WrestleMania 33: Przegrani i Wygrani

4

Tegoroczna WrestleMania nie zyskała dużego poparcia ze strony WWE Universe chociażby z tego względu iż trwała ona aż 7 godzin i otrzymaliśmy kilka nieciekawych zakończeń walk przez, które osoby uważane za faworytów poległy. Poniżej przedstawiam kilka postaci, które zyskały bądź straciły ”coś” podczas największej gali roku:

Sami Zayn – Przegrany


Tegoroczny Andre The Giant Memorial Battle Royal mógł być wielką okazją na wypromowanie postaci rudowłosego Kanadyjczyka jednak WWE postanowiło nas zaskoczyć i w walkę włączył zawodnika NFL Roba Gronkowskiego. Od długiego czasu Sami prowadził zaciekły feud z Braunem Strowmanem, więc wszystko wskazywało na to iż obejrzymy tych dwóch panów w ringu face to face, ale WWE tak spieprzyło sprawę i zamiast tego postanowili wyeliminować Samiego przez debiutanta z NXT Killiana Daina. Co to miało oznaczać? Czyżby przejście Samiego na SmackDown i otrzymanie pushu takiego na jaki zasługuje? Po raz kolejny Sami został odsunięty na bok, a jego potencjał stłamszony.

Kevin Owens – Wygrany

W przeciwieństwie do Samiego Zayna, Kevin Owens może czuć się wygranym po WrestleManii 33, ponieważ w solidnym pojedynku pokonał ówczesnego mistrza Stanów Zjednoczonych Chrisa Jericho i zdobył tytuł. Teoretycznie zdobycie pasa United States jest niczym w porównaniu do WWE Universal Championship, ale jak to się mówi ”Ważne, że coś się osiąga”. W przyszłym tygodniu na RAW odbędzie się Superstar Shakeup, więc może przenosiny Kevina Owensa na SmackDown Live byłyby dobrym pomysłem tylko co wtedy z pasem United States?

Dean Ambrose – Przegrany

To co miało być jednym z najgorętszych produktów na WrestleManii 33 zakończyło się fiaskiem, ponieważ pojedynek o Intercontinental Championship odbył się w kick offie. Tak dobrze słyszycie 😉 To drugi rok z rzędu, w którym Dean Ambrose miał stoczyć swój wielki pojedynek na Manii, ale kreatywni znowu mu przeszkodzili w tym. Od dłuższego czasu Baron Corbin brutalnie atakował Deana Ambrose’a co mogło świadczyć o tym, że na WMce otrzymamy jakiś krwawy pojedynek, a tu…… WIELKA PORAŻKA! Mam nadzieję, że ten kiepski ”Lunatic Lariat” wkrótce straci tytuł IC, przejdzie na RAW i otrzymamy reunion The Shield.

Seth Rollins – Wygrany

Od zeszłorocznej WrestleManii Seth Rollins musiał zmagać się z wieloma niepowodzeniami, ale tegoroczna największa gala w wrestlingu była dla ”The Architect” bardzo udana, ponieważ mimo poważnego urazu nie poddał się, a nawet lepiej. Seth wzniósł się na wyżyny i w przeciwieństwie do swojego byłego brata z The Shield pokazał się z bardzo dobrej strony i w brutalnej walce pokonał swojego ”stwórcę” Triple H przez co jego pozycja na RAW umocniła się. Według mnie była to druga najlepsza walka na WrestleManii, a po przejściu face turnu stał się najlepszym babyfacem na czerwonej tygodniówce.

Mojo Rawley – Wygrany

Jego przyjaźń z Robem Gronkowskim w połączeniu z mediami było niesamowitym posunięciem ze strony kreatywnych WWE. Mojo został niespodziewanym zwycięzcą Andre The Giant Memorial Battle Royal dzięki ingerencji ze strony swojego przyjaciela przez co w internecie pojawiło się sporo spekulacji odnośnie stworzenia nowego tag teamu z udziałem tej dwójki. Trzeba przyznać, że Mojo całkiem dobrze zaprezentował się podczas Battle Royal i muszę powiedzieć, że kontuzja jakiej nabawił się Zack Ryder wyszła mu na dobre. Zwycięstwo jest ogromnym krokiem w karierze Rawleya dzięki czemu nie będzie już postrzegany jako jobber.

Bray Wyatt – Przegrany

Szczerze? Spodziewałem się znacznie więcej po starciu z udziałem Braya Wyatta z Randym Ortonem. Był to prawdopodobnie jeden z gorszych pojedynków tej nocy. Tragiczne, krótkie panowanie Braya zostało zdeptane przez Vipera. Dlaczego tak się stało? Co skłoniło kreatywnych WWE do podjęcia takiej decyzji? Tak czy inaczej Bray podobnie jak Dean Ambrose nie otrzymał szansy na pokazanie się z jak najlepszej strony w roli mistrza. Kurcze troszkę jestem smutny faktem szmacenia byłego mistrza WWE 🙁

The Hardy Boyz – Wygrani

Niewątpliwie najlepszym momentem WrestleManii 33 było pojawienie się The Hardy Boyz, którzy po powrocie do federacji zdobyli RAW Tag Team Championship. Matt i Jeff byli zadowoleni z powrotu do domu przez co zostali entuzjastycznie przywitani przez WWE Universe. Team Xtreme jest tym czego brakowało w dywizji tag teamowej SmackDown, więc dlaczego dołączyli do RAW? Być może dlatego, że prawdopodobnie The New Day dołączą do niebieskiego brandu.

A jakie są Wasze plusy i minusy tegorocznej WrestleManii?