WWE SmackDown 16.07.2015 – Raport

Tym razem niebieską galę rozpoczął (w swoim stylu schodząc z trybun) przywitany wielką owacją Roman Reigns.
Roman: To wszystko zaczęło się, gdy Bray Wyatt wyrolował mnie na Money in the Bank. Od tego czasu interweniował w każdej mojej walce i zrobił wszystko, by dostać się do mojej głowy – grał w głupie gierki psychologiczne, ale nic to nie dało – nie dał rady do niej wejść, nie wyrzucił mnie z gry, nie złamał mojej koncentracji. Jeśli byłby w stanie, nie zrobiłbym tego, co na ostatnim RAW, zatem Bray – zejdź mi dzisiaj z drogi. Dzisiaj razem z bratem Deanem Ambrosem (owacja) zmierzymy się dzisiaj z Sheamusem i Big Showem, zatem od razu mówię, że dobrzy goście…
W tym momencie Romanowi przerwało pojawienie się na ekranie Braya Wyatta. Bray najpierw zaczął bić brawo, po czym przemówił:
Jestem pod wrażeniem, Roman. Jesteś perfekcyjnym połączeniem brutalności i inteligencji. Co zrobiłeś, by zasłużyć na te dary? Kto dał ci prawo do odmówienia mi głosu? Na ostatnim RAW nie musiałem się odwracać, by cię znaleźć – wiedziałem, że tam jesteś, czułem Twoją obecność. Przez chwilę byłem jak ci wszyscy ludzie, podziwiałem cię. Zobaczyłem, dlaczego cię wybrali, dlaczego w Ciebie uwierzyli. Jesteś pomnikiem reprezentującym wszystko to, co powinno być dobre na tym świecie, ale zrozum mnie – moja ręka jest jak młotek, który na Battleground zniszczy pomnik i zostawi go rozkruszonego na ziemi.
Bray zaczął się smiać, a Roman odpowiedział:
Jesteś młotkiem, tak? Mówisz o młotku, zatem dlaczego nie przyniesiesz go na ring… pewnie pozostaniesz tylko w TV przez cały wieczór… ale Burn Hammer chce, byś to uczynił teraz!
Bray ponownie zaczął się śmiać, po czym odrzekł:
Myślisz, że masz jakąś władzę? Jesteś głupcem. Tak wygląda prawdziwa władza (wskazał na siebie). Dlaczego stoisz tam teraz przed tymi wszystkimi mało ważnymi ludźmi? Bo ci kibicują? Tylko dlatego, że skandują Twoje imię? Zbierz swoje róże, gladiatorze, ale pod koniec dnia żadna nie okaże się prawdziwa. Ale co jest prawdziwe? Powróciłem z każdym, kto obecnie jest dla Ciebie ważny. Czy uczciwie sądzisz, że możesz ochronić ich wszystkich przede mną? Jestem zapowiedzią bardzo złych rzeczy, a nasza gra dopiero się rozpoczęła.
Roman: Mówisz o tym, co jest prawdziwe, chcesz o tym rozmawiać, ale jedyną prawdziwą rzeczą jest ta, że cały świat widział strach na twarzy Braya Wyatta, uciekającego przed Romanem Reignsem na ostatnim RAW!
Bray: Tak! O to chodziło – to jest ogień, który chciałem z Ciebie wydobyć, daj mi go, bo wiem, że gdy spotykam wściekłego psa to wiem, że mnie ugryzie. Nie rozumiesz jednej rzeczy – ja jestem mistrzem, gdy uniosę rękę na tego psa, ten usłucha i usiądzie. Przyjmij ode mnie radę – przed Battleground udaj się do domu, otocz się ludźmi, których kochasz najbardziej i ucałuj ich. Powiedz im, że ich kochasz i przepraszasz, ponieważ nie mogę obiecać, że po PPV Roman Reigns wróci do domu. Każdy, ale ty, Roman. Każdy, ale ty.
Walka nr.1: Lucha Dragons vs The New Day (Kofi Kingston & Big E w/Xavier Woods) – Tag Team Match
Do stolika komentatorskiego dołączyli WWE Tag Team Champions – Prime Time Players.
Rozpoczęli Sin Cara i Kofi. Kingston zaczął od Shoulder Blocku („New Day Sucks!”), więc Cara po chwili (i serii uników) odpowiedział tym samym, a po kolejnej sekwencji wzajemnych uników dorzucił Springboard Crossbody. Big E odwrócił jego uwagę, przez co Kofi dokonał zmiany („New Day? Sucks!” :D). Langston założył Wirstlock i szybka zmiana powrotna z Kingstonem (Big E nie puścił chwytu). Sin Cara poradził sobie w następujący sposób – odwrócił chwyt Big E, po czym wymierzył Springboard Hurricanranę Kofiemu! Zmiana z Kalisto, który od razu z pomocą Sin Cary popisał się Splashem. 2 count. Kolejna zmiana – do ringu wrócił Sin Cara, jednak w trakcie akcji (Kofi był przez moment na linach) Big E dokonał zmiany. Cara wymierzył kolejne Springboard Crossbody, tym razem obu członkom New Day – ci jednak złapali go i wyrzucili na zewnątrz.
Po przerwie w ringu karty rozdawało New Day – kombinacja Irish Whip/Running Low Dropkick w narożniku oraz Running Knee dały 2 count. Ich dominacja trwała do momentu, w którym Sin Cara dwukrotnie odparł szarżę Big E w narożniku, a przy trzeciej próbie przeskoczył nad rywalem i w końcu dokonał zmiany. Kalisto od razu ruszył na Langstona ze Springboard Crossbody oraz efektownym combo (nazw tych akcji dalej nie znam, wybaczcie 😀 ), a także powstrzymał interweniującego Kofiego Spinning Heel Kickiem. Kingstonem zajął się Sin Cara, wykonując mu Suicide Dive (w geście uprzejmości Kalisto uchylił mu drugą linę stając na niej 😀 ). Nieuwagę Kalisto próbował wykorzystać Big E, lecz otrzymał Salida del Sol! Na krawędź ringu wskoczył Woods, więc Sin Cara poczęstował go Enzuigiri, ale gdy usiłował dokonać zmiany z Kalisto został strącony na podłogę przez Kofiego. Kalisto spróbował więc Springboard Moonsault, co skończyło się fatalnie – Langston złapał go w locie, co pozwoliło New Day na wykonanie Midnight Hour. 1…2…3
Zwycięzcy: The New Day
Po walce The New Day miało jeszcze coś do powiedzenia Prime Time Players:
Xavier: Widzieliście to? Na tym właśnie polega siła pozytywnej energii.
Kofi: Nie myślcie, że możecie nas zdusić. Nic nie zdoła powstrzymać pociągu pozytywnej energii, w którym jedziemy.
Big E: Panie i Panowie, chłopcy i dziewczęta, a nawet wy dwaj ( 😀 ) – złączcie dłonie i klaszczcie, bo na Battleground weźmiemy to, co jest nasze (Titus słuchając tych przemówień wyglądał na znudzonego, a Darren rozbawionego 😀 ). Prime Time Players – to nasz czas, a tytuły wrócą do nas
Xavier: Wszyscy zaśpiewają z nami – New Tag Champs (oczywiście reakcja publiki mogła być tylko jedna 😀 )
Po tych słowach WWE Tag Team Champions ruszyli na ring – New Day mimo przewagi liczebnej nie zdecydowało się na konfrontację i udało na backstage.
Za kulisami Dean z Romanem ucięli sobie krótką rozmowę na temat Braya Wyatta.
Walka nr.2: King Barrett vs Jack Swagger
Pojedynek rozpoczął się przy chantach „USA!” z trybun. Początek należał do Swaggera, który dzięki zapasom wypracował sobie przewagę – co prawda Barrett wybronił się przed jednym ze sprowadzeń i ruszył z ciosami, ale szybko został przystopowany Clothleslinem. Chciał do tego dołożyć jeszcze Swagger Bomb, jednak Anglik wyszedł na zewnątrz. Jack poszedł po niego i wrzucił z powrotem na ring, lecz gdy sam na niego wchodził wpadł wprosta Middle Kicka i został rzucony na narożnik. Swagger zdołał uniknąć Running Knee i nadział głowę Kinga na linę, lecz jego szarżę Barrett zatrzymał kolanem, po czym wymierzył Bullhammer. 1…2…3.
Zwycięzca: King Barrett
Po walce na rampie zjawił się R-Truth, a w zasadzie What’s Up King 😀 Panowie zaczęli sobie nawzajem wchodzić w słowo, wreszcie Anglik rzekł:
Jestem już zmęczony tym nonsensem. Jestem królem ringu, ponieważ wygrałem 8-osobowy turniej, pokonałem trzy supergwiazdy w mniej niż 24 godziny. Z drugiej strony ty – byłeś w tym turnieju, ale nie okazałeś się wystarczająco dobry, by wygrać, więc co robisz? Próbujesz mnie zdyskredytować, tworząc imitację taką jak ta. (Unosząc w górę koronę) To jest jedno z najbardziej prestiżowych osiągnięć w WWE, zdobyły je legendy i tak, zaliczam się do tej grupy. A ty wychodzisz tydzień po tygodniu, nieważne, ile razy cię pokonam, żeby robić sobie z tego żarty, dla zabawy, gry – ale to skończy się w niedzielę, nie tylko cię pokonam, ale zrobię to tak, że upadniesz na kolana przed jedynym prawdziwym królem ringu.
Powtórka całej historii rywalizacji Setha Rollinsa i Brocka Lesnara.
Na backstage’u ujrzeliśmy, jak Cesaro zmierzający na walkę z Rusevem spotkał Kevina Owensa. Ten jednak tylko powiedział, że życzy Szwajcarowi powodzenia i odszedł.
Walka nr.3: Rusev (w/Summer Rae) vs Cesaro
Pierwsze zwarcie wygrał Bułgar, Cesaro jednak szybko sprowadził go do parteru i spróbował Rollupu… 1 count. Szwajcar ponownie spróbował sprowadzenia, tym razem Rusev złapał się lin i ruszył z ciosami, lecz szybko otrzymał Clothesline. Rozpoczęła się walka o to, kto komu wymierzy Suplex – wygrał ją Cesaro i wymierzył rywalowi Vertical Suplex. 1 count. („Cesaro!”). Po wymianie ciosów przy narożnikach Rusev popsiał się Spinning Back Suplexem i zaczął obijać Szwajcara. Cesaro próbował kontrować poprzez German Suplex, ale próba drugiego została zablokowana, po czym Rusev wymierzył Clothlesline na linach i Fallaway Slam. 2 count.
Po przerwie reklamowej dalej dominował Bułgar (w przerwie Cesaro spróbował akcji z narożnika, ale został złapany i otrzymał Spinning Side Slam), ale Szwajcar uwolnił się z duszenia i przeszedł do Uppercutów – Springboard, Corner, do tego Suplex. 2 count. Cesaro na fali – Standing Dropkick, po którym Bułgar wyszedł na zewnątrz… lecz próbę Suicide Dive Rusev zatrzymał prawym sierpowym, a gdy wrócił na ring dorzucił Spinning Heel Kick. 2 count. Bułgar szykował już Accolade – Cesaro wybronił się i chciał zapiąć Sharpshooter, nie udało się, więc musiał się zadowolić Double Foot Stompem. Szwajcar spróbował Neutralizera – Rusev skontrował na Back Body Drop, Cesaro ustał na nogach, jednak wpadł wprost pod Superkick. Bułgar ponownie chciał zapiąć Accolade, ale Szwajcar złapał się liny. („USA!”). Pojedynek przeniósł się na zewnątrz, gdzie Cesaro spróbował Running Uppercutu, lecz zatrzymał go kolejny Superkick. Z powrotem w ringu Rusev postanowił wykonać akcję z narożnika – Szwajcar w locie złapał go European Uppercutem, po czym wymierzył Neutralizer! 1…2…3.
Zwycięzca: Cesaro
Po walce Szwajcar celebrował zwycięstwo, wykonując ślizg na kolanach na podłodze (niczym piłkarze na boisku po strzelonej bramce 😀 ), a następnie z fanami na widowni.
Na backstage’u Mr. MitB Sheamus zapytany przez Richa Brennana o to, co sądzi o czekających go wielkich wyzwaniach – dziś i w niedzielę na PPV z Randym Ortonem. Celtic Warrior odpowiedział, że może te wyzwania są wielkie dla tak małego człowieka jak Rich, a on jest o jednego Brogue Kicka od pasa WWE World Heavyweight. To kolejny dzień w pracy, nie przejmuje się wyzwaniami, on je tworzy, a dzisiaj będzie zabawa. Ma już w głowie obraz dziejszej walki, bo chce wysłać Randiemu Ortonowi wiadomość. Na zakończenie dodał, że dzisiaj chodzi o rywalizację, natomiast na Battleground będzie to sprawa osobista, a on zapewni nam rozrywkę.
Walka nr.4: Neville vs Stardust
Rewanż na prośbę Nevilla za starcie z ostatniego RAW, zakończonego zwycięstwem Stardusta. Przed walką wyświetlono jego powtórkę, pokazanego w ciekawej, komiksowej formie.
Tym razem nie było już próby uścisku dłoni – po kilku unikach Neville wymierzył Stardustowi Running Front Dropkick oraz Spin Kick, Rhodes odpowiedział Running Forearmem, ciosami, a także kombinacją Snapmare/Running Knee („Cody!”). 1 count. Stardust zapiął Headlock, Neville uwolnił się poprzez Arm-Drag Takedown, po czym przeskoczył nad szarżującym Codym i ten wypadł na zewnątrz. Anglik rzecz jasna skorzystał z okazji i popisał się Springboard Moonsaultem. Z powrotem w ringu Neville spróbował Sunset Flip Rollupu – Rhodes odpowiedział własnym, przytrzymując się liny, ale sędzia to wychwycił (niesamowite, prawda? 😀 ). Stardust wdał się w kłótnię z arbitrem, co wykorzystał Neville – wykonał Hurricanranę z przejściem do Rollupu. 1…2…3!
Zwycięzca: Neville
Na backstage’u Neville udzielał wywiadu Richowi Brennanowi, gdy od tyłu zaatakował go Stardust, po czym powiedział, żeby trzymał się mocno, bo będą turbulencje i żeby był jego bohaterem, szyderczo się roześmiał i odszedł.
Na backstage’u JoJo porozmawiała krótko z Sashą Banks, Taminą i Naomi na temat ostatniej rewolucji, jaka miała miejsce w dywizji Div.
Walka nr.5: Roman Reigns & Dean Ambrose vs Mr. MitB Sheamus & Big Show – Tag Team Match
Ciekawe, czy Wyatt, tak jak to ma w zwyczaju pojawi się w momencie, w którym Roman będzie chciał wykonać Spear/Superman Punch…
Rozpoczęli Dean i Sheamus. Początek wyrównany, obaj zawodnicy wymieniali się ciosami, wreszcie Celtic Warrior wymierzył kombinację Snapmare/Back Knee, ale Dean zaraz odpowiedział Running Forearmem, Corner Forearmem, Bulldog jak zwykle nieudany w pierwszej próbie, oraz Clothleslinem. Po takiej dawce Sheamus wyszedł na zewnątrz, by ochłonąć. Big Show pomagał mu dojść do siebie, a tymczasem Roman dokonał zmiany, obiegł ring dookoła i wymierzył niczego nie spodziewającym się rywalom Running Front Dropkick, a Dean dorzucił Diving Elbow Drop z narożnika!
Po przerwie naprzeciw siebie w ringu stanęli Roman i Big Show. Wymianę ciosów wygrał Reigns, zmiana z Ambrosem, ten wymierzył Corner Forearm Smash, serię ciosów/czopów, ale już próbę szarży The Giant zatrzymał Shoulder Blockiem. Zmiana z Sheamusem – ten wymierzył Suplex, lecz Dean momentalnie przeszedł do kontry, wykonując dwa Running Front Dropkicki opartemu na linach rywalowi. Ambrose spróbował kolejnej akcji, ale Big Show przeszkodził mu, co Sheamus wykorzystał, by wykonać Irish Curse Backbreaker. 2 count. Od tego momentu Dean był trzymany w defensywie do chwili, w której Big Show chybił z Running Elbow Dropem. Hot tagi po obu stronach i wkroczyli Roman oraz Sheamus. Reigns ruszył na rywala z Clothlesline’ami, Corner Clothlesline’ami – 9x, bo 10 okazał się być Uppercut oraz Samoan Dropem. Miał być Superman Punch, ale uwagę Romana odwrócił Big Show. Reigns zwrócił się więc w jego stronę, The Giant złapał go jednak po Chokeslam i pchnął wprost na Celtic Warriora… White Noise! 1…2…pin przerwał Dean, który Baseball Slidem strącił Showa z krawędzi ringu – Suicide Dive… Big Show złapał Ambrose’a i wymierzył Chokeslam na stół komentatorski… który Dean skontrował w ostatniej chwili na DDT! W ringu tymczasem Roman i Sheamus zaczęli wymieniać się ciosami, którą wygrał Celtic Warrior i spróbował akcji z narożnika – Reigns przebiegł pod nim, po czym wymierzył Superman Punch. Miał być Spear… ale rzecz jasna pojawił się Bray Wyatt, tym razem bez żadnych przerwników ani muzyki i zaatakował Romana.
Zwycięzcy: Roman Reigns & Dean Ambrose przez DQ
Bray chciał wykonać Reignsowi Sister’s Abigail, ten jednak wybronił się i odpowiedział Superman Punchem, po którym Wyatt wyleciał na zewnątrz. Następnie zdołał też uniknąć Brogue Kicka od Sheamusa i odpowiedział Spearem! Z takim akcentem ostatnie SmackDown przed Battleground dobiegło końca.