WWE Hall of Famer, legenda WCW i TNA – Sting był ostatnio obecny na konwencie Comic Con w Wrexham, gdzie uczestniczył w sesji Q&A (pytania i odpowiedzi). Poniżej fragmenty ze wspomnianej sesji przetłumaczone w języku polskim:
- Co możesz powiedzieć o walce z Jeffem Hardym na TNA Victory Road 2011?
https://www.youtube.com/watch?v=WFNfv_ufizo
Jeff był na złej drodze, pogarszał się z upływem dnia, zanim nasz mecz się rozpoczął, było jasne, że nie jest w stanie rywalizować, więc musiałem go szybko odliczyć. Uwielbiam Jeffa, kocham jego pracę, nie mam nic przeciwko niemu i życzę mu wszystkiego najlepszego.
- Jesteś w branży od 3 dekad. Jak rok był twoim ulubionym?
Przemiana z 'Surfer’ Stinga do ciemniejszej postaci Stinga, którą fani polubili w 1997. To był dobry rok.
- Jaka walka z TNA była twoją ulubioną?
Empty Arena Match z Kurtem Angle. To było dziwne, ale też pełne zabawy.
- Które z wygranych mistrzostwo najbardziej zapadło ci w pamięci?
Pierwsze – przeciwko Ricowi Flairowi w 1990 roku.
- Kto w ringu uderzył cię najmocniej?
Leon White [Vader]. Na początku był bardzo agresywny, był świeżo po wyjeździe z Japonii. Uwierz mi, to ja go oswoiłem.
- Jak to było być w szatni WCW w okresie, gdzie był spory napływ gości z WWF – Kevin Nash, Scott Hall, Hulk Hogan, Randy Savage itd.?
Byłem bardzo otwarty na to. W tym czasie mieliśmy tournee po Wielkiej Brytanii, Japonii i Europie. Dobrze było mieć wtedy Hogana. Savage, Hall oraz Nash też byli dobrzy. Miałem wtedy dosyć ciężko, by pozostać razem z nimi wśród najlepszych.