Kyle O’Reilly opowiada o swojej pracy w NXT i rywalizacji z Adamem Colem – w najnowszym epizodzie Pro Wrestling 4 Life

0

Były mistrz tag teamowy NXT, Kyle O’Reilly wziął udział w najnowszym epizodzie Pro Wrestling 4 Life – podcaście Seana „X-Paca” Waltmana. Głównym tematem rozmów była praca O’Reilly’ego w złotym brandzie, ale również jego storyline z Adamem Colem.

„Myślę, że z perspektywy fabularnej pomysł polegał na tym, że Adam mnie zaatakował, kontuzjował mój kark i nie byłem dopuszczony do walki. Podpisaliśmy więc kontrakt na niesankcjonowany mecz. Ja konkurowałem z kontuzją, a oni nie mogli ponieść konsekwencji prawnych” – wyjaśnił O’Reilly.

Kyle mówił również o tym, czy feud z Adamem będzie miał swoją kontynuację.

„Ciężko zaczynać rywalizację od  niesankcjonowanej walki ulicznej bez klasycznego meczu. Zwykle budujesz i rozwijasz się poprzez singlowy pojedynek, a następnie przechodzisz do nieusankcjonowanych rzeczy. To trochę trudne. Nie wiem, czy będziemy to kontynuować, czy może wrócimy do normalnych walk” – kontynuował O’Reilly.

Sean wspomniał o technicznym aspekcie wrestlingu w pojedynku Kyle’a i Adama na NXT TakeOver: Stand and Deliver, kreatywnym użyciu broni przez byłego członka Undisputed Ery, a także realizmie, jaki towarzyszył tej walce.

„Broń to narzędzie, którego Kyle O’Reilly użyłby, aby kogoś skrzywdzić” – powiedział z uśmiechem O’Reilly. Więc dlaczego nie miałbym ich używać w tym pojedynku, prawda? Gdybym naprawdę wdał się z kimś w walkę uliczną, prawdopodobnie spróbowałbym wykonać podwójną blokadę nadgarstka”.

Waltman spytał się swojego gościa, czy doznali z Colem jakichś uszczerbków na zdrowiu w trakcie walki na TakeOver.

„Ponieważ jest rok pandemii i wszystko jest szalone, teraz pracujemy zdecydowanie mniej intensywnie, a walk jest trochę mniej niż zazwyczaj, więc czuję, że nie jesteśmy tak „bezduszni”. Gdybyśmy regularnie pracowali w telewizji kilka razy w tygodniu, to czasu na regenerację byłoby zdecydowanie za mało” – przyznał O’Reilly. Wtedy było to dość regularne, ale z drugiej strony teraz mieliśmy dużo wolnego czasu i wszystkie te dokuczliwe rany się zagoiły, więc czuję się lepiej”.

O’Reilly na temat obecności publiki podczas gal w Capitol Wrestling Center.

„Jest więcej ludzi niż w zeszłym roku. TakeOver, podczas którego walczyłem z Finnem Balorem, miało około 40 osób na arenie. Jest więc zdecydowanie inny, bardziej wyjątkowy klimat. Dla wrestlera takiego jak ja, który walczy w technicznym stylu, gdzie jest dużo fizycznego kontaktu, możesz usłyszeć, że te rzeczy łączą się trochę lepiej, gdy fani są obecni, a fizyczność wydaje się trochę bardziej brutalna i trochę bardziej realna”.

„Zawsze słucham ludzi i ich reakcji, a jest tam ich przeróżna mieszanka. To trochę trudne, ale wykonują świetną robotę, komunikując się z nami przez sędziów” – zauważył O’Reilly. Również sędziowie bardzo nam pomagają we wskazówkach czasowych i pozycjonowaniu, których udzielają nam w trakcie trwania walki”.

X-Pac przypuszczał, że to Shawn Michaels był producentem ich starcia na Stand and Deliver i przy okazji zapytał o to Kyle’a.

„Zdecydowanie miał do odegrania dużą rolę. Naszym rzeczywistym producentem był Terry Taylor ”- powiedział O’Reilly. Shawn i Hunter są bardzo zaangażowani w prawie wszystko, co robimy. Dają rady z mnóstwem pomocy i sugestii, a ich spostrzeżenia są zawsze kreatywne i pomocne. To jest niesamowite. Otrzymuję informacje od Shawna Michaelsa na temat tego, co robić w walce”.

„Wiele nauczyłem się od Terry’ego Taylora” – wspomniał O’Reilly. „Nie uwierzysz” – dodał Waltman. „Był pierwszym facetem, z którym pracowałem w trasie podczas moich pierwszych występów w domu”.

„To wspaniały umysł” – zgodził się O’Reilly. Naprawdę dba o uczciwość firmy. Chce, żeby wyglądało to tak wiarygodnie i najlepiej, jak to tylko możliwe”.

Najnowszy odcinek podcastu z udziałem Kyle’a O’Reilly’ego możecie odsłuchać na Spotify i YouTube. 

 

Więcej postów