W dzisiejszym odcinku ROH TV czeka nas 10-man tag team match: po jednej stronie Lifeblood, po drugiej Jay Lethal i 4 wybranych przez niego partnerów.

Walka nr 1: Jenny Rose vs Sumie Sakai vs Madison Rayne
Z początku Sakai rządziła w ringu, ale Jenny Rose zdołała później zdominować obie rywalki. Sumie po otrzymaniu Fisherwoman Buster została wyrzucona z ringu, a Rose zajęła się Madison. Ta ostatnia skontrowała atak rywalki poprzez Enzuigiri, a chwilę później do akcji powróciła Japonka. Sumie założyła Jenny Boston Crab, a w tym samym momencie Madison trzymała Sumie w Sleeper Hold. Japonka musiała w końcu puścić Jenny i zgrabnie przeszła do założenia Madison Cross Armbreaker. Madison miała nogę na linie, lecz arbiter tego nie widział, gdyż był zajęty stanem Jenny. Ta zebrała się do kupy i wymierzyła Suplex oraz Clothesline byłej mistrzyni kobiet.
Po przerwie reklamowej Sumie rządziła w ringu, ale spudłowała z Moonsaultem z narożnika. W odpowiedzi Codebreaker oraz Spear od Jenny, lecz Madison w porę przerwała pin. Northern Light Suplex w wykonaniu Madison dał 2 count. Madison dorzuciła Cutter, przez który Jenny wyleciała z ringu. Sumie z kolei otrzymała Rayne Check, ale okazało się to być za mało na pinfall. Japonka odpowiedziała przez Neckbreaker, po czym wykopała oponentkę z ringu. Sumie wyszła na krawędź ringu i wykonała Running Dropkick na obie rywalki. Po powrocie do ringu Madison skontrowała Back Elbow Sumie na Inverted DDT, co przyniosło jej pinfall.

Zwyciężczyni: Madison Rayne

Przypomnienie sprzed dwóch tygodni – powstanie grupy Lifeblood. Następnie przypomnienie ich zeszłotygodniowej rozmowy z Jay’em Lethalem prowadzącej do zapowiedzianego na dziś main eventu.

Walka nr 2: Lifeblood (w/ Tenille Dashwood) vs Jay Lethal, Jonathan Gresham, Flip Gordon, Dalton Castle (w/ The Boys) i Jeff Cobb
Jak to często bywa w takich wieloosobowych starciach, w pierwszych minutach mieliśmy różne kombinacje w krótkich odstępach czasu dwóch wrestlerów w ringu. Robinson wymierzył serię swych punchy na Daltonie. Gresham i Williams popisali się techniką. Finlay i Lethal szli atak za atak. Cobb i Haskins wykazywali się siłą. Bandido oraz Flip bawili się w kicanie.
Po przerwie reklamowej drużyna Lethala sprowadziła Bandido do defensywy i po kolei rozpracowywali przeciwnika. Bandido rzecz jasna znalazł w końcu sposób by się wyswobodzić – sprowadził Flipa do narożnika i znokautował go poprzez Enzuigiri. Role się odwróciły: teraz ekipa Lifeblood miała przewagę, a Flip był w tarapatach. Co ciekawe, choć Lethal i Robinson tydzień temu umówili się na walkę godną honoru, to jednak drużyna tego pierwszego nie stroniła od przerywania próby pinu. Flip po paru minutach natarcia rywali uwolnił się dzięki Springboard Slingblade dla Finlay’a i dokonał upragnionej zmiany.
Lethal i Haskins ruszyli ku sobie – ROH World Champion skutecznie wykonał Cartwheel Dropkick, ale potem do walki trafił Robinson, który popisał się Cannonballem w rogu oraz Full Nelson Slamem. Flip wykonał Juice’owi Springboard Dropkick, a sekundę później sam dostał Spear od Finlay’a. Castle powalił Finlay’a Bulldogiem, Bandido wymierzył Daltonowi Gutwrench Powerbomb, Gresham powalił zamaskowanego wrestlera potężnym Enzuigiri, Williams powalił Jonathana mocnym Clotheslionem, Cobb wymierzył Williamsowi Tour of Island i Standing Moonsault. Haskins Running Kickiem wywalił z ringu Cobba, ale na tym nie poprzestał. Wymierzył Suicide Dive, skacząc na dwóch rywali. Niemal wszyscy pojedynkowali się poza ringiem i z okazji skorzystał Flip, wykonując Flip Dive z narożnika. Bandido postanowił nie być gorszy i również on wykonał skok z narożnika.
Lethal i Gresham wspólnymi siłami załatwili Haskinsa, zwieńczając to Cutterem od Greshama, lecz pozostali z Lifeblood przerwali próbę pinu. Castle wkroczył do akcji i wymierzył Haskinsowi Suplex. Trafił jednak na kontrę przy szarży w rogu, a i Mark skontrował Bang O’ Rang. Haskins założył Sharpshooter, podczas gdy pozostali członkowie Lifeblood powstrzymywali rywali przed interwencją. Dalton, nie mając wyboru, musiał się poddać.

Zwycięzcy: Lifeblood

Po walce wszyscy, poza Daltonem, stanęli w ringu i uścisnęli sobie dłonie.

Czy ten wieloosobowy pojedynek był dobry? Był. Czy będzie go wspominać, kategoryzować wśród najlepszych walk roku? Wątpię. W mojej opinii ta walka była „tylko” dobra. Wrestlerzy przeszli przez książkowe etapy tag team matchu, co w ogólnym rozrachunku oczywiście uczyniło że pojedynek był dobry, ale po zeszłotygodniowej gadce i przy takim zestawieniu, można było mieć nadzieję na więcej. Pierwsze koty za płoty (debiut Lifeblood w ringu w ROH TV) i czekamy na więcej. Należy pamiętać też, że nieprzypadkowo to właśnie Dalton był tym na którym Lifeblood zgarnęło zwycięstwo oraz że zabrakło go po walce przy uściskach dłoni; nadchodzą nowe czasy dla Daltona ;) Być może to kwestia ilości uczestniczek w ringu, ale panie oglądało się dziś całkiem nieźle w akcji. Ogółem wyszedł nam więc porządny, solidny epizod ROH TV.

Za tydzień pas ROH TV Champion na szali. Jeff Cobb vs Silas Young.

Oglądajcie Ring of Honor !

Autor: KL