił swoją kurtką w stronę oponenta i zasypał go uderzeniami. Ulubieniec publiki zajął się rywalem poza ringiem, bo miał dla niego Baseball Slide. Brawl przeniósł się w okolice barykady i właśnie tam Samson nadział się na Shotgun Dropkick.
Po przerwie sytuacja się nie zmieniła. The Drifter był rzucany w barykadę. Balor wskazał na ring i tam wrzucił obolałego przeciwnika. Niestety spotkał się za to z Clothesline’m. Elias wymierzył serię uderzeń oraz skopał Irlandczyka, bo ten poleciał na matę. Ramię Finna wylądowało na apronie, nawet dwa razy. Samson następnie zapiął dźwignię na obolały punkt ciała. Były mistrz Universal szybko się uwolnił, ale spotkał się za to z odpowiedzią w postaci Snapmare oraz Knee Dropa. Elias dalej osłabiał ramię oraz domagał się krzesła, które wylądowało w jego rękach. Niestety nie zostało ono użyte z powodu ataku Balora. Irlandczyk wykonał nagle Low Dropkick oraz planował dorzucić jeszcze jeden cios. Niestety jego oponent wrócił do dominacji po zaatakowaniu ręki rywala. Finn znowu się uwolnił i znowu zaczął sobie radzić świetnie. Postawił on na serię kopnięć oraz Stompów. Przyszła pora na użycie krzesła. Cios przy pomocy tej broni wyprowadził jednak Elias Samson, który powstrzymał szarżującego na niego przeciwnika.
Po kolejnej przerwie Finn wyleciał z ringu. Drifter ruszył za nim, wysłał w barykadę, a w ringu chciał wykonać Shoulder Breaker i to się udało. Krzesło zostało ustawione w narożniku – zwykle to ustawiający tam ląduje. Dokładnie tak się stało, bo Balor skontrował zamiary oponenta. Elias nadział się też na Pele Kick. Elias próbował odpowiadać, ale niestety wleciał on w materiał, który osłaniał krawędź ringu. Balor z tego skorzystał dzięki wykonaniu serii Stompów oraz Penalty Kicka. Skuteczna próba Shotgun Dropkicka w barykadę dała Finnowi sporo. Zabrał on ze sobą także krzesło, które wylądowało na plecach Driftera. Irlandczyk był wściekły i jego kolejnym ruchem był Hesitation Dropkick. Shotgun Dropkick trafia również w cel oraz zostaje wykonane Coup de Grace! Niestety zgasło światło co miało zwiastować pojawienie się Braya Wyatta. Wykończył on swojego rywala przy pomocy Sister Abigail oraz oglądał w pozycji pająka jak Elias wygrywa walkę!
Zwycięzca: Elias Samson – 18.30 via Pinfall (Była to naprawdę niezła walka z dobrym tempem. Szkoda trochę, że użyto jedynie krzesła, ale fajerwerków w postaci drabin czy koszy się nie spodziewałem. Decyzja o zwycięstwie Eliasa mnie cieszy, bo gość nie powinien tego przegrywać, a dostaje sporą promocję. No i Finn nie przegrywa czysto czyli nie traci. Nie zaskoczyło mnie pojawienie się Wyatta, bo to było bardzo łatwe do przewidzenia.)
Kurt Angle rozmawiał z Renee Young. Coś mnie ominęło? Od kiedy Young jest na Raw? Tego to nie wiem, ale zapytała ona Kurta o to jak ten się czuje. Dzisiaj jego syn zmierzy się z Curtem Hawkinsem. GM stwierdził, że Jason udowodni jak dobry jest oraz, że potrafi występować jako solowy zawodnik. Jako ojciec czuje motylki w brzuchu. Chce aby jego syn… Przeszkodziła mu Emma. Powiedziała ona, że cieszy się ze szczęścia Kurta, ale powinien on pomyśleć o niej. Nie dostaje ona żadnych szans, bo w centrum uwagi zawsze stoją Bayley czy Sasha. Ona jednak wie co zrobić aby Kurt dał jej to co chce. Powinna umawiać się z Jasonem Jordanem. GM był zaskoczony tymi słowami i zgodził się z Australijką. Dostanie ona walkę z Nią Jax. Brawo WWE.
Enzo Amore szykował się na walkę z Big Cassem. Spotkał on Big Showa, który chciał wiedzieć czy to dobry pomysł. Enzo uznał, że musi walczyć i nie ma żadnego planu, ale chce zwyciężyć. Olewam sobie promo Amore, bo pewnie będzie ono dokładnie takie same jak te, które wygłasza od paru tygodni. Nie myliłem się, ale zauważyłem, że Enzo chyba o parę minut za długo siedział w solarium, bo zrobił się pomarańczowy.
Walka Nr.2: Enzo Amore vs Big Cass
Enzo coś tam próbował i nawet jakoś sobie radził, ale Cass jak zwykle okazał się silniejszy. Wysłał on oponenta Biel Tossem na matę. Enzo spróbował po chwili Sleeper Holda – rywal wrzucił go w narożnik, a następnie zablokował Diving DDT na One Handed Spinebuster. Zostaje też wykonany Elbow Drop, drugi Elbow Drop, a po tym przyszła pora na powolne okładanie pięściami. Big Cass nagle się wkurzył z powodu postawy oponenta. Zasypał go Stompami, a następnie zabił Big Bootem.
Zwycięzca: Big Cass – 3.40 via Pinfall
Cass postanowił zgnoić rywala również po walce, ale przeszkodził mu w tym Big Show. Pierwszy olbrzym złapał Amore jak zakładnika i planował mu skręcić kark. Show chciał go uspokoić i nie spodziewał się, że Cass rzuci w niego obolałym Enzo oraz powali dwoma Big Bootami. Casshole pozwolił sobie na trzykrotnie wykonanie Empire Elbow. Big Show od razu po tym wstał i odpowiedział Chopem. Jego przeciwnik jednak dorzucił następny Big Boot i następnie Empire Elbow Dropy. W sumie mogłem napisać, że Cass po prostu leje Big Showa i wyszłoby na to samo.
Renee Young porozmawia teraz z Alexą Bliss. Zapytała ona o sprawę Bayley i Sashy. Bliss uznała, że nie przejmuje się najbliższą galą. Dzisiaj zostanie zniszczona przyjaźń dwóch koleżanek. Dzisiejsza zwyciężczyni przegra z nią na Summerslam. Sashy wydaje się, że jest najlepsza na świecie. Wszyscy wiemy, że nie będzie ona chciała oglądać gali na żywo w domu. Bayley natomiast jadłaby w tym czasie słodycze oraz oglądałaby Summerslam w smutku i rozpaczy. Dzisiejszą zwyciężczynią będzie jedynie Alexa Bliss.
Walka Nr.3: Emma vs Nia Jax
Australijka próbowała walczyć, ale oczywiście większa przeciwniczka poradziła sobie z tą ofensywą. Emma nie była zadowolona z tego powodu i nawet udało jej się posłać rywalkę do narożnika. Niestety czekał na nią Running Body Block, Corner Splash, Biel Toss, Corner Splash, Elbow Drop oraz Rolling Senton. No nieźle.
Zwyciężczyni: Nia Jax – 1.25 via Pinfall (Fajnie, że Nia wygrywa, ale dlaczego kosztem Emmy? To trochę przykre.)
Charley Caruso zaprosiła do rozmowy Akirę Tozawę oraz zaprosiła do obejrzenia tego co dzieje się wokół rywalizacji Japończyka z Daivari’m. Akira uznał, że chce kolejnej walki z Ariyą. Zjawił się też Titus O’Neil. Uznał on, że szukał swojego znajomego. Jego bark jest uszkodzony i on pracuje aby Tozawa czuł się lepiej. Rozmawiał z Kurtem i sprawił, że walka z Ariyą będzie odwołana. Japończyk się wkurzył i ruszył do ringu mówiąc, że chce tego starcia. Panowie kłócili się ze sobą, ale ruszyli w stronę ringu. Tozawa był tak wkurzony, że nawet odepchnął Titusa w ringu. Po przerwie skierował on słowa do Ariyi i powiedział, że chce go zobaczyć w tym pierścieniu. Daivari jednak się nie zjawił, bo przeszkodził mu Neville, który uznał, że Akira zapomniał kim jest Anglik. Tozawa uszkodził swoje ramię, ale to robota mistrza. Chce z nim walki? To żałosne, bo nie da się stać jak równy z równym z królem tej dywizji. Próbował ostrzec Akirę, ale ten postanowił słuchać Titusa O’Neila. Lepiej będzie jeśli dowiemy się co stanie się za chwilę. Wydok Tozawy jest dla niego żałosny oraz zabawny. Jest on nikim więcej jak… Japończyk jednak nie wytrzymał i zaatakował Neville’a, który otrzymał serię uderzeń oraz Diving Senton. Tozawa nie był w stanie walczyć, bo rzucił się na niego Daivari. Wymierzył on Hammerlock Lariat na Japończyku, ale też na Angliku. Ariya następnie rzucił pas do Neville’a i stwierdził, że to on będzie kolejnym mistrzem. Ciekawe.
Bayley szykowała się do walki i spotkała Sashę Banks. The Boss nie była zadowolona ze słów Alexy. Jej przyjaciółka próbowała ją uspokoić i panie zaczęły rozmawiać o dzisiejszej walce. Obie panie chcą być mistrzynią. Dzisiaj dowiemy się, która z nich jest lepsza, bo to najlepsza kobieta zwycięży.
Jason Jordan został zapytany o swoje odczucia na temat pierwszej walki na Raw. JJ uznał, że czuje się nieźle. Teraz jednak wie, że wszystkie oczy patrzą na niego. Potrafi jednak sobie z tym poradzić. Jest trochę poddenerwowany, ale wie, że da sobie radę. To, że Kurt jest jego ojcem jest dla niego niesamowite. Dorastał oglądając jego walki i teraz wie, że jego bohater jest jego tatą. Żaden z niego poeta, ale spełniły się jego najskrytsze marzenia. Właśnie tak się teraz czuje. Musi jednak być skoncentrowany, bo chce wygrać pierwszą walkę na Raw.
Dean Ambrose natomiast spotkał Setha Rollinsa. Seth powiedział, że stoczą oni dzisiaj walkę i jest podekscytowany. Dorwą dzisiaj Miza oraz jego ekipę. Ambrose nie był pod wrażeniem więc Rollins zapytał go czy woli znowu być skopany. Muszą się martwić walką z trzema oponentami. Dean stwierdził nagle, że tak to widzi Seth. On natomiast czuje, że w tej walce spotka się z czterema przeciwnikami.
Walka Nr.4: #1 Contender’s Match – Bayley vs Sasha Banks
Alexa Bliss postanowiła dołączyć do stolika komentatorskiego. Sasha oraz Bayley zaczęły od spokojnej wymiany sił. Mistrzyni robiła sobie żarty z przyjaźni dzisiejszych rywalek, a Banks zaczęła przejmować w tym czasie inicjatywę. The Hugger nagle przeszła do pinu oraz powaliła oponentkę Clothesline’m. Udało jej się także zablokować Dropkick i postraszyć przeciwniczkę Roll-upami. Sasha wkurzyła się oraz postawiła na Chop, a także Wristlock Arm Drag. Bayley odpowiedziała takim samym atakiem, ale też Corner Clothesline’m. Do powiedzenia miała coś Sasha, ale niestety spotkała się ona z Back Body Dropem. Po chwili panie przeszły do walki w narożniku, a tam The Hugger poleciała na krawędź ringu.
Po przerwie w ofensywie przeważała Banks. Udało jej się cisnąć rywalką w narożnik, ale niestety ta znalazła odpowiedź w postaci Flapjacka w narożnik oraz Cuttera przy wykorzystaniu lin. Pora na kolejne Roll-upy zakończone ciosem od Sashy. Wysłała ona również oponentkę w narożnik oraz zgniotła ją swoimi kolanami. Zostaje zapięty Bank Statement – dźwignia jednak zostaje skontrowana na pin. Bayley nie chciała pozwolić sobie na porażkę więc zaczęła się turlać po ringu. Po chwili wstała z rywalką, która poleciała na matę. Bayley to Belly zostaje zablokowane, a koleżanki zaczęły się wściekle lać. Bayley załapała się na Rope Hung Meteorę, a The Boss czuła, że warto postawić na akcję wysokiego ryzyka. Ta jednak w cel nie trafiła i nadziała się przez to na Shining Wizard. Sasha uznała, że nie może tak po prostu sobie odpuścić co oznacza, że ona też wykonała taką samą akcję. Panie wstały dopiero po dłuższej chwili. Wymieniały się one uderzeniami – wszystko wygrała raczej The Hugger. Banks próbowała blokować, a to było skuteczne. SB stwierdziła, że musi powtórzyć akcję z narożnika. Bayley szybko ją dorwała i panie wymieniały się uderzeniami w narożniku. To Sasha zdominowała sytuację przy pomocy Gourdbustera. Następnie postawiła na Frog Splash! 1…2…Kick-out! I to nie koniec, bo The Hugger też przechodzi do pinu, który dał jej zaskakujące zwycięstwo.
Zwyciężczyni: Bayley – 12.02 via Pinfall (Należy pochwalić obie panie za naprawdę dobrą walkę, która była na pewno lepsza od prawie wszystkich z Battleground. No i chwalę też Sashę za to, że ostatnio wychodzi do walk niesamowicie zmotywowana – nie popełnia żadnych błędów, a o to było u niej dość łatwo jakiś rok temu. Starcie miało dobre tempo oraz obfitowało w fajną interakcję na linii Bayley/Sasha. Bardzo nie podoba mi się tylko decyzja o wygranej Bayley. Niestety nie ma ona od jakiegoś czasu nic do zaoferowania, a na dodatek wydawało mi się, że jej historia z Alexą jest już zakończona. WWE musi zrobić z tego jakąś walkę w której wystąpią też Sasha i Nia, bo nie chcę następnej przeciętnej walki Bliss z Bayley na Summerslam.)
Young powitała Curta Hawkinsa, który powiedział, że wszyscy tylko gadają o Jordanie. On jednak nim się nie przejmuje, bo dzisiaj zniszczy jego wielki debiut. A po tym to on będzie na ustach wszystkich osób.
Walka Nr.5: Jason Jordan vs Curt Hawkins
Curt wymierzył lekceważący cios przed walką. Jason nie był zadowolony i od razu powalił Hawkinsa na matę przy pomocy swoich zapaśniczych umiejętności. Udało mu się wykonać Saito Suplex, który nie dał mu zwycięstwa. JJ zajął się teraz dźwigniami, ale sędzia musiał mu przeszkodzić. Curt wycofał się na chwilę – była to jego nieczysta zagrywka. To on przejął teraz ofensywę, ale Jason nie dał sobą poniewierać. Miał on dla Hawkinsa Shoulder Block oraz Overhead Belly to Belly Suplex. Następnie Hawkins otrzymuje Corner Shoulder Thrust oraz całkiem fajny Back Suplex Neckbreaker.
Zwycięzca: Jason Jordan – 2.05 via Pinfall (Trzeba jeszcze popracować nad tym, żeby fani reagowali na wejściówkę Jasona. Dobrze, że JJ dostał dominujący squash, bo ciężko będzie go budować na walkach z jobberami polegającymi na równym starciu. Finisher jest dobry, bałem się trochę, że dostanie on jakieś DDT.)
Walka Nr.6: The Revival vs Good Brothers aka The Club aka Anderson & Gallows aka Team Bald
Przed walką Dawson oraz Wilder mówili o tym jacy są świetni oraz, że to od nich zależy przyszłość tej dywizji. Odesłali New Day na SmackDown oraz załatwili braci Hardy. Są topowymi graczami i… i nie dowiemy się co, bo przeszkodzili im dobrzy i łysi bracia. Anderson nie mógł tego słuchać i ludzie nie mogli tego słuchać. Waszyngton to miasto dobrych braci. Są oni odpowiedzialny za wiele interesujących rzeczy. Też załatwili New Day oraz Hardych, a The Revival są zwykłymi nerdami.
Zaczynają Karl oraz Scott. Członek Revival nie kwapił się do starcia, ale gdy już to zrobił to przejął inicjatywę. Anderson się wkurzył i spoliczkował oponenta, a to nie spodobało się Dawsonowi. Doprowadził on do zmiany z Wilderem. Panowie zasypali Karola Stompami, a następnie doszło do jeszcze jednej zmiany. Scott niszczył dobrego brata, którego odpowiedzią na to był Back Elbow. Mamy zmianę z Gallowsem, który czuł się bardzo pewnie. Revival postanowili się naradzić – Dawson nagle zaatakował Karla, a Wilder rzucił się na Gallowsa. Panowie poradzili sobie świetnie, ale niestety czekała na nich odpowiedź w postaci Back Body Dropa oraz Clothesline’a.
Po przerwie dominowali członkowie Revival. Anderson próbował ruszyć do swojego partnera, ale niestety był blokowany. Wilder też chciał coś powiedzieć, ale czekał na niego Dropkick. Do ringu rusza Luke z serią uderzeń dla Scotta. Miał też dla niego Corner Splash, Big Boot oraz Running Splash. Dawson odbił się nagle od lin, ale czekał na niego Superkick. Mieliśmy zobaczyć Boot of Doom – akcja została zablokowana co sprawiło, że Gallows i Anderson zostali osłabieni. Nagle pojawili się Hardy Boyz, którzy postanowili obejrzeć dalszą część walki. To doprowadziło do wykonania Shatter Machine na Karlu.
Zwycięzcy: The Revival – 8.35 via Pinfall (Podobała mi się praca Andersona oraz Gallowsa w roli tych dobrych. Czuję, że z tego projektu coś może być. Walka była solidna, choć odrzucono ją na drugi tor gdy zjawili się bracia. Sytuacja w dywizji drużynowej jest na razie ciekawa, zobaczymy co czeka nas na Summerslam i oby to był drużynowy Fatal Four Way.)
Bracia naradzili się i postanowili zniszczyć członków Revival. Załapali się oni na klasyczne akcje od Hardych, ale udało im się uciec.
The Miz spotkał swoich pachołów w szatni. Powiedział, że gdy na nich patrzy to widzi rodzinę. Maryse pomagała mu w doborze filmowych słów, a Mike porównał Rollinsa oraz Ambrose’a do słabych gości. Dzisiaj to oni udowodnią, że są kimś w WWE. Zrobią dokładnie to co robią od tygodni – załatwią swoich oponentów i będą dalej królować.
Walka Nr.7: Dean Ambrose & Seth Rollins vs The Miz & Miztourage
Zaczynają Curtis oraz Ambrose, bo ten pierwszy został zmuszony do zmiany przez mistrza. Dean zasypał Axela uderzeniami w narożniku, a następnie przeskoczył nad nim, aby go zniszczyć Clothesline’m. Curtis postawił na desperackie kopnięcie, ale mamy zmianę z Rollinsem. Wykonuje on Scoop Slam oraz Knee Drop. Co ciekawe, walkę oglądają Cesaro i Sheamus. Seth radził sobie świetnie, bo powstrzymał on Dallasa Hip Tossem. Następnie dorzucił Snapmare i Low Kick. Garda została po chwili opuszczona, a to pozwoliło Bo na Clothesline. Do ringu wchodzi The Miz, który rozpoczyna swoją dominację. The Architect powoli wstaje i częstuje oponenta ciosami w brzucho. Następnie ma dla niego przeciętnie wykonany Sling Blade. Mike postawił nagle na Jawbreaker oraz wycofał się z ringu, bo doszło do zmiany z Deanem. Panowie zaczęli się gonić i okazało się, że legalnym partnerem był Curtis Axel. Niestety Perfect Junior załapał się na Rope Hung Dropkick oraz Single Leg Dropkick od 2/3 The Shield.
Po przerwie, Seth złapał Dallasa pod Belly to Back Suplex. Mamy jednak zmianę z Mizem i mistrz przejmuje oponenta oraz częstuje go Suplexem. Bo pozwolił sobie na chamski atak gdy sędzia nie widział, a gdy już widział to sytuacja Rollinsa się nie zmieniła. Obawiam się, że popełniłem parę błędów gramatycznych w tym raporcie i paru osobników mnie potem zje w komentarzach. Kingslayer coś tam próbował, ale marne okazały się jego próby. Miz złapał go pod Back Neckbreaker. Mamy zmianę z Curtisem i syn wspaniałego mistrza interkontynentalnego zaskoczył Setha Rolling Neck Snapem. Axel nie pożałował przeciwnikowi dźwigni oraz Dropkicka. No dzieje się. Były klient Paula Heymana wpuścił Dallasa, który zasypał oponenta serią mocarnych Knee Dropów. Wściekłość Bo biła od niego jasną poświatą, ale gdy doszło do zmiany z Mizem to… nic się nie zmieniło. Rollins wciąż czekał na swoją kolej. Ta nie nadchodziła. Akcja jest bardzo gorąca, co zrobi Seth? Okazuje się, że zaatakował on pachołów Mike’a, ale nadział się przez to na Snap DDT. Teraz mistrz IC postanowił wykonać serię It Kicków. Ten ostateczny jak zwykle nie trafił w cel, bo Rollins przeszedł do pinu, a zaraz po tym panowie trafili siebie Double Clothesline’m. Czas na zmiany? Czas na herbatę, ale ta była gorzka dla Curtisa, bo otrzymał on STO Buckle Smash. To był dobry tekst. Mamy jednak zmiany w obu ekipach. Ambrose właściwie rządził w ringu i nie chce mi się opisywać kolejnych akcji. Wysłał on nagle Miza poza barierki, a dla Bo miał Rebound Clothesline. Curtis postanowił interweniować – to się nie udało i Dallas spotkał się z Lunatic Fringe Elbow Dropem. Z ringiem pożegnał się Miz, ale i też Seth, który wylądował na barykadzie przy asyście Axela. Bo i Curtis chcieli wykonać akcję podwójną. Ta została zablokowana na Back Body Drop oraz próbę Dirty Deeds. Kontra, zmiana z Mizem, który wykonuje Skull Crushing Finale! 1…2…Rollins ratuje kolegę! Bo próbował zaatakować Setha, ale poleciał twarzą na liny jak kiedyś Enzo. To było brzydkie. Seth niestety został zgnieciony Big Bootem, a co więcej – Miz rzucił się na Ambrose’a. Ten jednak wysłał go na matę i panowie wspólnie postawili na Suicide Dive w kierunku członków Miztourage. Mike natomiast wszedł do ringu i spróbował Spike DDT. Wypadło to blado jak ostatni komentarz Przemysława Rudzkiego, ale Rollins nagle ogłuszył Miza swoim Diving Kne. Ambrose dorzucił Dirty Deeds i mamy koniec.
Zwycięzcy: Dean Ambrose & Seth Rollins – 17.18 via Pinfall (To było dobre, naprawdę ciekawy main event. Bo i Curtis za szybko zostali skazani na porażkę, bo z tych panów jeszcze coś może być. Seth oraz Dean wyglądają nieźle, ale wolałbym ich walki o pas interkontynentalny zamiast łączyć ich w kolejną wersję The Shield.)
autor: RS