Jack Perry wrócił. No i po co komu te całe rankingi? Kilka słów o AEW Dynasty.
Dynasty zadebiutowało tego roku w kalendarzu AEW. Bez wątpienia była to ważna gala. Zostało podczas niej ogłoszonych aż pięciu nowych mistrzów, w tym Swerve Strickland, który w końcu ma okazję potrzymać główny tytuł. Ale podczas tego eventu wydarzyło się kilka innych, ciekawych rzeczy, które zasługują na uwagę. Z góry zaznaczam, że nie będzie to podsumowanie czy raport z PPV, ale strumień moich subiektywnych myśli na temat paru wydarzeń z tejże gali. Zapraszam do przeczytania jak i dyskusji w komentarzach.
Po co wracał PAC?
Ten temat zasługuje na jakieś badania naukowe. 'The Bastard’ wrócił podczas Revolution, na początku marca. Od tego momentu spuszczał łomot jobberom i przegrywał z The Elite w Trios Matchach. Tak więc po półtora miesiąca bez żadnej dużej wygranej, PAC mierzy się z Okadą o Continental Championship… i przegrywa.
Żeby nie było: ja uważam, że to dobrze, że 'The Rainmaker’ obronił pas. Tylko po co była ta cała rywalizacja? Dlaczego PAC nie mógł dostać swojego pierwszego większego pojedynku z kimś, z kim może wygrać? Mogę tylko liczyć, że jest to element jakiejś większej historii, ale – jak mam być szczery – wątpię.
Sam mecz natomiast był świetny. Warto też wspomnieć, że Okada pokazał środkowy palec publiczności, dzięki czemu w końcu (cały czas jest heelem) został wybuczany. Ten run ma potencjał.
Thank you for booing me. #theELITE pic.twitter.com/DM31kYZNWG
— Kazuchika Okada (@rainmakerXokada) April 22, 2024
Rankingi
Rankingi miały być rewolucją w świecie wrestlingu, kiedy Tony Khan ogłosił ten system po raz pierwszy. Zasada jest prosta: ten, kto ma najwięcej zwycięstw w dywizji, dostaje walkę o pas. W przypadku Mercedes Mone, tę filozofię można rozbić o kant dupy, bo wielka gwiazda przychodzi do federacji i z marszu – bez żadnej walki – została postawiona w walce o Mistrzostwo TBS na jednej z największych gali w całym roku – Double or Nothing. Na jednym z ostatnich odcinków Dynamite, 'The CEO’ zapowiedziała, że tak będzie. Miałem jednak nadzieję, że jest to bardziej zapowiedź walki o wyższą pozycję w rankingu, aby w ogóle zasłużyć na mecz o tytuł. Nie. Mercedes Mone nie musi wygrywać meczów, żeby walczyć o pas.
Strong broni tytułu. To świetnie, ale…
Roderick Strong pokonał Kyle’a O’Reilly’ego i nadal jest International Championem. Super! Roddy tyle lat jest już w świecie wrestlingu, jest tak fenomenalny w tym co robi, że zasługuje na dłuższe niż miesiąc panowanie z ważnym tytułem. Ale nie takie panowanie.
The Undisputed Kingdom byli kreowani na supergrupę. Tak się też zapowiadali. Wydawało się, że Strong i The Kingdom odrzucą swoje komediowe gimmicki, które były tylko częścią planu omamienia MJFa, i będą poważną siłą w AEW. No nie. Zdecydowanie nie.
Taven i Bennett są Mistrzami Tag Team Ring of Honor. Pamiętacie? Ja też nie, no chyba że wchodzą z pasami do ringu. Wygrali te tytuły nieczysto, w Handicap Matchu, będąc zresztą schowani za maskami. Od tego momentu przegrali dwa Tag Team Matche, polegli w Trios Matchu i raz bronili pasów na Supercard of Honor, kiedy to wygrali tylko dzięki pomocy Wardlowa. Nie wiem, czy byli kiedyś słabsi mistrzowie w ROH. Strong natomiast nadal zachowuje się jak klaun, krzyczy jak dziecko bez widocznego powodu, jęczy podczas walk, nawet, gdy sam wyprowadza cios, i ogólnie nie da się go traktować poważnie. Może pasuje mu taka rola, ale ten facet naprawdę ma potencjał, aby zapisać się w historii AEW dzięki temu panowaniu. W ten sposób jednak tego nie zrobi.
Tak, szkoda O’Reilly’ego. Jeszcze bardziej szkoda fatalnie zbudowanego feudu. Turn Roddy’ego na Kyle’u odbył się na Battle of The Belts, które mało kto oglądał, cała sytuacja była wyjątkowo płytka i banalna. Możliwe, że nie jest to koniec tej historii, ale tak właściwie to dlaczego O’Reilly miałby dostać rewanż? Mimo obecności Wardlowa przy ringu, przegrał czysto.
Najbardziej z całego pojedynku ucieszyło mnie to, że Adam Cole w końcu wstał z wózka i normalnie wszedł do ringu. Miejmy nadzieję, że niedługo wróci.
’AND NEEEEEEEW FTW CHAMPION…”
No to już jest przesada. Chris Jericho spuszcza HOOKowi niesamowity łomot, pokonuje go i zostaje nowym FTW Championem. Nawet nie chce mi się o tym pisać. Jericho podkopał wiarygodność wielu młodych gwiazd AEW – choćby Sammy’ego Guevary czy MJFa. Był w stanie zaszkodzić wrestlerom nowego pokolenia nawet, gdy z nimi przegrywał, czego przykładami mogą być Action Andretti i Adam Cole. Teraz przyszła czas na HOOKa! Co prawda syn Taza pokonał Chrisa na Dynamite, ale przez roll-up. Dzisiaj 'The Lionheart’ nie pozostawia złudzeń 24-latkowi i zwycięża w walce o tytuł. Może to być dla HOOKa początek czegoś nowego, ale… Chris Jericho? Niedawno duet LionHOOK rywalizował z Gates of Agony, będącymi członkami Mogul Embassy. Toa Liona? Brian Cage? Nie, lepiej było dać tytuł Chrisowi Jericho.
Ospreay vs Danielson – walka roku
Czas w końcu powiedzieć coś pozytywnego. W tym przypadku inaczej się nie da, bo to, co odstawili Ospreay i Danielson przerosło moje oczekiwania, a były one wysokie, zważając na to, z jakim kalibrem wrestlera mamy do czynienia. Near falle, wymyślne spoty, fenomenalne kontry, ten Oscutter na apron, Yes Movement, starcie Hidden Blade z Busaiku Knee… coś pięknego. Wynik walki był oczywiście znany – Will nie mógł przegrać z Danielsonem, który zresztą ewidentnie pod koniec swojej kariery chce zbudować kilka młodych gwiazd na zwycięstwach z nim. Mimo tego, oglądało się to z przyjemnością, a pojedynek trzymał w napięciu przez całe 32 minuty. Hype odrobinę zabiła końcówka – ewidentnie źle przyjęty Storm Breaker. Wyglądało to fatalnie, a ’The American Dragon’ potrzebował pomocy lekarzy. Znamy dobrze udokumentowaną historię kontuzji karku. Naprawdę, ten spot nie napawał optymizmem. Komentatorzy zamilkli w przerażeniu, publika również ucichła, kiedy zobaczyli medyków pomagających Danielsonowi. Rzućmy okiem na tę sytuację:
Jak widzimy, od razu po Storm Breakerze, sędzia woła lekarza. Ospreay tego nie zauważył, gdyż odwrócił się tyłem. Chwilę później wykonał Hidden Blade – kolejny atak na kark.
'The Aerial Assassin’ po walce podszedł do Danielsona i sprawdził jego stan zdrowia, ale został wygoniony przez sędziego. Przeprosił też Bryana oraz ogłosił, że nie będzie już wykonywać tej akcji.
AEW na swojego Twittera wrzuciło nagranie, na którym Will Ospreay pomaga Danielsonowi dojść do pomieszczenia z pomocą medyczną. Jest też ewidentnie załamany szkodami, jakie wyrządził. Na koniec filmiku, Bryan prosi kamery o opuszczenie pokoju.
On wrócił!
JACK PERRY WRACA DO AEW! Ostatni raz widziany podczas Zero Hour All In, po którym wdał się w bójkę z CM Punkiem i został z tego powodu zawieszony. Po wszystkim, zadebiutował w NJPW, rwąc swój kontrakt z All Elite Wrestling. Więcej o całej sytuacji w artykule:
Taśmy z All In. Co stało się pomiędzy CM Punkiem a Jackiem Perrym?
Jack Perry przeszkodził FTR w zdobyciu AEW World Tag Team Championship, pomagając tym samym The Young Bucks i odwdzięczając się za parę ciepłych słów na jego temat. Zrobił to w masce, a następnie został złapany przez pracowników federacji. Było już za późno – Nicholas Jackson zdjął złoto zawieszone nad ringiem.
Szczerze, obawiałem się reakcji publiczności. Wygląda jednak na to, że fani nie poczytują Perry’emu żadnej winy za akcję z Punkiem. Zebrał przeogromny pop.
Na pochwałę zasługuje też sama walka. Czego jednak można było się spodziewać po prawdopodobnie dwóch najlepszych tag teamach na świecie? Near falle, wiele ryzykownych akcji, brutalność… wrestling taki, jaki kocham!
Whose House?
Swerve Strickland zostaje nowym Mistrzem AEW! Po naprawdę świetnej walce, lider Mogul Embassy wygrywa pas. I to jest świetna informacja! Nie można było zmarnować jego potencjału i połączenia z fanami, którzy Swerve’a po prostu uwielbiają. Tak więc kończy się reign Samoa Joe. Po pięciu miesiącach ustępuje on miejsca na szczycie o dwanaście lat młodszej gwieździe. Wspomnę też o tym, o czym mówił sam Strickland, co ewidentnie było dla niego ważne: to pierwszy czarnoskóry posiadacz AEW World Championship.
Słowo końcowe
To była mimo wszystko świetna gala. Dała nam też sporo pytań: w jakiej formie jest Mone i czy nie zawiedzie na Double or Nothing? Co dalej z Jackiem Perrym? No i oczywiście: czy z Bryanem Danielsonem wszystko w porządku?
A Wy jak oceniacie AEW Dynasty?