WWE RAW 13.05.2019 – Najlepsze i Najgorsze Momenty

Kolejne RAW za nami, tym razem show odbyło się w UK z racji tournee WWE po Europie. W tym tygodniu czerwona tygodniówka wypadła o niebo lepiej niż te, które miały miejsce od czasu „Shake Up’u”. Dostaliśmy solidną galę na poziomie, która jakoś mnie nie nudziła i obejrzałem RAW od deski do deski. Galę rozpoczęło Miz TV, które zakończyło się ogłoszeniem tag matchu Reigns & Miz vs Elias & Lashley, a we wszystko oczywiście wmieszał się Shane McMahon.
Jednym z ważniejszych punktów show było podpisanie kontraktu pomiędzy Becky, Charlotte i Lacey na ich walki podczas Money In The Bank. Show po raz kolejny skradł Bray Wyatt ze swoim „Firefly Fun House”, które znowu wypadło świetnie. RAW zakończyło się wielkim zwycięstwem Samiego Zayna, który dzięki pomocy Drew i Barona wygrał z Braunem Strowmanem kwalifikując się do MITB Ladder Matchu. Show miało swoje najlepsze, jak i najgorsze momenty, które zaraz sobie omówimy. Przechodzę już do konkretów i zapraszam was do lektury. Miłego czytania!
#1 Najlepsze
Miz TV z udziałem Romana Reignsa
Show rozpoczęto z grubej rury, bo od tradycyjnego Miz TV. Gościem Miza była człowiek, który na MITB zmierzy się z Eliasem czyli Roman Reigns. Panowie sobie chwilę pogadali i był to dobry segment. Mike dał niezłe promo w kierunku O’Maca, z którym zawalczy na niedzielnej gali Money In The Bank PPV. Jak to zawsze bywa w przypadku show Miza doszło do brawlu, w którym Miz i Roman zostali zaatakowani przez Eliasa i Lashleya, którzy zostali wysłani przez Shane McMahona. Po chwili ogłoszono, że za moment dojdzie do tag team matchu Reigns & Miz vs Elias & Lashley.
#1 Najgorsze
Ricochet poległ
Po rozłączeniu Rico z Aleisterem spodziewałem się tego, że lotnik zadomowi się w midcardzie RAW, ale jak widać chyba tak nie będzie. Dostaje on szanse walki w Ladder Matchu, ale jego szanse na zwycięstwo są niewielkie. Pozycja Ricocheta jak widać za wysoka nie jest, zaś Baron ma dobrą pozycję i można powiedzieć, że w sumie jest wyżej niż midcard. Walka obu panów była dobra, a Rico wyciągnął z Corbina wszystko co mógł. Szkoda, że Rico przegrywa no ale taki jest ten biznes. Raz pod wozem, raz na wozie i tak w kółko.
#2 Najlepsze
Blondynki górą
Czekałem na ten segment, bo miał to być punkt kulminacyjny w story pomiędzy Becky, a obiema paniami. Przyjemnie słuchało się wypowiedzi całej 3, ale to jednak Becks znów skradła show na mikrofonie. Wszystkie trzy dobrze pobudowały swoje postacie przed niedzielną galą, a podpisanie kontraktu przebiegło w dosyć spokojnym stylu, ale oczywiście do czasu. Po kilku mocnych słowach Lacey i Charlotte zaatakowały Becky i wykonały jej „Powerbomb” na stolik i segment zakończył się tryumfem dwóch blondynek, które zniszczyły rudowłosą Irlandkę. Już teraz mogę wam powiedzieć, że Becky obroni jeden z pasów na MITB, a możliwe iż zachowa nawet 2. Flair i Evans mocno się podbudowały, ale to nie oznacza, że na Money In The Bank zgarną tytuły.
#2 Najgorsze
Nikki Cross pomagierką Alexy Bliss
To co miało miejsce na zapleczu przed Fatal 4 Way’em uczestniczek kobiecego Ladder Matchu było według mnie dziwne. Nikki Cross zgodziła się zastąpić Lexi w walce, bo ta zapomniała swojego stroju do walki. Wygląda na to, że federacja będzie chciała zrobić z Cross pomagierkę Alexy bo po wygranej walce pomogła ona też Bliss postawić drabinę, by ta ściągnęła walizkę. Jak dla mnie słaby pomysł i oby to czasami nie prowadziło do wygranej przez Alexe walizki, bo będzie to żenujące zagranie ze strony WWE. Bo może być tak, że Cross pomoże Blissowej na MITB i ta wygra walkę.
#3 Najlepsze
Mroczna strona Wyatta powraca
Mówiłem, że ten gimmick będzie polegał na rozdwojeniu jaźni Braya i tak najpewniej będzie. Na RAW znów Bray przywitał nas w swoim domu, w którym po raz kolejny działy się ciekawe rzeczy. Wyatt uzdrowił „Rabbita”, który został w zeszłym tygodniu pożarty przez sępa. To jednak nie było najważniejszym punktem show, bo Wyatt w pewnym momencie ujawnił publice swój sekret, który jest mroczny. Tak jak się spodziewałem zobaczyliśmy Braya w masce i skórze niczym z gry „Payday” od razu mi się ten ring gear z tą grą skojarzył. Nowa postać Wyatta będzie miała „rozdwojenie jaźni” i po tym segu jestem tego pewien. W końcu mroczna strona powróciła i ja jestem z tego powodu zadowolony.
#3 Najgorsze
Shane ingeruje w walkę
Ten tag team match nie mógł się zakończyć inaczej, niż ingerencja Shane’a McMahona. Walka za długa nie była, a zakończyła się poprzez dyskwalifikacje do której doprowadził O’Mac. Zaatakował on Romana i Miza, ale ci sobie poradzili rozkładając całą trójkę, która była w kwadratowym pierścieniu. Jak dla mnie trochę „przyterminatorzyli” z bookingiem Reignsa i A-Listera, bo ci od tak rozłożyli świeżego Shane’a i takich tuzów jak Corbin czy Lashley.
#4 Najlepsze
Mysterio vs Cesaro
Taki miły akcent tego RAW. Obaj panowie stworzyli bardzo dobry, szybki pojedynek, który każdemu się podobał. Rey zwyciężył, bo inaczej być nie mogło z racji tego, iż na MITB zmierzy się z Joe w walce o pas US. Tak więc jakąś podbudowę musiał on mieć, więc porażka w grę nie wchodziła. Cesaro pod nieobecność Sheamusa mało znaczy na RAW z tego względu taka przegrana nic nie znaczy w jego przypadku.
#5 Najlepsze
Koalicja przeciw Strowmanowa pomaga Samiemu
W poprzednim tygodniu Zayn został zniszczony przez Brauna, a w tym sytuacja zmieniła się o 180° i to Sami cieszył się ze zwycięstwa, które dało mu miejsce w Money In The Bank Ladder Matchu. Zayn i Strowman zmierzyli się „Falls Count Anywhere Matchu”, w którym na szali postawiono miejsce w walce o walizkę. Na pomoc Kanadyjczykowi przybyli niespodziewanie Drew McIntyre i Baron Corbin, którzy zaatakowali Brauna i to doprowadziło do wygranej Samiego. Jak dla mnie świetna decyzja WWE, bo Zayn bardziej przyda się w walce, a kto wie może i zgarnie walizkę? moim zdaniem idealnie by to niego pasowała.