Czy to czas Wardlowa?
Na Big Business – już tej nocy – Wardlow zawalczy o AEW World Championship. Prześledźmy pokrótce jego drogę w All Elite Wrestling i zastanówmy się: czy ten facet zasługuje na Mistrzostwo Świata?
Początki – MJF, Inner Circle i The Pinnacle
Wardlow nie zaczął swojej kariery w AEW zbyt spektakularnie. Przez prawie trzy lata robił za ochroniarza MJFa, który (będąc wtedy jednym z największych heelów w świecie wrestlingu) pomiatał nim i traktował jak przedmiot. Toteż nie ma się co dziwić, że nie dotarł na szczyt. Przegrał z Codym w Steel Cage Matchu, później tego samego roku odpadł z turnieju o miano pretendenta do AEW World Championship, generalnie nie odnosił większych sukcesów. W końcu, razem z MJFem, odłączyli się od 'Inner Circle’, formując grupę 'The Pinnacle’ z FTR i Shawnem Spearsem. Wardlow nadal jednak nie mógł się wybić. Jego drużyna przegrała Stadium Stampede na Double or Nothing, a sam Wardlow przegrał na Dynamite z… Jackiem Hagerem.
Mimo niezbyt wdzięcznej roli, jego umiejętności ringowych, nieludzkiej siły i oczywiście niesamowitej sylwetki nie dało się nie zauważyć. Zresztą, w tym okresie pokonał m.in. CM Punka. Zdawało się, że tylko kwestią czasu było, aż ten facet samodzielnie pójdzie po najwyższe cele.
2022 – Revolution i face turn
W marcu AEW zorganizowało ikoniczną galę PPV – Revolution. Wardlow wziął udział w 'Face of the Revolution Ladder Matchu’, który gwarantował zwycięzcy mecz o TNT Championship. Nasz sympatyczny olbrzym pokonał w nim m.in. Keitha Lee, Christiana Cage’a, czy Orange Cassidy’ego.
Tej nocy wydarzyła się jeszcze jedna rzecz, bardzo ważna dla Wardlowa. Postanowił on w końcu odłączyć się od MJFa, odwdzięczając mu się tym samym za lata upokorzeń. W tym celu zainterweniował w Dog Collar Matchu Maxa z CM Punkiem. Kiedy MJF poprosił go o swój diamentowy pierścień, którym zazwyczaj wykańcza przeciwników, ten udawał że go nie ma. Kiedy 'The Best In The World’ przejął inicjatywę, pierścień „odnalazł się” w drugiej kieszeni marynarki. Tym samym Wardlow przeszedł face turn i w takiej właśnie roli zmierzał po TNT Championship.
Wardlow był jednak nadal związany kontraktem z MJFem. Max mógł zabronić mu podpisania umowy z AEW. Stawiał więc upokarzające warunki, pod którymi kontrakt mógł zostać rozwiązany. Jednym z nich było przyjęcie przez Wardlowa dziesięciu ciosów pasem w plecy.
Wardlow w końcu pokonał Shawna Spearsa w Steel Cage Matchu i została mu jeszcze jedna rzecz do zrobienia, aby zerwać umowę z MJFem. Prosta, acz cholernie trudna.
Pokonać MJFa
Panowie spotkali się na Double or Nothing 2022. Zasady były proste: jeśli Wardlow wygra, zrywa kontrakt z MJFem. Jeśli zwycięży Max, Wardlow nadal pracuje dla niego. 'Mr Mayhem’ musiał być skuty kajdankami aż do rozpoczęcia walki.
MJF oczywiście unikał starcia tak długo, jak było to możliwe, gryzł rywala i kłuł go palcami w oczy, nawet udawał kontuzję. Spotkało się to z ogromnym buczeniem ze strony fanów. Max próbował też skorzystać ze swojego pierścienia, ale sędzia to dostrzegł. Potem próbował przekupić Wardlowa, proponując czterokrotne podniesienie pensji. W końcu jednak były Mistrz AEW nie był w stanie obronić się przed Symfonią Powerbombów. Dziesięciu Powerbombów. Po walce Max musiał zostać wywieziony na noszach.
Wardlow był więc wolny i mógł rozwijać się bez zważania na MJFa.
Pierwszy tytuł
W sierpniu tego samego roku, Wardlow w końcu sięgnął po TNT Championship, pokonując Scorpio Sky. Bronił tytułu m.in. przeciwko Cassidy’emu, Christianowi Cage’owi czy Jayowi Lethalowi. Wardlow tracił tytuł dwa razy – wpierw na rzecz Samoa Joe, później w walce przeciwko Powerhousowi Hobbsowi. W obu przypadkach jednak po mniej więcej miesiącu odzyskiwał mistrzostwo, dzięki czemu zresztą wyrównał rekord trzech panowań z tymże pasem. W końcu stracił go na dobre, a pokonał go Luchasaurus. Wtedy Wardlow na moment zniknął z telewizji. Powrót poprowadził go do…
Zemsta
W październiku, Wardlow powrócił do AEW, pokonując Griffa Garrisona. Wtedy to Tony Schiavone zapytał go, co jest powodem jego powrotu. Przyczyna była oczywiście jedna – MJF. 'Mr Mayhem’ złapał nawet Maxa pewnego razu na zapleczu (już po jego face turnie) i zapowiedział, że po niego przyjdzie. Wtedy jednak… znowu zniknął. Tym razem jednak nie na długo.
The Undisputed Kingdom
Po miesiącach teasowania, kto kryje się za maską diabła, należącą pierwotnie do MJFa, poznaliśmy odpowiedź. Na AEW: Worlds End MJF stracił swój tytuł po ponad roku na rzecz Samoa Joe. Po walce, on i Adam Cole zostali zaatakowani przez pomocników 'Diabła’. Światła na chwilę zgasły, i…
Storyline, który wywołał bardzo mieszane odczucia wśród fanów, zakończył się. Wardlow był jednym z pomocników 'Diabła’, którym okazał się Adam Cole.
Co dalej?
Na kolejnych tygodniówkach, Cole jasno mówił, że Wardlow pójdzie po AEW World Championship, a następnie… odda ten tytuł liderowi grupy. Jednocześnie przekonywał, że w tej grupie Wardlow dostanie szacunek, na jaki zasługuje. Wardlow w nowej grupie nieco „wybija się na niepodległość” – zdaje się bardziej niezależny i pokazuje, że ma świetne umiejętności na mikrofonie. Pozostawało więc wierzyć, że faktycznie zdobędzie ten tytuł, ale – podobnie jak w przypadku MJFa – zaraz po zdobyciu mistrzostwa, odwróci się od heelowej stajni.
Revolution 2023, Samoa Joe, Big Business
Wardlow bardzo lubi Revolution! Na tegorocznej edycji tego PPV, zwyciężył Scramble Match, który dał mu prawo do walki o AEW World Championship. Pojedynek: Wardlow vs Samoa Joe odbędzie się już tej nocy!
Czy Wardlow zdobędzie mistrzostwo?
Zdaje się, że to się po prostu musi wydarzyć. Wardlow – niezależnie od roli – jest kreowany na maszynę zaprogramowaną do niszczenia każdego, kto stanie mu na drodze. Oczywiście, bardziej poetycko byłoby, gdyby AEW World Championship wygrał z rąk MJFa, ale prawdopodobnie niejasna sytuacja z kontraktem wiążącym Friedmana z AEW doprowadziła do tego, że musiał stracić pas. Samoa Joe nie jest przedstawiany jako wyjątkowo silny mistrz, toteż należy uwzględniać możliwość, że Wardlow może wygrać, a potem – kto wie? Może kolejny feud z MJFem?
Fan wrestlingu od dziecka, kiedy oglądał WWE Superstars w polskiej telewizji. Członek redakcji MyWrestling od stycznia 2024 roku. Dzisiaj Eliciarz, wielki fan Adama Cole'a, Drew McIntyre'a, Orange Cassidy'ego i Toni Storm. Poza wrestlingiem, entuzjasta piłki nożnej, Skyrima i "Gwiezdnych Wojen".
