Site icon MyWrestling

Ronda Rousey o rozmowie z Triple H’em i jej bookingu

Po odejściu z WWE Ronda Rousey otwarcie mówi o swojej przygodzie w WWE. Mówiła ona o tym jak w pewnym momencie była niezadowolona tym jak plany, które miała na run po swoim powrocie do WWE nie zostały do końca wdrożone i spełnione tak jakby chciała. Chciała walki z Becky Lynch na Wrestlemanii, ale ostatecznie ta wola nie została spełniona i WWE wybrało inny scenariusz.

Ronda wypowiedziała się bardziej na temat swojej przygody w WWE w swojej autobiografii Our Fight. Poruszyła ona temat m.in. rozmowy z Triple H’em i określiła jego booking jako leniwy.

„Słuchaj, powiedziałam ci, że będę tutaj do Summerslam,” Powiedziałam. „Dotrzymuję słowa, ale kończę po tym (Summerslam). To co chciałam kiedy weszłam w ten świat, to teamować się z Shayną, żeby ona się odwróciła ode mnie i jak będę odchodzić, żeby ona mnie pokonała. Mamy czas do Summerslam, żeby to zrobić. Potem to mój koniec, jeśli chodzi o bycie związanym z tym bezwysiłkowym, leniwym g*wnem.” Czułam jak moja warga drże, byłam tak zmęczona, że musiałam trzymać łzy w sobie. On (HHH) pomachał głową jak ktoś kto po cichu podzielał moją frustrację.

 

„Ok, rozumiem,” powiedział. „Rozumiem.” Pomachałam, pokazując, że powiedziałam to co chciałam. Miałam wychodzić, kiedy to wyciągnął dłoń, myślałam, że chce uścisnąć moją. Zamiast tego, pochylił się, delikatnie dotknął mojej ręki. Jego ton głosu zmienił się z osoby z autorytetem na przyjaciela. „Ale jak się czujesz?” zapytał szczerze. Rozpłakałam się. To nie był tylko płacz, ale też wycie. „Jestem tak zmęczona” powiedziałam. „Jestem tak zmęczona, że czuję jakby to zmieniało moją osobowość. Jestem dużo bardziej przestraszona, zestresowana, negatywna.”

Czy uważacie, że Ronda miała rację co do jej bookingu?

Exit mobile version