Orlando Jordan – ekscentryk wrestlingu

W serii „Zakątki wrestlingu” będą poruszane wszelakie zagadnienia, sytuacje i wątki związane ze światem wrestlingu. Zobaczycie tam różne zestawienia, porównania, opowieści, anegdoty czy wspominki historyczne. Seria nie ma limitu artykułów, więc poruszanych tematów będzie co niemiara.
WSTĘP
Orlando Jordan znany jest głównie ze swoich występów z WWE, gdzie najpierw był docenionym przez Undertakera żółtodziobem, następnie członkiem The Cabinet JBL’a oraz United States Championem. Jednak swoją kontrowersyjność przedstawiał w innych federacjach oraz życiu prywatnym. Dziś przyjrzymy się karierze Orlando Jordana – ekscentryka wrestlingu.
PIERWSZY ETAP KARIERY
Jordan w WWE TV zadebiutował na gali Velocity pod koniec maja 2003 roku, pokonując Jamiego Noble’a. Niedługo potem pojawił się również na SmackDown, gdzie w swoim debiucie na niebieskiej tygodniówce przegrał z Johnem Ceną. Występ Orlando spodobał się jednak Undertakerowi, który wziął nowicjusza pod swoje skrzydła. Od tej pory jednak przyszły Chief of Staff nie pojawiał się na galach zbyt często, powracając dopiero w sierpniu 2004 roku. Szybko przeszedł heel turn, dołączając do stajni JBL’a o nazwie The Cabinet. Jordan wszedł w krótki feud z Undertakerem, ale dwa pojedynki z tamtego konfliktu zakończyły się dyskwalifikacją. Jordan przybrał potem nową fryzurę – zamiast dotychczasowej łysiny pozwolił sobie na afro, które po pewnym czasie było już dwukolorowe. W marcu 2005 roku bohater dzisiejszego artykułu został nowym United States Championem, w charakterystyczny sposób (walka trwała 25 i pół sekundy) tracąc jednak tytuł na gali Summerslam na rzecz Chrisa Benoita. OJ dostał szansę na trzy rewanże – trwały one odpowiednio: 23 i cztery dziesiąte sekundy, 22 i pół sekundy i 49 i osiem dziesiątych sekundy. To był już początek końca kariery Jordana w WWE. Od tamtego czasu błąkał się jedynie po lower mid-cardzie, a plama powstała podczas walk z Benoitem nigdy nie została zmazana i zostawała wykorzystywana w jego późniejszych storyline’ach. 26 maja 2006 roku Orlando Jordan został zwolniony z WWE.
SCENA NIEZALEŻNA
Szybko po zwolnieniu Jordan postanowił poszukać szczęścia w innych federacjach. Już ponad miesiąc po odejściu z WWE zawalczył na evencie federacji WWC. W 2007 roku został członkiem rosteru New Japan Pro Wrestling i tam walczył przeciwko takim tuzom jak Hiroshi Tanahashi czy Tomohiro Ishii. Przygoda ta jednak zakończyła się, zanim na dobre się rozpoczęła, ponieważ OJ przebywał w NJPW od kwietnia do lipca 2007 roku. Jednak to właśnie tam narodził się jego gimmick, który prezentował na eventach całego świata – określę go jako bardzo ekscentryczny, mieszanka Rica Flaira, Velveteen Dreama i Godfathera. Jordan wchodził na ring w pozłacanym płaszczu, czasem nawet z kobietami u jego boku, wykonując przy tym ruchy niczym Shawn Michaels za najlepszych czasów. Każda cząstka jego wejścia prawdopodobnie była inspirowana innym zawodnikiem. Moim zdaniem prezentowało się to bardzo dobrze i gdyby powrócił do WWE z takim gimmickiem, zasłużyłby dla mnie na niemały push. Pobyt we włoskiej federacji NWE również był bardzo ważnym punktem jego kariery. W kwietniu 2008 roku został World Championem tej federacji, a w czerwcu stracił ten tytuł na rzecz samego Ultimate Warriora. Była to ostatnia walka Warriora w jego karierze, a Jordan na pewno czuł się zaszczycony, będąc jego ostatnim przeciwnikiem. Walkę oraz wejściówki możecie zobaczyć tutaj:
W 2009 roku Hulk Hogan zaprosił Orlando na swój tour po Australii o nazwie „Hulkamania – Let the Battle Begin”. To również musiał być dla OJ’a niemały zaszczyt.
TNA I PÓŹNIEJSZE WYSTĘPY
W końcu na początku 2010 roku dołączył do TNA, gdzie występował pod jeszcze innym, bardziej ekscentrycznym gimmickiem. Najpierw jednak pokonał Samoa Joe, a dopiero potem, czyli 29 marca powrócił pod postacią, którą fani szybko określili jako gejowską. Owinięty jedynie w taśmę policyjną Jordan zstąpił z góry na ring przy muzyce, która nazywała go „Simply the Greatest”. Znany był już fakt, że w życiu prywatnym Jordan był osobą biseksualną, więc TNA przekonwertowała to do jego gimmicku. Prowadził on talk show pt. O-Zone, otaczając się tam zarówno kobietami, jak i mężczyznami. Tutaj możecie zobaczyć pierwsze wejście Orlando z tym gimmickiem:
Przygoda Jordana z TNA również nie trwała długo i zakończyła się w lipcu 2011 roku. 31 maja 2015 roku OJ ogłosił zakończenie kariery wrestlingowej, jednak wznowił ją już rok później, zostając nowym mistrzem federacji AWE. Obecnie Jordan jest nadal aktywnym zawodnikiem na scenie niezależnej.