WWE Saturday Night’s Main Event nie tylko dostarczył fanom emocjonującej walki wieczoru, ale również dramatycznej sceny, która rozgrywała się poza kamerami.
Po walce Kevin Owens brutalnie zaatakował Cody’ego Rhodesa i sprawił, że mistrz został wyniesiony z areny na noszach. 40-latek był gotowy, aby zrobić jeszcze większe wrażenie. Jednak Triple H nie miał zamiaru na to pozwolić.
Tuż po zakończeniu wyżej wspomnianego eventu wrestlingowego pojawiły się materiały wideo pokazujące Owensa opuszczającego ring, trzymającego w rękach Niekwestionowane Mistrzostwo WWE i cieszącego się z chaosu, jaki wywołał. Gdy Kevin triumfował z pasem w dłoniach, Triple H wybiegł zza kulis i natychmiast wyrwał mu tytuł z rąk. Nastąpiło pełne napięcia starcie, które szybko się zaostrzyło.
Triple H i Owens stanęli twarzą w twarz, wymieniając między sobą kilka ostrych słów, aż w końcu Hunter popchnął swojego podopiecznego. Ten, nie pozostając dłużnym, odpowiedział tym samym, co doprowadziło do jeszcze silniejszego pchnięcia ze strony Triple H. Sędziowie natychmiast wkroczyli, próbując rozdzielić obu zawodników, podczas gdy Triple H wściekły odszedł z miejsca zdarzenia.
To wydarzenie wywołało falę spekulacji wśród fanów. Atak Owensa na Rhodesa był śmiałym posunięciem, ale jego konfrontacja z Triple H wznosi sytuację na zupełnie nowy poziom. Czy to zwiastun czegoś wielkiego między doświadczonymi wrestlerami? Jedno jest pewne: Owens nie zamierza ograniczać się tylko do ataków na Rhodesie – jest gotów rzucić wyzwanie każdemu, w tym samemu Szefowi ds. Kreatywnych WWE.
Media społecznościowe oszalały na punkcie tego nagrania. Napięcie między Owensem a Triple H – Czy to początek wielkiego wątku fabularnego? Musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na najbliższe tygodniówki WWE.
