Site icon MyWrestling

Według najlepszej przyjaciółki zmarłej Ashley Massaro, Stephanie McMahon była w pełni świadoma napaści na nią w Kuwejcie

Przed odebraniem sobie życia w 2019 roku, Massaro twierdziła, że padła ofiarą napaści na tle seksualnym podczas tournee WWE w amerykańskiej bazie wojskowej w Kuwejcie. Ashley wyznała, że zaatakował ją mężczyzna udający lekarza i chociaż WWE przeprosiło, przekonali ją, aby nie zgłaszała tego odpowiednim władzom. Po jej śmierci WWE stwierdziło, że nigdy nie zostało poinformowane o zarzutach.

Biorąc pod uwagę pozew Janel Grant przeciwko Vince’owi McMahonowi, ponownie w centrum uwagi pojawiło się podejście byłego prezesa WWE do kobiet podczas jego kadencji. W rozmowie z News Nation, Cara Pipia, przyjaciółka Massaro, stwierdziła, że trudy wrestlingu i chęć WWE do dzielenia się środkami zwiotczającymi mięśnie, doprowadziły ją do uzależnienia.

„Kiedy Ashley zaczęła pracować w WWE, powiedziała mi, że w szatni rozdawali „Somę” jak cukierki. Soma to środek zwiotczający mięśnie. Więc to właśnie podawali zapaśnikom, gdy byli kontuzjowani, ponieważ nie było odmowy występów, miałeś złamaną rękę, bierzesz somę i walczysz”.

„I w tym momencie, kiedy doszło do napaści, uzależniła się od Somy. Była już w złym stanie i cokolwiek jej podano, uczyniło ją to bezradną. Jej ciało było dla niej bezużyteczne, ale umysł był świadomy i widział, co tam się działo”.

Podczas wywiadu Pipia przypomniała sobie, jak Ashley przekazała jej, że WWE zostawiło ją w Kuwejcie po napadzie. Powiedziała, że chociaż WWE w końcu sprowadziło Ashley do domu, nie było to priorytetem firmy.

„Załatwili jej samolot kilka dni po tym, jak wszyscy byli już w domu. Została sama. Ponieważ musieli wracać do pracy, Vince chciał, żeby wrócili do USA, bo mieli show do zorganizowania”.

Stephanie McMahon wiedziała o napaści, do której doszło w Kuwejcie:

„Rozmawiała z Vincem McMahonem wiele razy. Kazał swojej córce zająć jego miejsce, ponieważ była kobietą, i żeby Ashley czuła się komfortowo. Oni po prostu się z nią bawili i wszystko, co powiedziała Stephanie, sprawiało, że poczuła się komfortowo i bezpieczna. Ale gdy tylko weszli na spotkanie w sali konferencyjnej, Ashley została zupełnie sama. Grożono jej i nie było żadnego współczucia. Nie było nic”.

Cara wspomniała również, że Ashley miała pewne wsparcie w WWE, ale ci, którzy jej współczuli, nie mieli znaczącej mocy, aby powstrzymać WWE przed wywieraniem na nią presji, aby milczała.

„Zaraz przed wejściem do sali konferencyjnej rozmawiała z lekarzem w szatni, który był świadomy wszystkiego i okazał jej wiele współczucia, ale on nie miał poparcia. Dał jej taką radę, jaką mógł, ale to wszystko”.

Podczas gdy WWE w chwili jej śmierci twierdziło, że nie było świadome rzekomej napaści, John Lauriniatis powiedział niedawno, że większość kierownictwa wyższego szczebla była świadoma tych zarzutów.

Carę zapytano o oświadczenie Johna Lauriniaitisa i jakie to uczucie usłyszeć, jak były dyrektor WWE mówi, że ludzie wiedzieli o zarzutach po latach utrzymywania przez WWE, że tak nie było.

„Najwyższy czas, żeby ktoś miał sumienie. Ponieważ nie było ani chwili, żebym nie wierzyła w ani jedno słowo, które powiedziała mi Ash”.

Zapytana, co powiedziałaby Vince’owi McMahonowi, Pipia wyraziła się jasno:

„Wstydź się! Najwyraźniej jest dewiantem seksualnym. Potrzebuje pomocy, nie czuje się dobrze. Problem w tym, że ludzie z tego rodzaju chorobami i takim nastawieniem mają władzę. Dlaczego tak długo prosperują? Dlaczego tak wiele osób w tej firmie jest świadomych tego, co dzieje się z tymi wszystkimi kobietami? Nikt nie próbuje tego zmienić i chronić tych kobiet. Dlaczego? Bo tu nie chodzi tylko o Vince’a, a o to całe cholerne towarzystwo!”.

 Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
 Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl

Exit mobile version