Reklamy wkrótce pojawią się na strojach zawodników WWE?

WWE wkracza na nowy poziom współpracy z markami, a to dopiero początek.
Po tym, jak stoły z logo Slim Jim zadebiutowały już na galach RAW, SmackDown i NXT, staje się jasne, że żadna powierzchnia nie jest już bezpieczna. Kolejnym krokiem może być umieszczenie reklam na strojach zawodników.
Podczas przeprowadzonej analizy strategii monetyzacyjnej WWE, Dave Meltzer z Wrestling Observer nie pozostawił wątpliwości co do kierunku, w jakim zmierza firma TKO.
Spodziewam się reklam na strojach już niedługo. Serio. To nie jest żart. Właśnie w tę stronę to wszystko zmierza. Nie ma limitu. Jeśli na ekranie jest wolne miejsce, TKO chce je spieniężyć.
Zmiana kierunku pod wodzą Nicka Khana i Ari’ego Emmanuela stawia zyski ponad estetykę widowiska. Meltzer podkreśla, że nie chodzi już o wstawki reklamowe. Reklama ma być wbudowana w samą strukturę show.
Biznes TKO polega na sprzedaży miejsc reklamowych dla sponsorów. To ich prawdziwy priorytet. Mamy już sponsorowane walki, segmenty, a nawet same nazwy gal. Logotypy pojawiają się wszędzie, gdzie tylko się da. To nie są czasy, kiedy reklamy leciały tylko w przerwach między walkami. Teraz branding jest częścią całej prezentacji.
Garrett Gonzales porównał tę strategię do gal UFC, gdzie logo Monster Energy pojawia się w każdym możliwym momencie.
Przypomina mi to trochę wejścia do oktagonu w UFC, gdzie wszystko jest obklejone logo Monster. Czy WWE zmierza w tym samym kierunku?
Meltzer nie miał wątpliwości:
Już jesteśmy w tym miejscu. I będzie tylko gorzej. Oni próbują zamienić każdą klatkę transmisji WWE w powierzchnię reklamową. Gdyby mogli pozyskać sponsora na pirotechnikę — zrobiliby to.
WWE zaczęło flirtować z ideą reklamy na strojach już wiele lat temu. Gdy Brock Lesnar powrócił do federacji w 2012 roku, na jego spodenkach widniało logo Jimmy John’s — wyraźnie widoczne i nienależące do typowej oprawy WWE. Było to jednak wtedy pewne odstępstwo od reguły. Dziś? Może stać się za to nową normą.
Wraz z dalszym rozwojem WWE pod strategią TKO i obecnością na platformie Netflix, każda sekunda transmisji może zostać potraktowana jako przestrzeń reklamowa — łącznie z tym, co noszą sami zawodnicy.
Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl
Jeden z redaktorów portalu MyWrestling. Fan wrestlingu od 2013 roku. Najbardziej upodobał sobie WWE, o którym pisze najczęściej. Śledzi również poczynania polskiej sceny. Prywatnie oprócz wrestlingu interesuje się piłką nożną oraz dartem.