Jesteśmy na ostatniej prostej do niedzielnego PPV Elimination Chamber! ostatni epizod niebieskiej tygodniówki wypadł średnio w moim odczuciu, bo zbytnio ciekawych momentów nie było. Dostaliśmy segment z Charlotte na początek, potem zaprezentowały się kobiety, odbyło się MIZ TV. Wszystko co najlepsze oglądaliśmy na sam koniec show, gdy doszło do „Gauntlet Matchu” z uczestnikami Elimination Chamber Matchu o pas WWE. Najbardziej skupiono się na promocji męskiego Chamber Matchu, a panie zostały niestety trochę pominięte. Show miało swoje najlepsze, jak i najgorsze momenty, które zaraz sobie omówimy. Przechodzę już do konkretów i zapraszam was do lektury. Miłego czytania!
#1 Najlepsze
Heelowe promo Charlotte
Po tym, co wydarzyło się podczas RAW byłem pewny, że dziś SD otworzy nie kto inny jak Charlotte. Dostaliśmy dobrą przemowę w jej wykonaniu, co więcej reakcje jakie zbierała były negatywne. Flair jako heel zawsze była świetna i tym razem inaczej być nie może. Oczywiście wspomniała ona o Becky oraz o tym, iż to ona zasługuje na main event WrestleManii. WWE postąpiło genialnie, bo robiąc taki ruch z Szarlotką otrzymamy heela pełną gębą, a Lynch powróci jako underdog. Z jednej strony nie podoba mi się ta cała sytuacja, ale ze względu że lubię tego typu historie, gdzie underdog walczy z przeciwnościami to moje nastawianie jest pozytywne. Naprawdę dobrze bookują Charlotte i oby to trwało do samiutkiej WM’ki.
#1 Najgorsze
Słaba podbudowa Elimination Chamber Matchu kobiet
Tydzień temu pisałem o podbudowie walki Chamber Matchu kobiet i tym razem napisze to samo, bo od tamtego czasu nie zmieniło się nic. Znowu oglądaliśmy walkę 3 drużyn, gdzie bardziej skupiono się na porachunkach Mandy i Naomi niż na podbudowie tytułowej walki. Po raz kolejny dostaliśmy to samo starcie, które absolutnie nic nie wniosło. Fajnie, że chociaż ikonki zaatakowały po walce Carmellę i Naomi, bo pokazano je jako realne kandydatki do wygranej pasów tagowych kobiet.
#2 Najlepsze
MIZ TV z udziałem The Usos
Wygląda na to, że bracia Uso zmierzają po kolejne w swojej karierze mistrzostwa tag teamowe! na ostatnim SmackDown pojawili się oni w programie Mike’a, by jasno zadeklarować obecnym mistrzom to, iż na niedzielnej gali tytuły trafią w ich ręce. Usosi posłali kilka dobrych linijek w stronę „Najlepszego” tag teamu na świecie, co rozwścieczyło Miza. Wszystko zakończyło się podwójnym „Superkickiem” od Jey’a i Jimmy’ego. Rywalizacji pomiędzy nimi nie było żadnej, więc chociaż w taki sposób podbudowano ich mecz na Elimination Chamber.
#2 Najgorsze
Braki Asuki od czasu Royal Rumble
Tygodnie mijają, a my nadal nie widzimy mistrzyni kobiet na niebieskich tygodniówkach. Jaki jest tego powód? pewnie brak pomysłu na Asukę, jak i brak odpowiedniej dla niej rywalki. Tytuł traci na wartości przez nieobecność Japonki, a nie zapowiada się żeby miała ona wracać do TV. Już można uznać jej run za nieudany, bo o czasu zdobycia pasa była mistrzyni NXT przepadała wraz z pasem. Jestem ciekawy, co WWE planuje dla niej na WrestleManię? czy ściągną kogoś z NXT czy może postawią na gwiazdę z SmackDown.
#3 Najlepsze
Gauntlet Match
Co jak co, ale main event wczorajszego SmackDown to był kawał dobrego wrestlingu. Oglądaliśmy miły dla oka pojedynek, w którym to główną gwiazdą został Kofi Kingston, który to utrzymał się w starciu bardzo długo. Wyeliminował on mistrza WWE Daniela Bryana, Jeffa Hardy’ego oraz Samoa Joe! mocno go tu zabookowano. Myślę, że Kingston będzie godnym zastępcą Mustafy w Chamber Matchu i jestem zdania, że tam też utrzyma się długo w walce. Po pojawieniu się AJ Stylesa czas Kofiego się skończył, bo poddał się on po „Calfcrusherze”. Końcówka walki i to w jaki sposób Orton wygrał ten mecz była świetna! Allen czekał na pojawienie się Vipera, a ten w tradycyjny dla siebie sposób zaaplikował Stylesowi „RKO” Outta Nowhere.