Witam i w sumie po raz kolejny zapraszam na zaległy raport z Main Event. Od piątku wszystko chyba wróci do normy.

Walka Nr.1: Bo Dallas vs Sin Cara

Nie rozumiem. Dallas grał heel’a. Potem zmienił się w face’a. Tworzył on drużynę z Darrenem Young’iem i walczył z wielkimi złymi – The Shining Stars. Teraz znowu jest zły? O co tu chodzi?

Sin Cara pokazał na znak Wrestlemanii jakby myślał, że się na niej pojawi. To znaczy pewnie się na niej pojawi w ATGMBR i wypadnie po kilku sekundach. Co za życie. Bo ruszył na przeciwnika, ale ten powalił go dwoma Arm Dragami. Następnie przeszedł z nim do narożnika i dorzucił kolejny Arm Drag. Dallas otrzymał kopnięcie i zablokował Irish Whip. Jego rywal próbował atakować, ale Bo trafił go mocnym kolanem i wymierzył Whiplash Neckbreaker. 1..2..Kick-out. No nieźle, przecież to jego drugi finisher. Bo zaatakował przeciwnika swoim kolanem i zapiął Headlock. Sin próbował wstać, ale Dallas rzucił go silnie na matę i miał dla luchadora Knee Drop. Czas na kolejny Headlock. Meksykanin blokuje szarżę przeciwnika i wysyła go poza ring gdzie go trafia Suicide Dive’m. Panowie wracają do ringu i Sin Cara wykonuje Springboard Crossbody, Springboard Elbow, serię kopnięć i Springboard Moonsault. 1..2..Kick-out. Dallas ratuje się uderzeniem, ale jego rywal przechodzi do Samoan Dropu – takiego trochę dziwnego. Luchador wchodzi na liny i wymierza Swanton Bomb. 1..2..3!

Zwycięzca: Sin Cara – 3.45 via Pinfall (Trochę krótkie. Dziwi mnie porażka Dallasa. Przecież to król Main Event. Właściwie to tak krótki pojedynek nie daje mi możliwości uzasadnionej krytyki, bo to co widziałem było nawet niezłe.)

Powtórki, powtórki. Właściwie to były one zrobione trochę inaczej – Tom Phillips komentował wydarzenia z Raw, które odbyło się przed tym Main Event. Nawet fajne.

Walka Nr.2: The New Day vs The Shining Stars & Titus O’Neal

No cóż. Dobrze, że chociaż oglądam The New Day a nie jakąś Złotą Prawdę czy innych gwiazdorów tego pokroju.

Zaczyna Xavier i ten drugi z Portoryko. Woods radził sobie nieźle i powalił Epico mocnym uderzeniem. Mamy zmianę z Kingstonem i panowie wykonują ładną kombinację wyglądającą tak: Penalty Kick/Low Clothesline/Elbow Drop/Diving Elbow Drop i Big Splash od Big E. To oznacza, że Duży E jest legalnym partnerem. Epico załapał się na Abdominal Stretch, ale do akcji ruszyła reszta zawodników z przeciwnej drużyny. Kofi i Xavier sobie z tym poradzili i całe New Day wykonało Abdominal Stretch na rywalach przy okazji klepiąc ich po tyłkach. Dorzucili oni jeszcze po łokciu i pora na przerwę.
Po przerwie w ringu był Xavier i Epico. Członek Lśniących Gwiazd wykonał mocny cios i mamy zmianę z Titusem, który zaskoczył Woodsa Back Suplexem. O’Neal przeszedł z przeciwnikiem do lin i tam wściekle atakował go w plecy. Dorzucił on także Scoop Slam. 1..2..Kick-out. Do ringu wchodzi Primo. Udało mu się zaskoczyć Xaviera Sliding Crossbody i mocnym Springboard Crossbody. Ręka Woodsa została wykręcona i wydawało się, że zobaczymy zmianę. Woods przeskoczył nad rywalem – chciał on przejść do pinu, ale mamy zmianę z Epico i panowie trafiają Xaviera Penalty Kickiem. Epico także wykręcił rękę przeciwnika, który próbował się ratować. Do zmiany znowu nie doszło i Xavier ląduje w przeciwnym narożniku. Do ringu wraca Titus, który częstuje rywala mocnym Shoulder Blockiem. O’Neal lekceważył przeciwnika i nadział się na Jawbreaker. Big E domagał się zmiany, ale Titus go uderzył. Złapał on Woodsa, który poczęstował przeciwnika kopnięciem i mamy zmianę. Kofi wykonuje Springboard Clothesline, serię Chopów, Dropkick i Corner Crossbody. Primo próbował odpowiedzieć inną akcją, ale Kingston robi unik i ma dla przeciwnika także Jumping Clothesline. Pora na Boom Drop i akcja trafia w cel. Epico próbował interweniować, ale za dużo to nie dało, bo jego partner otrzymuje SOS. Titus przerwał pin, ale nadział się na Belly to Belly od Big E. Epico chciał wykonać Backstabber, ale mamy kontrę i Woods wykonuje na nim Shining Wizard. Primo powalił Xaviera Backstabberem i ruszył na Kingstona, ale mamy kontrę, zmianę z Big E i New Day wykonują Midnight Hour. 1..2..3.

Zwycięzcy: The New Day – 7.34 via Pinfall (Niezły pojedynek drużynowy. The New Day nie schodzą poniżej swojego poziomu, dzisiaj nawet Titus i reszta tak nie ssali co pozwoliło stoczyć im dobrą walkę jak na Main Event.)

A na sam koniec pokazano nam promo Triple H’a, które na pewno już widziałeś.

Autor: RS